Wątek: KLUB KRASNOLUDKA czyli MY niskiego wzrostu

no ja sie ostatnio wazylam i przy wzroscie 159 mam 48 kg.teraz bede bardzo powolutku wychodzic z diety i skupiam sie mocniej na cwiczeniach.a wiedzmo jakie ty cwiczenia stosujesz ze takie łądne efekty ci daja i moze napisz o nich cos wiecej,bo ja mamochotre moje zmienic na cos nowego

ehhh znam tą diete niskowęgolowodanową i wiem również doskonale że naprawdę daje efekty bo ją stosowałam ALE!! problem w tym że nie potrafię do niej wrócić niedobrze mi sie robi na widok samych jajek twarogu itd. za bardzo lubie chleb (jem tylko razowy)

ehhh spróbuje to jakoś wszystko połączyć i dodać troche chleba noi wrócić do ćwiczeń, bo ciężarki mi sie już przykurzyły :P dzieki za wsparcie Wiedźma! troche mnie zmotywowałaś dzisiaj sie wezmę za ćwiczenia.
pozdrawiam

kurde !!! NIECH KTOŚ NA MNIE NAKRZYCZY!! ostatnio nic mi sie nie chce :/ nie potrafie sie zmusić do ćwiczeń nie wiem może to ta pogoda tak na mnie działa, nawet mi sie nie chce wychodzić na dwór a już nie wspomne o ćwiczeniach rano udaje mi sie tylko zrobić 8 minut abs potem sobie obiecuje że poskacze na skakance i pobawie się ciężarkami ale jakoś nigdy to nie dochodzi do skutku nie moge sie zmobilizować obiacałam sobie basen raz w tygodniu nawet namówiłam kuzynke żeby pływała ze mną zobaczymy co z tego będzie bo ona też nie ma zbyt wielkiego zapału

no nic trzymajcie kciuki może sie jakoś wezmę za siebie

ewelko,skad ja to znam ...z moim zapalem i obecna aktywnoascia to pewnie w zime przybecie troche tluszczyku...a nie chce ale co robic,skoro jestem takim leniem? a im robi sie chlodniej to tym wiekszym

Dlugo mnie nie bylo, chyba miesiac? Zalozylam ten watek i zniknelam. Na szczescie juz jestem i ciesze sie, ze tutaj zagladacie.

Przepraszam, ze nie pisalam. Ale jak pewnie wiecie, mieszkam na Florydzie, a huragan Wima, ktory przeszedl centralnie przez nas tutaj... spowodowal brak pradu w calym Stanie -- to bylo miesiac temu, a internet mam dopiero od wczoraj.

W kazdym razie, to bylo straszne co przezylam i nie zycze nikomu niczego podobnego.... Moja dieta opierala sie na tym, zeby zjesc wszysko z lodowki, zeby sie nie zepsulo, a na koniec zostawic "suche" jedzenie... oszczedzac wode... bo wody tez nie bylo....... Bylo okropnie... a wiatr 200km na godzine... buu

Wilma pozrywala dachy, powybijala okna... widzialam znak STOP i przytstanek autobusowy na 3 pietrze...

ostatni miesiac remontowalismy mieszkanie, przez co totalny brak czasu na liczenie kalorii i cwiczenia... szybkie jedzenie... i praca praca... zjadalam chyba 2000 kcal dziennie jesli nie wiecej.... przytylam tylko 1 kg. wiec jak na mnie to nie zle, bo myslalam, ze przytyje z 3!

Teraz obiecuje poprawe i wracam na 1000 ))

Przeczytalam wszystkie Wasze posty w tym watku dziewczynki i Ciesze sie, ze KRASNOLUDKI ISTNIENIA ))

Sledze Wasw na innych watkach i ciesze sie, ze jestescie wlasnie tez tu


Trzymam za Was kciuki... trzymajcie tez za mnie, bo powrot na 1000 moze byc dla mnie ciezki...

Pozdrowionka

cześć !!
Współczuje co do huraganu, co to sie dzieje na tym świecie, co za anomalia pogodowe ... szkoda gadać

Chciałam sie dołączyć o ile można A jestem krasnoludkiem o wymiarach 158 cm i 65 kg.
Staram sie nie ważyć, bo ciężko tracę co kolwiek ... dieta 1000 kcal i ani troche wiecej, bo z moim metabolizmem, nie mam najmniejszysz szans na zrzucenie czegokolwiek na dietce powyżej tysiaka. Mam nadzieję, ze w sylwka nabije sie w coś o normalnych rozmiarach i nie będe straszyć ludzi Moje życie opiera sie na ukrywaniu siebie, przez wage oczywiście. Dodam tlyko, że wazyłam 45 kg (schudłam 15kg) i wpadłam w anoreksje, żeby z tego wyjść musiałam, jeść, jeść i mam 65 TEraz juz nie bedę jeść jak kiedyś 100-300 kcal tlyko 1000 i zdrowo
Kiseczki :*:*:*:*

Kawonka Witam Cie w Naszym Krasnoludkowym gronie. Dziekuje za wyrazy wspolczucia, odnosnie Wilmy. Rowniez dziekuje za zainteresowanie Tobie WiedzmaPL.

Wszystkie Wasze posciki mnie bardzo mobilizuja (mam nadzieje, ze nie tylko mnie )) Najbardziej mobilizuje mnie jednak mysl o odwiedzeniu Polski i pokazaniu sie rodzince i znajomym w nowej skorze ) i nie mowie tu wcale o futerku hihihihi

Nie mialam ostatnio czasu na cwiczenia, ale to sie juz zmienia, musze tylko troszke zmodyfikowac plan dzialania. Poniewaz moge cwiczyc juz tylko 3 razy w tygodniu z powodu braku czasu... Za to cwicze ciezej i kazde cwiczenia aerobowe ktore do tej pory robilam, teraz robie z 3,5 kg ciezarkami w kazdej rece ... Udalo mi sie wychodowac nawet ladne miesnie ramion

jeszcze zapomnialam dodac... do Mlodego Aniolka Dziwie sie, ze sie martwisz. Ja Cie podziwiam, ze udalo Ci sie zejsc do tak niskiej wagi. Gratuluje samozaparcia. Na pewno przetrwasz zime bez problemu... Krasnoludki Ci pomoga Usmiechnij sie )

Widze, ze juz ludzie zapominaja o krasnoludkach.... a przeciez to krasnoludki, albo skrzaty pomagaja Sw Mikolajowi pakowac prezenty, hihi

W kazdym razie mnie sie udalo juz wrocic na tysiaka i jestem szczesliwa zaraz ide cwiczyc, z tym jest troszke trudniej, ale jak skoncze tego posta, MUSZE pocwiczyc.

Wlasnie sie zastanawiam jak to bedzie na Wigilie. Do wigili jakos wytrwam, ale na swieta bedziemy duzo gotowac. Trzeba bedzie sprobowac kazdej potrawy... woow... to bedzie ciezkie. Fat free Wigilia? Hmm... Co Wy o tym myslicie dziewczyny???

ok, ja bla bla bla, a czas ucieka... Dzis cwicze nogi i biodra.

A jak idzie innym Krasnoludkom?

a ja jestem w tej chwili na kopenhaskiej a jak inne krasnoludki sobie radza?