Strona 3 z 18 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 178

Wątek: 5-7kg mniej do sylwka

  1. #21
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie


  2. #22
    szycha69 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    No to dziewuszki przylaczam sie do Wasja tak samo jak Wy chce sie pozbyc 5-7 kgrewelacja...trafiłyscieMam na imie Magda mam 21 lat 172 wzrostu...waze aktualnie 59 kg..ktos by pomyslal ze w sam raz...ale mam naprawde duze uda..i wogole troszke ciałka...a chciałabym wygladac bardziej smukło..przed wakacjami wazyłam 55 i czułam sie swietnie..wiec walcze z Wami..mam nadzieje ze sobie pomozemybuzka

  3. #23
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    nie uważasz ze 5-7 kg to nie za duzo? 59 kg na 172cm to bardzo dobrze a jezeli chcesz być smukla to wystraczą ćwiczonka intensywne. hm skoro przy 55kg wyglądałaś swietnie to schudnij te 4-5 ale nie 5-7 bo to troszke przesady...

  4. #24
    szycha69 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    dlatego mowie jak bede wazyc 55 kg to bede szczesliwai znow zmieszcze sie w swoje ulubione spodniedla mnie to tak samo problem jak i dla Was...ale spokojnie nigdy nie wygladalam jak anorektyczka..zawsze nosilam rozmiar 38...wiec daze tylko do tego

  5. #25
    patusia692 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-09-2004
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też chcę schudnąć tylko że najmniej 7 kg mam 162 wzrostu ostatnio się nie warzyłam ale coś czuje że warze ponad 60 no dzisiaj nie jadłam nic słotkiego

  6. #26
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    moim największym problemem są czipsy i cola ;/ moge zyć bez cuksów, paluszków, herbatników, orzeszków, ale jak najdzie mnie ochota na czipsy to wierz cie ja poprostu wysiadam. a w swoim gronie jest nazywana colomanką ponieważ do tej pory piłam 2 l. coli dziennie! Od 2 dni nie pije coli, to i tak dobrze ale jest mi ciężko bo czuje ze sie od niej uzależniłam ;/ Ja trzymam sie jak narazie dobrze, mało jem ale nie czuje głodu i ssania w żołądku, mam nadzieje ze jak zaczne wysiłem umysłowy nie bede wiecej jadła ;/ najwazniejsze to skurczyć żołądek !

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    może to i śmieszne ale ja na prawdę gdyby nie dietka to źle by było ze mną.....

    na prawdę nie mogłam wytrzymać bez pepsi

    a teraz spoko tylko czasem ją pijam, ale i tak mi już aż tak nie smakuje jak kiedyś...

    dzięki dietce odstawiłam b.dużo niezdrowych rzeczy i czuję się na prawdę lepiej !

  8. #28
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    ja pomimo diet niestety nie trace chęci na ulubione rzeczy, wręcz przeciwnie, po np. 2 miesiącach nie picia coli gdy po nią siegnę smakuje mi ona 2 razy lepiej ;/ najgorzej to jest gdy wracam z kolegą do domu po szkole czasami, przechodzimy koło biedronki i zawsze po drodze zachodzilismy i kolega kupywał mi te wielkieeeeeeeeeee czipsy, teraz gdy przechodzimy obok wspominam piękne czasy ;D jush sie nie moge doczekać kiedy schudnę ;]]]]]]] siedze i dla poprawy humory wyobrazam sobie jush pierwsze dni w szkole w nowym roku kiedy bede wazym pare kg mniej ;] lubie słuchać komplementów i uwag że schudłam, wtedy mam ochote chudnąc bardziej i bardziej

  9. #29
    redsik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    masz racje komplementy sa bardzo mobilizujące.
    makbet i Asinka3 co do coli i pepsi to radze wam nie pić wcale. ja od pół roku już nie pije. ale wcześniej byłam po prostu uzależniona od coli. gdy kupowałam 1l dziennie to wypijałam go gdy 2l to też i to bez problemów, w szkole średniej wstawałam rano i przed autobusem szłam o 6 do sklepu po małą colke żeby mieć do szkoły. ale w końcu przestałam pić i od pół roku już jest spokój, czasem się napije ale już mi nie smakuje tak jak kiedyś. dzisiaj jest 1, dzisiaj sobie postanowiłam że nie będę piła piwa i co?? pierwszy dzień i się napiłam. jestem strasznie z siebie nie zadowolona.mam nstrasznie słabą wole. a najbardziej wkur*** mnie to że jak mówie że nie będę piła piwa i nie będę jadła pieczywa to nie to że nikt mi nie wierzy ale sama w to nie wierze. kończe to użalanie się nad sobą. jutro jest nowy dszień i napewno wszystko będzie dobrze. trzymam za was kciuki dziewczyny,

  10. #30
    makbet jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    34

    Domyślnie

    ja to naprawde nie wiem co wy z tą colą ;D dla mnie to nektar bogów a ze nie moge jej pić to wielka kara od boga )) ale jakos wytrzymam napewno )
    lece spać jutro 1 dzień szkoly z dietą, mam nadzieje ze bedzie dobrze )

Strona 3 z 18 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •