-
No sylwestra to ja bedę miała WYBUCHOWEGO :P hehe Kompletnie nie mam planów i jeśli z nienacka nic nie wypadnie to kaszana będę siedziała w domu...wtedy dopiero można się zdołować ...Ale co tam...najwyżej skumam sie z Przyjaciółką i razem sobie posiedzimy tez przyjemnie
Qrcze odkąd jestem sama to w ogóle malo imprez odwiedzam Jakoś na singlowa zabawę nie mam ochoty.
Przynajmniej nie będę musiała nikomu tłumaczyć, że nie mam ochoty na chipsy, paluszki, słodycze itp. No szampanem i jakimś dobrym winkiem napewno nie pogardzę, nawet jeśli będziemy we dwie... - zawsze trzeba doszukiwać sie jakiś pozytywów
Eeee tam.... bedzie co ma być, a może akurat coś się wykręci W sumie takie niezaplanowane zabawy są najlepsze...
-
Klaudia ja też spedze Sylwestra tylko z chłopakiem ; )))) wyjeżdzamy nad jeziorko do domku...uwielbiam tamtejszy klimiat a zima tam nie byłam...mam nadzieje ze napada duuuuużo śniegu, najgorszy problem to brak ogrzewania...trzeba będzie włączyć to naturalne ; )))))
...nie mogę się doczekać...
dieta SuX : /
-
O rany Dziewczyny, ale mnie dzisiaj dołek złapał, tzn. ogólnie kiepsko sie czuję, nic mi sie nie chce Zaczęłam juz rano sprzątac pokój i jeszcze tego nie skończyłam Dosłownie nie mam siły....jestem tak zmarnowana, że szok. Głowa boli, muli na maksa...czuję się jak przed chorobą Qrcze, mam tylko nadzieję, że nie rozłoży mnie na świeta
W sumie tyle z tego dobrego, ze ta depreska nie jest zwiazana z odchudzaniem, bo wtedy to juz calkiem lipa by była. A nawet jesli nawet bym chciała "pocieszyć" się czymś dobrym to nie mam siły pójśc do tej lodówki....
Generalnie chyba za malo sypiam..zmeczenie tez daje sie we znaki ... nie ma rady...wszystko na raz się złożyło i dzisiaj dopadło
Jeszcze powinnam poćwiczyć...bo dzisiaj nic - zero wygibasow ...no troche po miescie polatałam po zakupy, ale jak wrócilam to doslownie dętka jestem. Ledwo palcami stukam po klawiaturze, a gdzie tu jeszcze brzuszki itp
No nic... ponarzekałam se (jak nigdy , heh :P ) ...Może uda mi sie zmobilizować i pare "wymachów" zrobić ... oby tak
Aaaa...i jeszcze strasznie mi zimno W miescie wymarzłam i do tej pory nie moge dojść do siebie Mówię Wam ...ogólnie to dzis jest kaszaniasto
-
a może czujesz sie słaba bo mało jesz??? hmmm....odpowiedz sama przed sobą : )
ja własnie zrobilam blok czekoladowy!!! i jak uslyszalam tekst mojej mamy "masz obliż łyżke" to myślalam ze padne hehehe
jutro robie trufle!!! moja kolejna ulubiona bomba kaloryczna!!!
i jeszcze likier zrobilam!!! ktory chce spróbowac : P
i jeszcze sałatka.....z majonezem......uwielbiam wszelkiego rodzaju sałatki... : /
a do tego tez mam doła....źle sie czuje....taka...duża...ogólnie dziś deprecha...oby mi przeszło....choc mam dośc... zycia w kregu jedzenia...
ide dalej się gimnastykować....choć nie chce mi sie bo mam bóle menstruacyjne i najchetniej bym sie walneła spać : / a tu jeszcze nauka.......bo mamy zajecia do piątku!! kurde!! chyba tylko nasza uczelnia....debilna placówka > : [
-
Awersja , Kochaniutka, malo to napewno nie jem ..ale wiecie...nie myślcie tez ze sie opycham, hehe To zle samopoczucie to raczej z powodu choróbska, które czuje , że mnie dopada A w moim przypadku jak jestem chora to kaplica, nie jestem w stanie funkcjonować. Poza tym mam bardzo niskie cisnienie i w taka pogodę to też zamula.
Ale plusik jest.... własnie skończyłam ćwiczonka i wiecie co...troche lepiej... z lekka sie rozbujalam. Wystarczylo sie przemóc.
No mam nadzieję, że jutro z rana będzie lepiej. Jak czlowiek wyspany to tez inaczej funkcjonuje...a dzisiaj tylko 4 godzinki snu miałam
Co do tego oblizywania i smakowania to współczucia...Ja od kjutra z pokusami bede walczyła, Obiecalam mamusi od czwartku w kuchni pomagać. Tak to luzik..ale najgorzej z ciastami Jednak te jakos też przeżyję Lepiej zasmakuja w święta...delektacja bedzie przyjemniejsza
-
asiula i dół, aż dziwne ale mam nadzieję, że już jest ok
a sylwestrem się nie przejmuj, niezaplanowane imprezy są najlepsze, coś o tym wiem na jednej z nich, dawno dawno temu, na którą pojechałam dowiadując się o niej dzień wcześniej, poznałam moje obecne Kochanie
a ja na święta nic nie robię :P u babci trochę pewnie przesadze z jedzeniem i na tym się skończy...
a u mnie z dietką super, chociaż wczoraj trochę przekroczyłam 1000, ale najważniejsze że dobrze sie czuję i nie przytyłam
hmmm już prawie 10 kg schudłam a mój facet nic nie widzi ale usprawiedliwia go to, że zawsze taka ubita byłam... wyglądam na chudszą niż ważę, ale jak już chudnę i chudnę to kilogramy lecą, ale centymetry mniej...
mam jeszcze jedno postanowienie - rzucenie palenia..... ale z tym będzie gorzej niż z odchudzaniem, bo niestety to świństwo lubię..... a do piwka np. to bym nie mogła sobie nie zapalić.....
-
No Klaudia, jak juz mówiłam i ja czasem je miewam Ale już luzik...to była chwilowa niedyspozycja Poprostu jakieś choróbsko sie czaiło: goraczka itp. więc to wytłumaczalne ...na szczęście udało mi się je wypędzić - łóżeczko, herbata z cytryną i witaminki robią swoje , a co za tym idzie humorek również powrócił i znów cieszę się życiem, heh
Trochę mnie smuci jeszcze ta perspektywa zera planów na sylwka, ale w tej kwestii też mnie trochę pocieszyłaś...tzn. napewno jakieś propozycje będą, znajomi gdzieś coś zrobią to można będzie się wkręcić, tylko problem w tym , że w tym roku wystąpię jako singielek, hehe :P ale co tam...Przyjaciółke wezmę ze sobą i będziemy łowić jakieś zdobycze, heh
No u mnie dietka też luzik. Przez to dwudniowe przeziębienie nawet chyba mniej zjadłam, bo w ogóle nie mialam apetytu...ale juz wróciłam do normy. Co najważniejsze ominęła mnie wczoraj pomoc w kuchni (wiem że nie powinnam sie cieszyć bo mamusi trzeba pomagać :P ), a zarazem próbowanie tych wszystkich smażonych smakołyków. Dzisiaj chyba sie nie wywinę, nawet mam potrzebę porobienia czegoś, bo inaczej nie czułabym tego nastroju świątecznego, ale teraz już pozostały do przygotowania te mniej groźne potrawy, lżejsze, zawierające mniej kalorii Oczywiście mimo wszystko postaram sie nie skubać i myśle , że sie uda bo najwazniejsze to wchodzic do kuchni nie będąc glodnym...wtedy nic nie kusi
No zobaczymy Wieczorkiem napisze czy utrzymalam silną wolę
Wam też Kobitki życzę przede wszystkim wstrzemięźliwości od obfitego jedzenia
-
Hmm..a co do facetów Klaudia to ten typ chyba juz tak ma..albo w ogole nie mówią, albo stwierdzają, że niepotrzebnie sie odchudzamy, bo kachają bez względu na wagę... Stara bajka.. ale tak naprawdę to doskonale zauważaja, tylko nie mówia o tym na głos i Kochaniutka nie wierzę (zreszta Ty pewnie też ), że nie jest im przyjemnie popatrzeć jak kobieta ma super figurkę, przecież w końcu oni są wzrokowcami, no nie
Chociaż... z jednej strony to może nawet lepiej iż nie powtarza Ci co chwilę, że chudniesz..ani nie wtrąca sie w to , że się odchudzasz Ciągłe wysluchiwanie tego napewno byłoby do uprzykrzenia Kiedyś powie, ze świetnie wyglądasz w "tych" jeansach, albo w "tej" sukience, a to napewno będzie wynagrodzenie za te miesiace milczenia, heh Poprostu to są faceci ... dużo obserwują...dużo myślą...a mało mówią
Natomiast w sprawie palenia życze tak silnej woli jak w odchudzaniu Uff..ja na szczęście chociaż tego problemu nie mam
-
Aaaa...mam jeszcze mały romansik do awersji
Słonko, prędzej jak pisalaś co zamierzasz w kuchni pitrasić mówiłaś coś o truflach... :P
Jesli Ci nie sprawi kłopotu..mogłabyś mniej wiecej bapisac jak je robisz U mnie w domu uwielbiaja je, a wiadomo... kupne to nie to samo co własnej roboty - te zawsze smaczniejsze Zrobilabym im niespodziankę Więc jesli kiedys bedziesz miala czas i chęc podzielenia sie tajemnica przepisu , bedę baaaaardzo wdzięczna Nawet skuszę sie na jednego
Qrcze , ale sie dzisiaj rozpisalam , hehe
Ok, mykam już do kuchni, bo mam wrocila z pracy i nie ma "zmiłuj się" juz goni...
BUŹKA :P
-
hmm asiula no nie wiem, właśnie niektórzy wolą jednak mieć za co złapać i mój właśnie lubi... wiele razy mi to mówił, że nie chce żebym kiedykolwiek schudła, że chce mnie taką, a jak pytam co sądzi o jakiejśtam szczupłej lasce to się wybrzydza że wieszak, że to i tamto... nie wiem, może tym mówieniem chce mnie pocieszyć, nie chce zranić, może kłamie w każdym razie ma problem, bo i tak schudnę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki