Wątek: Charakter oszlifowany cierpiniem ma wartość brylantu

hej dziewczynki!

Własnie jem sniadanie- wielki gorzki owoc i herbatka Slim Figura Spalanie. Za godzinkę ide z koleżanką na miasto po Sunsilk

Buziaczki :*

czyżby grejfrut?

owszem
obecnie jem 2-3 takie owocki dziennie (uzaleznilam sie )

ja jestem uzalezniona od owocow.......manadrynki, pomarancze ruleeezzz i banany tyz...tylko szkoda,ze te takie kaloryczne są
pozdrowionka, trzymajcie sie cieplutko

szczerze? to ja sobie nie wyobrażam dnia bez owocu...
ostatnio mam faze na soczyste czerwone jablka i pomarańcze pełne smaku...
czasami banany.

Ja ostatnio nie wyobrazam sobie dnia bez grejfruta ( uwielbiam spolszczenia ) ! Mniammm

Raaaaany!
Jak ja się za Tobą stęskniłam!

Nadrobiłam wszystko, przeczytałam sporo stron i nic nie załuję, ot co!

No bardzo mnie rozbawiło rozciąganie jednej nogi i szachy! Hiehieh.

Wspinaczką się nie przejmuj. Co do tej wagi.. 55kg to dolna granica dla osób z naszym wzrostem. 48 to już niedowaga. Ale jak sama mówisz, to waga dla osób wspinających się - wierzę.. Tak więc trzymam kciuki, żebyś już wkrótce mogła się swobodnie wspinać i cieszyć tym sportem. I absolutnie z niego nie rezgynuj przez jakieś głupie parę nadprogramowych kilogramów. Będzie dobrze

Szkoda, że mnie nie było, bleee.. jakieś wstrętne dołki Cię dopadały, już ja bym je przegoniła. A z poprawiającymi humor choćby najmniejszymi zakupami to ja się doskonale znam i nic a nic Ci się nie dziwię. I w ogóle czytam te Twoje notki i cieszę się, że jest ktoś jeszcze, kogo tak dobrze rozumiem

Pring, ściskam Cię kochana cieplutko i przesyłam buziaki!
C.

jak minął pierwszy oficjalny dzień ferii?
jakie plany?

grejfruty?? bleeeeeeee.... :P

noemcia naprawde nie lubisz?
a soku z nich?