-
persik22 też bym chciała już ważyć tyle co ty ! z tego co zaobserwowałam ciezej jest osobą szczupłym zrzucić pare kg aniżeli takim co mają po np 20 do zrzucenia!ciekawe !nie zebym cie straszyła bo to nie moj cel tylko tak my osoby bardziej krągłe sobie myslimy co tam zrzucić 5 kg ja mam 20 kg a to tak samo albo i bardziej trudne aniżeli te 20 czy 30 kg
-
A ja wczoraj zrowu pofolgowałam,pewnie dlatego,że jestem tydzień przed okresem,a wtedy mam juz tak.Dzisija zła jestem na siebie!!!Poco to jedzenie?!Przecież od niego niejestem szczęśliwsza!!!
Od dzisiaj KONIEC!!!
Zaraz zrobie ABSy i może...pośladki Tylko dobrze by bylo,gdyby mój synuś zasnął.
pozdrawiam
-
ja też o 21 niewytrzymałam i zjadłam mój ukochany zapiekany ryż z przyprawami i serem żółtym i kethupem! a tak dobże mi szło przez cały dzień!
-
Jowitta wiem, ze trudniej zgubic osoba "mniej gabarytowym" ale naprawde te 5 kg to duze wyrzeczenie teraz dla mnie . I co mam powiedziec jak juz spałaszowałam na sniadanko dwa cukier i jeszcze trzy mnie przywołuja, bo ze mna jest tak ze nie potrafie przestac na jednym tylko musze od razu pochłonac cała paczke. Przewaznie wychodze z założenia ze i tak predzej czy pozniej to zjem wiec moge od razu no i WIDZE efekty!! Szkoda tylko ze moja dietka zmierza do nie dietki bo juz za dwa dni bedzie okres, a wiecie dziewczynki jak to bywa w okres :P
-
no to jak zaniedługo okres to może go przeczekaj i zacznij po okresie! now iesz z tymi cukierkami to może tak by było lepiej że skoro już zjadłaś to niejedz wiecej bo zjesz jutro jak i tak pewnie zjesz to niedobijaj kalori dziś tylko jutro bo jutro może sie zdażyć ze jak zjesz wszystko dziś to pojdziesz po kolejną paczke a takto bedzie mniej o ta paczke!-ale namieszałam no ale mniejwiecej wiadomo o co mi idzie!
a to że zjadłaś już cukierki rano nieświadczy że możesz jesć przez cały dzień bo w takim razie diete jutro zaczniesz!błędne myślenie od którego sie tyje! jak już zgrzeszyłaś to zrób rachunek sumienia i idz niegrzesz wiecej żeby wiecej szkud nienarobić !ja wyznaje taką zasade bo człowiek czasem uczy sie na swoich błedach
-
Persik to może dolicz sobie te cukierki do liczby kalorii ile zjadasz w ciągu dnia.Przec8eż te cukiereczki to nie koniec świata!Ja tez wiem co to znaczy nieumiec pop5rzestac na jednym niestety!
A tak wogóle to ile masz wzostu i jaką dietke stosujesz?
-
Kurcze, znowu mam odkładac ta dietke? wybrałam zły czas, ale cóz wszystko przede mna? a co mam powiedziec jak dostałam właśnie fuszke w pracy tzn. bombonierke z pysznymi czekoladkami (tak wywnioskowałam z pudełeczka) i teraz mam ja w biureczke i tak sobie mysle ze otworze ja i zostawie w kuchnie niech sie poczestuja pracownicy, a co kazdy potrzebuje troche słodyczy!
Moze po okresie przejde na SB no i nareszcie zapisze sie na areobik bo narazie jeszcze nie moge (nosze kołnierz) i musiałam nawet przez to zrezygnowac z siłowni,ale i tak juz było nudno bo wszystkie kolezanki sie poddały!!
-
kwiatuszku od poniedziałku zaczełam kopenhaska nieco zmodyfikowana dzisiaj np. juz cukiereczkami (ale jest dobre ze nie były czekoladowe tylko z jakims nadzieniem) a teraz bede silna i nie dodam tych pralinek nawet jednej BEDE SILNA, CHCE BYC SILNA. wszystkie moje grzeszki doliczam do kalorii pochłonietych w ciagu dnia,prowadze ten dzienniczek na tej stronie! Ale chyba bede zapisywac w zeszyciku, bo bedzie pod reka!! Zaraz przelicze ile ma jeden cukiereczek narazie wiem ze w 100g jest 388 kalorii
Wzrostu mam 167cm
-
perski idz szybko poczęstuj współpracowników bombonierką! żeby nie kusiła!i nie przytyjesz i bedziesz koleżeńska! same plusy!
no dietki niemusisz przekładać tylko poprostu po okresie niech bedzie bardziej rygorystyczna!tylko bez przesady!
-
Powiem Wam szczerze, ze troche sie boje tak rygorystycznie bo jak ja przechodziłam pierwszy raz to mi sie okres zatrzymał i bałam sie zaczac jesć normalnie i sie strzasznie kontrolowałam słodyczy zero,makaronu chleba jakiegokolwiek, ziemniakow NIC!! same jogurty owoce i warzywa mieso od czasu do czasu i sie doprowadziłam do 47 i ciagłym mysleniem o tym cholernym jedzeniu. Mysle ze to juz były poczatki anoreksji z ktora dzieki bogu sie spotkałam zieki chłopakowi ktory wrecz mnie błagał zebym przytyła!! I teraz jak ogladam zdjecia z tamtego okresu wiem ze miała racje (jak wazyłam 47)!! jak by moja waga zatrzymała sie nawet na 52 tez bym bła bardzo szczesliwa!! bo wiecie najtrudniej utrzymac wage i nie doprowadzic sie do obsesji! teraz to wiem
Moj chłopak nawet nie chce słyszec o tym ze sie odchudzm, zawsze powtarza ze facet lubi miec za co złapać!! Mowi na areobik sie zapisz nie jedz po 18 a bedzie dobrze!!! A jak czekoladki mi przynosi i je specjalnie wieczorami takie pysznosci to co, mam sie patrzec???
Juz zostły tylko trzy pralinki wszyscy zadowoleni ja tez,ze sie nie skusiłam!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki