Dla mnie najlepsze jest wlasnie liczenie kalorii i jak czytam czy slucham o jakies diecie , gdzie wystarczy czegos nie jesc a cos innego mozna na kilogramy to nie wierze. Kiedys stosowalam Montignaca ale i tak liczylam kalorie .Wtedy mam dopiero uczucie, ze panuje nad sytuacja
Szkoda, ze akurat to co najsmaczniejsze musi byc akurat najbardziej kaloryczne