Witam Cię gorąco!!!
Widzę, że mamy identyczną, wagę wyjściową i taka samą wagę docelową! Co ty na to, żebyśmy się razem poodchudzały? Myśle, że taka rywalizacja silnie nas zmobilizuje a przy tym będziemy mogły sobie pomagać. Ja przytyłam swoje 16 kg w ciągu dwuch lat, a zaczęło się po urodzeniu dziecka...
Też jestem już mężatką, ale taką, która chowa się przed mężem ze wstydu... O zgrozo chyba nie ma nic bardziej poniżającego niż ukrywanie własnego ciała nawet przed ukochanym!!!
Jeśli chodzi o twój nowy płaszczyk, to ja nawet nie wybieram się na zakupy bo z góry wiem że nie znajdę tam nic ładnego w swoim rozmiarze. Może kiedy uda misię pokonać te wałki tłuszczu...
To jak? Zaczynamy razem? Zachęcam. Zobaczysz że razem będzie nam łatwiej!!!