Przede mną jeszcze z 6, ale mam nadzieję, że tym razem wytrwam... Zawsze mam nadzieję, a to najważniejsze:P
Przede mną jeszcze z 6, ale mam nadzieję, że tym razem wytrwam... Zawsze mam nadzieję, a to najważniejsze:P
Jak miło, że kolejna twarz do forum dołącza I każda miel widziana, więc ile tylko w naszej mocy, tyle będziemy Cię wspierać w gubieniu kiligramów, Danusiu
cześć Laski
no i ja dalej nie wiem czy moge sie pochwalić jakimś zgubionym kilogramem bo nadal sie nie zwazyłam!!! chyba zainwestuje w nową wage bo ja wiem , ze moze czasem po ciuchach widac ze się schudło, chociaz ja wole to zobaczyc na wadze wtedy jakos bardziej mnie to cieszy i trzymam sie dalej...
wczoraj niestety pofolgowałam...dwa piwka z sokiem ponad limit ... i kilka frytek, no ale dzisiaj zaoszczędze
a co u was ??? jakies kologramy mniej u kogos ???
I witam Danusiu... ja zaczynałam od prawie tej samej wagi co ty, i tez mam 164 cm wzrostu i udało sie.... czego i Tobie życze !!!! zaglądaj na forum , bedziemy sie wspierac pozdrawiam, pa
U mnie żadnego kilograma. Właśnie po śniadanku piję kawkę z mleczkiem i słodzikiem. Jutro wskakuję na wagę. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle po tym poniedziałkowym napadzie, który trwał od rana do późnej nocy Myślę sobie, że gdyby nie te napaday ważyłąbym już tyle co sobie wymarzyłam...
hehehhe, no dokładnie gdyby nie napady i oszustwa to juz dawno powinnam schudnąc tyle ile chce i miec z głowy .... a tak to męcze się i męcze zeby schudnąć 5 kilo jak schudłam 20kg...dziwne to jest ...a ciekawe czy jak schudne to 5 kg, to czy bede chciała wtedy jeszcze schudnąć , czy już nie? i czy uda mi sie wychodzenie z diety? hmmm ...
hej hej ) nie odzywalam sie bo bylam na delegacji bylo super ale jedlam normalnie bo glupio bylo siedziec ze wszystkimi i nic nie jesc w restauracji- wczoraj sie zwazylam na szczescie 63 nadal od dzis znow rezimek zeby nie bylo pozdrawiam clue
cześć dziewczyny dziękuję za przyjęcie mnie do waszego klubu walczących z kilogramami
rano zalicyłam kawę z mleczkiem -20 kcal
na śniadanie 2 jajka na mięko -180 kcal
/2 tekturki chlebowe posmarowane mninimalną ilością masła po 80 kcal /
przyjdę wieczorem -życzę miłego dnia i solidnego liczenia kalorii
Mi dzien ogólnie nei mija najgorzej Na śniadanie 3 krążki ryżowe z serkiem i pomidorem, kefir 0% i kawka z mleczkiem, na drugie śniadanko mrozi mi się jogobella light wiśniowa i babcia kupiła mi maliny (ile maja kcal, bo wszędzie pisze inaczej:/)
Mam nadzieję, że ten dzień będę mogła zaliczyć do udanych:0 Jutro wyjeżdżam na cały dzień do Wrocławia. Ćwiczyła któraś z Was aerobiczną "6" weidera? Jak tak to jakie efekty? Myślę, czy dziś nie zacząć:P
ja maliny liczę 150g(szklanka) 43 kcal
tez zastanawiałam się nad 6 Weidera, ale z góry wiem,że nie wytrzymam az tyle dni systematycznie ćwiczyć , chyba zostane przy aerobiku na który chodze dwa razy w tygodniu...
a ja narazie tez grzecznie, chociaz juz 500 kcal ...ale jeszcze dwa posiłki, w pracy zjem 2 vazy z serkiem i pomidorem i jabłko małe, a wieczorem ziemniaki z jajkiem sadzonym i kefirek )
miłego dnia, pozdrawiam
Zakładki