Strona 21 z 25 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 201 do 210 z 242

Wątek: masz ochotę sie napchać?wejdź tutaj!zabij kompulsa!

  1. #201
    Tlenka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej dziewczyny! mam pytanie. czy bogate w ocecne doswiadczenia wiecie co zrobic by uchronic sie przed jeszcze pierwszym kompulsem?

    bo jak patrze na siebie i czytam to co piszecie mam wrażenie ze mam do tego 100% precyspozycje. jestem na diecie, schudłam od 2 kwietnia (czyli 4 miesiace) 10kg, waze teraz 50,5.

    i widze po sobie ze nie moge zjesc normalnie tylko mam mysli wlasnie zeby sie napchać, tzn tak najesc zeby byc sytym, a od 4 miesiecy to ja syta nie byłam.
    boje sie ze zacznę jak tylko nie bede juz na diecie.

    zachowuje sie jak wygłodzone stworzonko, jakby ciasto ktore lezy na stole bylo takim moim ostatnim ciastem w zyciu.

    miałam tak np z chipsami - zamiast wziasc jednego zjadłam cala paczke mimo, ze na serio bylo mi juz niedobrze. nie moge spróbowac tylko musze od razu zjesc wszystko. wiem ze to nic przy waszych problemach ale boje sie ze zaczne w to popadać i nie chodzi o kilogramy - chodzi o to by być wolnym od mysli o jedzeniu.

    macie rady co zrobic jak sie juz widzi ze moze sie to skonczyc kompulsami?
    ?

    psycholog? dietetyk? pójde wszedzie byle by tego uniknąć. nie4 chce popaść w jakaś chorobe

  2. #202
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    no ja nie wiem,najlepiej oczywiście,żeby to się nigdy nie zaczęło, ale jesli już, to...nie wiem. najwazniejsze to samemu chcieć z tym skończyć!!! a nie poddawać się bezkarnie chwilom słabości...

    cóż, powiem tak - jak mam napad, wyłącza mi się mózg, nic nie jest już ważne, tylko się nażreć. nie wiem, w moim przypadku to stało się nawykiem. na początku, owszem, było to związane z wygłodzeniem, kiedy to jadłam przed pół roku 1000 kcal, potem wyszłam z diety, a potem zaczęłam miec kompulsy. tłumaczyłam to sobie właśnie tym, że długo byłam na diecie, dlatego organizm się domaga normalnego jedzenia. potem dowiedziałam się,że takie "zwyczajne" kompulsy wcale nie są az takie zwyczajne,że to zaburzenie podobne do a. i b. nawet mama pytała mnie,kiedy juz się wreszcie najem po diecie,a potem przestanę sięn przejadać. nic z tego.

    teraz tez mi się zdarza. i myślę,że nigdy nie skończą. tylko teraz na szczęscie trwają dzień ,dwa, nie miesiącami a potem znów wracam do diety.

    zauważyłam,że jak zaczynam żreć, czuję się głupia, brzydka,niepotrzebna, niekochana, słaba, i do doopy i żeby się o tym przekonac, patrzę na swój napchany brzuch, oglądam się w lustrze i powtarzam sobie,że nigdy nie schudnę i zawsze będe miąła kompulsy. ale potem jest mi już to samo...jem i koniec. a teraz...nawet jes,li mam napad, to i tak wracam do diety. a z rana strasznie się czuję, obolała, głowa mi pęka [jak się na noc najadam]. ale wystarczy zerknąć do lustra na swój brzuch [po nocnym wypoczynku nie jest juz taki wydęty], i mam ochotę wrócic na dietę. i wracam.

    bo teraz wiem,że:

    jeden dzień obżarstwa [napad / przejedzenie] nic nie zmieni, 2 też. nawet jeśli się trochę przytyje, i tak szybko to zrzuci. nie warto marnować tego, co się juz osiągnęło!!!

  3. #203
    Guest

    Domyślnie

    katie292, dziekuje Ci, bo nieswiadomie mi cos uswiadomilas a mianowicie, ze chyba wyszlam z kompulsow naprawde zrozumialam, bez psychologa i dietetyka, ze to tylko i wylacznie moja psychika i potrafie to pokonac. ja naprawde traktuje to jako doswiadczenie zyciowe, po prostu jedna z przeszkod w drodze do celu, ktora wlasnie pokonalam mam nadzieje ze tak bedzie dalej, ze ten stan swiadomosci nie minie, bo juz tak bywalo ale nie czuje sie juz tak jak wtedy, to nie to samo.
    co moze pomoc? coz, kazda z nas jest innna. ja czytalam rozne forum i artykuly nie tylko na temat diet i zdrowego odzywiania , ale... PSYCHOLOGII, JAK OSIAGNAC SUKCES, JAK BYC SZCZESLIWYM W ZYCIU. moze to mi pomoglo? zastapilo psychologa? nie wiem. ale mam nadzieje ze juz nigdy nie bede chora na kompulsy. Zycze Wam tego samego, 3majcie sie, mam nadizeje ze kazda z was znajdzie swoj sposob na ta chorobe.

    aha! wiecie, nie chce nikogo nawracac ani na sile przekonywac, ale mnie bardzo pomaga modlitwa. Wierze w Boga, i wierzcie mi, warto jest miec kogos do kogo mozna zawsze sie zwrocic w zlych momentach o duchowa pomoc. Wiem, ze On jest caly czas ze mna i mi pomaga

    buziaczki:*

  4. #204
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    no to z tym mam problem, bo nie jestem bardzo wierząca ale wierze,że takie cos pomaga, bo człowiek ufa i wierzy. ja nigdy nie zwracałam się do boga w trudnych sytuacjach, dla mnie to śmieszne, kiedy ludzie na co dzień nie pamiętają o bogu, a jak tylko mają problemy, od razu się do niego zaczynają modlić trochę to ironiczne. ale cóż, w moim przypadku kompulsy i bóg sa nie do pomyślenia kurde, miałam tyle straszniejszych przezyć i problemów, to teraz też mi się musi udać.

    choć dzisiaj mam ochotę się przejeść...ale jeszcze godzinka i pójde zjeść 2 sniadanie, teraz se chyba poczytam

  5. #205
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez katie292
    wiecie co mnie najbardziej wkurza, to że niewiele się mówi o kompulsie. A tak właściwie to jest nie znany. Na temat bulimii czy anoreksji mówi się sporo a o kompulsach mało kto słyszał- chyba, że na to cierpi. Może gdyby więcej o tym mówiono to mniej byłoby ofiar rego cudactwa. Gdyby ludzie wiedzieli czym grozi dana dieta, może inaczej by do tego podchodzili, próbowali zbić kg ruchem i zdrowym odżywianiem a nie głodzeniem się.
    no calkowicie sie zgadzam,ja nie wiem czemu o kupmulsach wogole sie nie mowi. gdzie nie spojrze to anoreksja i bulimia, a o nas to juz nikt nie pamięta.
    szczerze to wydaje mi się,że najwiecej zaburzen odzywiania to wlasnie kompulsy...

  6. #206
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    a wiecie, juz chyba powoli zaczyna się o tym mówić...

    ja dzisiaj wytrwałam i się nie przejadłam

  7. #207
    katie292 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bardzo się cieszę motylku077, że udało Ci się przezwyciężyć kompulsy. Jesteś najlepszym dowodem na to, że jednak można wrócić do normalności- trzeba jednak znaleść na to swój sposób. Ja jeszcze go nie znalazłam, mimo iż chodzę do psychologa. Ale wiem już dlaczego to robię, nawet ostatnio kiedy dostałam napadu zaczęłam się zastanawiać nad tym co czuję i wiecie co pomogło. Może to jest jakiś sposób- tylko nie wiem czy na długo. Czasem czuję się jak alkoholik- tak samo bezradny i nie umiący radzić sobie ze swoim życiem. Ale wierzę, że to możliwe,że jeszcze kiedyś odwiedzę to forum ale już zupełnie inna.
    Trzymam za Was kciuki dziewczyny.

  8. #208
    katie292 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    co zrobić żeby uchronić się przed pierwszym kompulsem? Nie wiem, jedyne co nasuwa mi się na myśl, to nie dopuścić do niego, bo potem bedzie coraz gorzej. Więc jeśli panujesz jeszcze nad własnym umysłem to nie ucz się nowych i w dodatku głupich nawyków. jak to mówią czego oczy nie widzą tego sercu nieżal. Czego nie spróbujesz- do tego nie będziesz wracać.

  9. #209
    aniqe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-01-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    No i mam te przeklętą ochote sie napchac Piszę te wiadomość z ciastkiem u buzi ! Czuje sie fatalnie mam nadzieje ze sie skonczy na tym ciastku i nie siegne po nastepne itd..

  10. #210
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    pisałam o tym na moim wątku ale i tu wkleje wszystkim którzy borykają się z kompulsami polecam tę ksiażke: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] naprawde polecam mądra rzecz

Strona 21 z 25 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •