-
Ja chce chce i sie boje cholera nosz zaraz zaczne albo płakać albo kląc albo krztczesc albo nie iwem co jeszcze.
paulaniunia mysle ze Ty mnie troche rozumiesz w końcu sama przechodzisz przez..PIEKŁO ed
-
tak rozumiem..tylko chyba w pore sie ocknęłam i szukam pomocy nikogo nie kłame bo robiac to oszukuje siebie...wiesz ostatnio zauwazyłamz e zaczełams ie usparawiedliwiac a mam depreche to ccos tam itd ale to nie polega na tym żeby sie utwierdzac tylko zeby walczyc..wiem ze nie masz siły ja tez nie mam ale kto ma ja miec jak nie my skoro chcemy byc zdrowe?
-
Tak.. i dobrze że się ocknelas dobrze że szukasz pomocy... Ja tez nie chce przeciez umrzec z glodu tylko.. to tak ciezko jest. Już kombinuje jak sie da żeby jesc jak mnajmniej, a ze jestem po 8h sama w domu to mam idealne warunki niestety... tak jedna czesc mnie mowi niestety a druga sie cieszy ze nie musi jesc. I boi si ze w niedziele jak mama bedzie miala wolne i bedzie caly dzien ze mna w domu to bede musial jesc , bo numer z jedzeniem w pokoju odpada.. wzbudzi podejrzenia a przeciez w kieszenie chowac nie bede :/ Nawet jakbym chciala to nie mam kieszeni w szortach co w nich po domku chodze... hah nawet psu nie dam pod stolem bo ona nie lubi takich rzeczy jak ja jem. Ogarnia mnie powoli smiech przez łzy. Juz sama nie iwem co mam czuć co robić zmuszac sie do jedzenia czy nie jesc poczekac na terapie. Kompletna paranoja.Ja nie wiem jakim cudem tak spaprałam sobie życie.
-
ej prosze, idz do tego lekarza. powiedz mamie, nie wiem no zrob cos. swoja droga to dobrze ze bedzie w domu, chociaz Cie to wkurza. no ale jedzac po 800 kcal niczego nie osiagniesz to wcale nie ejst lepiej niz 1000. mniej jesc nie znaczy skutecznie schudnac
-
tak tak wiem metabolizm i te sprawy.. no wlasnie wiem i co z tego? W poniedziłek mam tego lekarza zobaczymy co bedzie jak bedzie. Na razie to ciągla walka z myslami.julix wiem ze to bezsensu i dziwne i głupie ale ja walczę o to zeby zjesc chocby te 800
-
-
a powiedz masz jeszcze kompulsy?
-
ostatni kompuls był miesiąc temu...
-
Ty też Agatko piszesz, że spaprałaś sobie życie... a ja myślę, że nie można stwierdzić, że to Twoja wina... widzę, że coraz mocniej wpadasz w anorektyczne myślenie i to mnie przeraża szczerze mówiąc, ale pamiętaj, że to nie Twoja wina! A wazne jest to, że jest jeszcze ta część Ciebie, która wie, że to nie jest ok, że nie powinnaś się głodzić i że robisz źle... spróbuj bardziej słuchać tej rozsądnej części siebie, nawet, jeżeli sama nie potrafisz sobie pomóc, to dzięki niej przynajmniej poszukaj pomocy... najgorzej byłoby, gdybyś była zachwycona swoim stanem i uważała, że inni się Ciebie czepiają, bo Ci zazdroszczą, że potrafisz się tak ładnie trzymać. Takich dziewczyn nie da się przekonać do terapii i leczenia i często kończą tragicznie...
A na koniec coś optymistycznego: miałam koleżankę, która podczas studiów wpadła w bardzo ciężką anoreksję, wyglądała potwornie, była już w strasznym stanie. W końcu podjęła leczenie - leczyła się przez rok, potem miała nawroty, ale wyleczyła się, teraz jest terapeutą i zajmuje się między innymi zaburzeniami odżywiania Straciła piękne, gęste, długie blond włosy, kilka lat życia i na pewno zdrowie, ale teraz jest niesamowitą osobą, która pomaga innym. Ta myśl mnie bardzo pociesza
Dobranoc, Słoneczko!
-
Ja mysle ze to jednakk moja wina.. ehh no bo czyja? Skoro do tego wrednego choróbska prxzyczynijaą sięnp czynniku kulturowe to czemu znam tyle usmiechniętych dziewczyne?? Czemu im ciągle zazdroszcze? Czemu widze przyjaciółke która ma 155cm i 66kg wagi i myslę ze ona jest taka piekna. To bezsensu.Chyba mam ten jeden z gorszych dni. Wnocy czulam sie xle.Psychicznie. Tak słabo.. i nie czulam bicia wlasnego serca. Wydawało mi sie ze zaraz umre. Chcialabym płakac ale nie umiem. A teraz heh siedze przed komputerem i zastanawiam sie zjesc sniadanie czy nie zjeśc.Oszukac czy nie? Mysle ze tym anorektyczkom które myslą ze jest im super są silne idp jest lepiej przynajmniej na początku bo tak nie cierpia. Nie maja tego paskudnego rozdarcia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki