Wątek: Tysiaczek

niby masz racje a jednak jakby działo sie tak jak piszesz nie porszałabym tego tematu.nie napisałam ze tyje tylko ze już nie chudne a jem 1000kcal,moze to jakis postój dłuzszy no ale planowałam zwiekszyc to do 1200kcal i chudnac jeszcze... ale w kazdym razie na 1200kcal nie da rady przytyc?hm...

A ja się nie zgodzę, że ZAWSZE spala się te 1500-1800 kcal
np. jak je się ok. 600-800 kcal przez dłuższy czas to organizm zaczyna się bronić i oszczędza na wszystkim, żeby zużyć jak najmniej energii
i wtedy spala się mniej

w każdym bądź razie ja również nie chudnę na 1000kcal... nawet na 800 niewiele (bo do 0,5kg tygodniowo)

Hej..ja tam w Ciebie wieze ale z tego co chyba przeczytallam to Ty przytylas jak bylas w ciazy;/ nioo a z tego co wiem to wlasnie niektore kobiety tak maja ze po ciazy tyja a niektore odwrotnie chudna...nioo ja mam dopiero 15latek ale boje sie ze w przyszlosci jak urodze dzieci to ze tez przytyje...ale co tam damy rade...trzymam za Ciebie kciuki i zycze powodzenia

Dzięki dziewczyny ze mnie wspieracie , no ale ja po raz kolejny zawaliłam znowu jest 80kg jak nie więcej nie wchodzę na wagę bo @ mnie złapał a to tez z 2 kg do przodu.


Nie mogę uwolnić sie od jedzenia non stop szukam czegoś słodkiego wczoraj o 22 cala milke plus kinder beuno nie daje rady .


Od dziś chciałam zacząć znowu walczyć ale śniadanie zjadłam jak dla dwóch osób postaram sie nie ruszyć czekolady trzymajcie kciuki a od poniedziałku zacznę liczyć kcal jutro nie dam rady bo obiad u rodziców ale postaram sie jeść mniej.


Buziaki i trzymajcie sie

Jakos sie trzymam do tej pory nie jadłam słodyczy .

Napisze co wogole dzisiaj zjadłam
śniadanie 2 zwykle bułki z dżemem szklanka mleka 3%
2 śniadanie talerz płatków kukurydzianych 2 banany
obiad 3 jajka sadzone na oleju 2 kromki białego chleba

hej dziewczynki odchudzaczki ja jestem 9 dzien na 1000 kcal plus codzinne cwiczenia i wczoraj bylo oficjalne wazenie i waga pokazala 57.6 <jupi>

I znowu zaczynam!

Dzis poszło mi super śniadanie bulka grahamka mala parówka berlinka 2 śniadanie jogurt jogobela obiad 2 naleśniki i o 20 gorący kubek rosołek ale bez makaron.\


Jutro tez dam rade powoli zaczynam wieżyc w siebie no zaraz wiosna będzie trzeba zrzucic gruby płaszcz w tamtym roku n wygladalm jak slon nie miałam sie w co ubrać w tym roku juz sie nie podam , trzymajcie kciuki .


Tym razem dam rade wierze ze sie uda.



Wogole chce zadbać o siebie chce isc do solarium i do fryzjera planuje zrobić sobie pazurki żelowe tylko jeszcze nie wiem jakie czy kolorowe czy tradycyjne biale końcówki do tego zapisaam i sie na kurs jak uwieść meszczyzne i kończę prawo jazdy .


Musze w końcu wzias sie w garść zmobilizować sie bo jest dla kogo

Zamieszczone przez basterka20

I znowu zaczynam!

Dzis poszło mi super śniadanie bulka grahamka mala parówka berlinka 2 śniadanie jogurt jogobela obiad 2 naleśniki i o 20 gorący kubek rosołek ale bez makaron.\

Hmm...
Za mało posiłków, za malo białka, owoców i warzyw. A ten gorący kubek to porażka. Nie nadaje się na kolacje, to po pierwsze, a po drugie to sama chemia. Nie polecam.
radziłabym ułozyć PRAWDZIWY jadłospis.

Pozdrawiam. mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej.

Następnym razem (jeśli oczekujesz pomocy oczywiście) to rozpisuj z godzinami

Jak dla mnie to wczorajszy dzień byl ogromnym sukcesem najważniejsze ze nie zjadłam nic słodkiego a bardzo ciężko jest mi sie oprzeć .


Dzis
9.00 śniadanie biala bułka plus parówka berlinka nie jest super ale normalnie zjadłabym dwie białe bulki i 4 parówki.


Dam rade muszę sobie to ciągle powtarzać :P

kasiakasiunia moje gratulacje idzie ci świetnie oby tak dalej

dzieki mam nadzieje ze wytrwam-jak narazie bez problemow dzis:
sniad: 2 kromki ciemnego chlebka,pol serka wiejskiego,2 plasterki pomidora,tak z 10 ogorka surowego,mandarynka i kiwi
obiad:szpinak przyrzadzony przez siebie z jednym roztrzepanym jajkiem,lyzka smietany,zabkiem czosnku,zjadlam jakies 50-70 g do tego tak z 50 g kaszy jeczmiennej-nie bylo zadnego mieska nie wiedzialam co zrobic-jadlam go o 12 i ciagle czuje sie najedzona


nie wiem co wykabinowac na kolacje pewnie skonczy sie na activi do picia a na podwieczorek jakis owoc chyba kiwi bo je uwielbiam