Strona 7 z 65 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 641

Wątek: Pomocy w układaniu dietki

  1. #61
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    autkobu -ja robie tak ze mam zjesc 1000 na dobe i tyle. a w ilu posilkach i o ktorej godzinie zjem, to juz wychodzi w praniu. wiec tak -generalnie zawsze ok 300 kcal przeznaczam na duuuze sniadanko (duze w sensie syte a nie duzej porcji). potem -w zaleznosci co bedzie na obiad daje mu ok 200 lub 300kcal. a reszte kalorii rozplanowauje na caly dzien. pozostaje wiec ok 300-400 kcal. i wcale nie koneicznie robie 5 posilkow, bo raz wole zjesc cos solidniejszego a z innego posilku zrezygnowac, a w inny dzien ejstem co chwile glodna wiec np wsuwam jogurt albo jablko co godzine po troche.i chudne! wiec nie martw sie tymi porami -najwazniejsze zeby bylo w miare rownomiernie i zebys nie chodzila glodna. najlepiej przed szkola zjesc sniadanie, co pozwoli do tej 11 spokojnie wytrzymac. na przerwie jesz kanapke czy owoc. jesli masz krocej lekcje to juz dotrwasz do obiadu, a jesli dluzej, lub obiadek pozniej -to jeszcze jeden posilek przed obiadkiem sie przyda (tez kanapka albo jablko, czy cos takiego jak np batonik cinni minnis itp). w domku obiad i potem niewielka kolacja.powinno wystarczyc za caly dzien, nie?

  2. #62
    gosiaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj oj znowu ulegam ciagle cos podjadam,a to sliweczka a to jeszcze jogurt a to kawusia z cukrem i smietanka no i cukiereczki michałki dziś czekam na co miesięczne dolegliwości i chyba bardziej moja psychika wmawia sobie ze potrzebuję cos wcinać niz organizm jak bym chciała miec to juz za sobą

  3. #63
    lavazza72 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej....to znowu ja.Przyznaję się szczerze,ze nie miałam zbytniej ochoty tu wejść ,bo wiem ze musze sie przyznac do tego,ze nie jestem zbyt zdyscyplinowana.Niby nie jadłam nic kalorycznego,ale jednak przekroczyłam swój limit.
    Coś ostatnio zbyt czesto pozwalam sobie na zjedzenie owoców po 18...i to jest przyczyną że przekraczam dietę o ok.200 kcal. To chyba nie koniec świata,ale czuję,ze ta dieta potrwa odrobinke dłuzej.Jedyne co mnie cieszy to całkowity brak apetytu na lody...oby udało mi się je omijac.
    Gosiu..wierze,ze ciężko wytrzymac przed okresem...też to przechodze...najgorsze to to,ze szukam czegoś i nie wiem czego.....właściwie to nie jestem głoda...ale jednak i tak podskubuje owoce.Oj czas chyba wziąźć sie za siebie...bo weekend się zbliza i znowu nie bedzie lekko.

    W sobotę zważę sie i zobaczymy czy sa jakies efekty...tak po cichutku czuję ze tak..ale nie chcę jeszcze niczego zapeszać.
    Napiszcie jak u Was z wagą....pozdrawiam...do jutra.papa

  4. #64
    gosiaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lavazza juz myslałam że ci się u nas przestało podobać jak zaczęłam czytać że nie miałaś ochoty tu wchodzić -słuchaj moim zdaniem ty jesteś bardzo zdyscyplinowana a to ze jesz owoce moze pomaga ci nie rzucać się na słodycze jasne że nie koniec swiata ze dietka jest troszkę przekroczona a co ty mnie tu chcesz sama zostawić? niech sobie kilogramki powoli spadaja ale za to na stałe prawda?podietujemy ile trzeba i juz i oby tylko sie nie smucić i nie odpuszczać sobie bo damy radę
    Słuchajcie ja właśnie dziś dostałam okres i wazę 57 czyli tyle samo ile na początku ,nie jestem zdziwiona ani rozczarowana bo sobie folguję za dużo i nie spodziewałam się innej wagi jest ok a będzie dobrze
    Jutro idę do pracy i w niedzielę tez tak że przynajmniej nie będzie mnie kusić jedzonko tak jak tydzień temu no i czas sie wziąść w garść i prawdziwie omijać słodycze teraz juz będzie mi łatwiej-trzymam kciuki za nas i Lavazza nie przejmuj się przeciez dopiero zaczęłyśmy zobacz jak fajnie ci idzie -wierzę w ciebie i w nas że osiągniemy wagę z jaką nam będzie fajniej żyć

  5. #65
    lavazza72 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Gosiu...nawet nie przyszło mi do głowy by tu nie wchodzić..bo naprawde jest mi miło,ze tak dużo osób wspiera sie i zawsze daje nadzieję na to,ze skoro komuś sie udało to czemu u mie miałoby być inaczej.
    Co do mojego smutnego nastroju i złego samopoczucia to po prostu ja znowu mam grypke.Zła jestem wszystko mnie boli,mam gorączkę i nie czuję sie zbyt dobrze.Mój zapał troszke osłabłale mam nadzieję,ze szybko mi przejdzie.Dzis zjadłam 1200 kcal..bo na podwieczorek naprawde potrzebowałam duzej szklanki gorącego mleczka.
    Postaram sie jakoś przetrwać te dni.Nawet nie jem lodów a i tak choruję...
    Nie sądze bym skusiła sie na jakies słodycze...jak narazie nie mam takiej potrzeby...nawet nie czuję zbytniej ochoty na jedzenie...podjadam więcej owoców i stąd ten lekko przekroczony limit...jejciu to już chyba trzecie taki dzień.
    No cóż...najwyżej dłuzej to potrwa...jeśli nie w miesiąc to w dwa napewno mi się uda...wiem,że wytrzymam bo dieta nie sprawia mi żadnych trudności..przyzwyczaiłam sie do niej....chociaż nie weim czy się pochwaliłam ,ze spadł mi 1 kg...czyli jeszcze 4 .
    Ważę 61.
    Pozdrawiam i zycze powodzenia..narazie.

  6. #66
    gosiaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lavazza życzę szybkiego powrotu do zdrówka i dobrego humorku no i pięknie że 1 kilogramek pozegnałaś a nabardziej to się cieszę że się do dietki przyzwyczaiłaś bo to najwazniejsze ja tam jakos nie mogę się tego nauczyć i ciągle mi jedzonka brakuje Dziś się trzymam i nie poddam swej słabej woli no i jazda na rowerku tez będzie aż do bólu
    Trzymaj się kochana i przeczekaj to choróbsko a zapał i chęci na odchudzanko wrócą-buziaczki i napisz jak dziś czy lepiej?przydreptam tu wieczorkiem-moja córa wyjeżdza więc mam kompa dla siebie

  7. #67
    gosiaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aj zapomniałam się pochwalić kupiłam otręby i drugi dzień z rzędu rano na czczo wsypuję po 2 łyzki do małego jogurta i wcinam i wiecie co? pomaga na kłopotyz ubikacją no czytałam o tym ale zeby taki efekt po 2 dniach był a moze to tez pieczywo chrupkie które dorzuciłam ostatnio do dietki?grunt że dobrze jest polecam

  8. #68
    addzelika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie pytanko mam do was

    czesc mam na imie Andzelika mam 157 wzrostu i 56kg prosze szczerze napisac czy duzo jem to mój jadłospis z ostatniego tygodnia 1 dzien sniadanie sałatka z kukurydzy srednia porcja ziemniaki 3 kurczak udko 3cukierki 2dzien pół bułki sałatka 2herbatniki srednia czekolada ) obiad kluski podwieczorek budyn 3dzien 2paski czekolady pół bułki pół gruszki obiad rosół 2 danie ziemniaki mieso 2orzechy włoskie prosze o odpowiedzi Kunegunda...

  9. #69
    lavazza72 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć!!
    Ach ta sobota,nareszcie odrobinka czasu by siąśc przy komputerze...Jełsi chodzi o moja dzisiejsza dietę to pochłonełam 1080 kcal...ogólnie jestem zadowolona,ale nie do końca...bo to były posiłki nieprzemyslane...mała kromka pumpernikiela,100 g kefirku i 2 łyż. otrąb śliwkowych, a do reszty to śliwki,jabłka i pomidorki.Nadal męczy mnie grypka,lekka gorączka się utrzymuje...a ja jem takie bzdury... ja po prostu miałam smak na te owoce. Z powodu tego nadmiaru owoców nie piję dziś wogóle wody...najważnejsze to to,ze nie mam żadnych pokus na słodkości....
    Mam nadzieje,ze od poniedziałku wezmę się bardziej zdecydowanie za siebie.
    Dziękuję Ci Gosiu ,ze wspierasz mnie i naprawde to forum pomaga...cos mi się wydaje,ze gdyby nie te rozmowy ...to już dawno zakończyłabym to wszystko.

    A teraz kilka słow do Addzeliki...nie jestem znawcą ...ale wydaje mi się ,ze Twoje menu jest ok.Ja na Twoim miejscu zamieniłabym te słodycze na owoce....a rosołek na zupke warzywną ugotowaną na bulionie...bo szczerze mówiac to zawsze uwazałam że dobry rosół ma mnóstwo kalori,że jest cięzki dla żołądka ....ale to tylko moje zdanie bo ja po prostu nie lubię rosołu.

    Życzę powodzenia...zajrze tu później.Trzymma kciuki zakonczenie tego dnia...małokalorycznie
    Narazie.

  10. #70
    gosiaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kochane ja tylko na minutkę bo nie wytrzymam żeby nie przeczytać co u was i nie pochwalić się że u mnie ok malutko dziś nie przekroczyłam 1000 ale padam ze zmęczenia-wysprzatałam co się dało i uciekam spać bo jutro wstaję przed 4 -Lavazza ja mam tak samo ciągnie mnie tu jakby to było częścią dietki to zapisywanie swych mysli i czytanie forum-jutro napiszę więcej -dobranoc i nie martw się owocami przeciez to witaminki-widocznie organizm tego potrzebuje
    Anddzeliko a ile masz lat i jaki tryb zycia prowadzisz?ćwiczysz?

Strona 7 z 65 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 57 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •