Bardzo mi się podoba pomysł z tymi przepisami. Ponieważ ktoś coś gdzieś pisał, że nie można się najeść omletem, oto przepis na omlet z pieczarkami, który jest naprawdę sycący.

Potrzebne są: 2 lub 3 jajka (zależy od tego, jak bardzo kaloryczne to ma być danie), trochę pieczarek (200g chyba wystarczy), 1 cebula, oliwa, łyżka mąki, sól, pieprz, 2 łyżki śmietany (zastępuję mlekiem i jest ok).
Posiekać drobno cebulę, zeszklić na odrobinie oliwy, dodać pokrojone pieczarki, wlać 2 łyżki wody i dusić aż się uduszą. Posolić, popieprzyć, dodać mąkę rozrobioną w mleku, zagotować. Gotowe pieczarki podgrzewam, żeby były ciepłe, gdy będę je wrzucać na omlet.
A omlet robi się tak: rozbić jajka, posolić, ubić i wlać na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy.
Gdy omlet będzie gotowy, wrzucić pieczarki, złożyć na pół i zjeść.