-
Dziewczyny wymiotowanie nie jest żadnym rozwiązaniem !!
Nawet o tym nie myślcie
-
wiecie, w takich chwilach można być zdolnym do wszystkiego!!!! więc takie myślenie nie jest jakieś nadzwyczajne czy nienormalne, po takim obżarstwie naprawdę ma się ochotę umrzeć. no, może nie umrzeć, ale na pewno jest trudno oddychać, poruszać się itp no ale następnego dnia, w miarę mozliwości, staramy się nie jeść za dużo, ale też nie głodować, i wszystko [waga też] wróci do normy. a najlepiej poznać przyczyny takiego zachowania się.
-
ano wiem że to nie rozwiązanie.ale cóż.na szczęście nie mam często takich pomysłów.jednak czuje że jak się tak najem i najem to zaraz będe mieć 2 kilo więcej.ja poprostu od 1,5 miesiąca stoje z wagą w miejscu.a chciałam jescze te 3,5 kilo nio
czy to tak duzo?????
-
Od tygodnia nie miałam kompulsów.
Modlę się, żeby nigdy nie wróciły...
-
matko...... tylko nie wymiotujcie...
-
kompulsy
Skąd ja to znam...tez sie z tym zmagam...organizm nie jest głodny ale umysł wciąż chce więcej i więcej...
-
ja przez to przytyłam 27kg
i znow siedze tu przed kompem i wmawiam sobie,że od jutra dieta.
znow oszukuję samą siebie.
-
kobiety....postarajcie się opanować.........z tymi wymiotami........to nie jest życie....mam pomysł...może spotkałybyśmy się wszystkie w rzeczywistości i dodały sobie otuchy?...........kto przystaje na moją propozycje?
-
brzmi pieknie ale czy to mozliwe...
-
mogłybyśmy się spotkać gdzieś w jakimś mieście pomiędzy naszymi miejscowościami......niech więc wpisuje się na listę ten, kto ma na to ochotę, potem si ę ustali resztę......
rozumiem, PAULANIUNIA, ze ty przystajesz na taki zlocik ? kto jeszcze?........
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki