-
A ja dzisiaj 1200kcal zjedzonych no i 410kcal spalonych +80 brzuszków Trzymajcie kciuki aby tak dalej było
-
Melina gratulacje trzymaj tak dalej
No ja nieniestety wczoraj troche przesadziłam MIało być 1000 było 1260 kcal.
Szło świetnie cały dzień no ale na koniec wypiłam kubek gorącej czekolady z mlekiem 3,2
No trudno, było mineło dzisiaj bedzie 1000 ewentualnie 1100 kcal
I oczywiscie ósemeczki
Do dzieła
-
To ja tesh siem zapisuje do klubu narazie nie moge dobic do 1000kcal ale za 2 tyg. bedzie lepiej powiem wam ze juz jest lepiej bo sie powoli przyzwyczajam do wiekszego sniadania (w tym magiczne otręby ze suszonymi sliwkami_pychota ) i czuje sie swietnie taka pelna energii i sennosc mineła co to forum robi z człowieka no acha i najwazniejsze nie chce mis ie jesc a przecietnie juz cos o tej porze jem buziki i pozdrOo:*
-
migusek dziekuje i jakoś się trzymam A nie lepiej dla ciebie by było zebyś wypiła ta czekoladę z mniej tłustym mlekiem Ja osobiście uważam ze 3,2% jest za tłuste i całe życie pije 2% sa wsam raz a teraz przerzuciłam się na 1,5% bo 0,5% to jak woda
-
Wiem , wiem że lepiej by było
Ale tylko takie było w lodówce, a to była 22
-
Eloo:)
Już 2 tydzień leci jak jestem na diete. Od razu w 1 dzień dobiłam do 1000 i juz nie przekraczam tej zawartości kcal. Nie skuszam sie na słodycze...buduję silną wolę. Jest dobrze... W tydzień schudłam 1,6 kg ..biegam 20 min. Od jutra zaczynam siłownię...od poniedziałku do piatku po godzinie. Chyba dam radę.....:*:*
-
jak wszyscy to i ja:)
na diecie jestem juz prawie dwa tygodnie schudlam 3kg. moze ti za szybko, ale mnie sie podoba na forum tez wchodze dwa tygodnie do tej pory tylko czytalam, a teraz postanowilam napisac, bo mam ogromne problemy z kolacja, ogolnie to jestem dtrszny niejadek, tzn bardzo maly rzeczy trawie nie liczac slodyczy, pieczywa i zmieniakow, dlatego prosze pomzcie co mozna jesc na kolacje????
-
Tez jestem na 1000kcal (dzien 3) ale mam problemy z pomyslami i komponowaniem posilkow..
Co do kolacji to slyszalam ze trzeba unikac weglowodanow..
Sama nie wiem..
Moja kolacja dzisiaj, tradycyjnie chlebek litewski odrobina masla plasterek szyneczki..
A u mnie najgorzej z pomyslami na obiady, bo gotowany kurczak i cielecina wychodza mi bokiem.
Może macie jakies ciekawe propozycje?
-
Ja tam się nie przejmuje tym co można jeśc na kolacje a co na śniadanie jem to na co mam ochote w danej chwili byle tylko zmieścic się w limicie
-
Chcialabym, zeby bylo już za tydzien.
Te poczatki sa straszne...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki