Strona 48 z 192 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 471 do 480 z 1914

Wątek: KLUB DIETY 1000 kcal Zapraszam wszystkich

  1. #471
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    cześć cześć moje drogie babeczki!!!

    już nie należę do waszego klubu diety 1000, bo nie jestem na 1000 :P tylko doszłam do 1500, zaczynam "żyć normalnie" ale i tak tutaj do was zaglądam.

    właśnie siedzę i nagrywam sobie piosenki dance/house/trance z internetu. w brzuszku mi pusto...

  2. #472
    Guest

    Domyślnie

    heeelp me!!! problemik opisany wyzej

  3. #473
    Bebzi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja mialam dni kryzysu... 2 dni kryzysu. Ale podnioslam się, walcze dalej! Oficjalne wazenie za tydzien. Mam nadzieje ze bede mogla wam napisac ze schudlam. Puki co 59kg jak w morde strzelil. Dam rade!

  4. #474
    Guest

    Domyślnie

    Lovlygirl---> przecież każdy organizm jest inny!!!
    niektórzy nie mają wogóle zastojów a niktórzy miesięczne i dłuższe! (np. ja )

    nie przejmuj się i dietkuj dalej przecież waga w końcu musi ruszyć...

  5. #475
    zebulun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja ide dzis tanczyc - wiec bedzie miec w pasie mniej

    mam nadzieje

    pozrawiam

  6. #476
    tjun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie zgrozo!


    Hej hej! A ja dzisiaj zjadłam 1000 ale jeszcze kubek rosolu na noc,bo umieram! No trudno.Nie ma co sie masakrować a jak grypsko dopaść ma, to lepiej sie roizgrzać.Raaany!To pierwszy krok do "czekoladka nie zaszkodzi,w końcu to tylko jedna...druga,trzecia" niech mnie ktoś kopnie!:/

  7. #477
    buraczeq Guest

    Domyślnie puk puk... można?

    chyba się do Was przyłącze... jeśli można oczywiście...

    Nie mam prawie żadnych doświadczeń z dietą 1000kcal, ale stosuję ją już od 6 wrześni i narazie jakoś idzie więc... może to TEN czas.. ten, w którym wytrwam przy swoich postanowieniach...

    Tylko ta waga łazienkowa mnie denerwuje...
    Dlaczego? dlatego, ze stoi w łazience pod wanna czyli mam ją na wyciągnięcie ręki...stanowczo za często na nią wchodze.. i jest różnie... kiedy w piątek troszke nagrzeszyłam wieczorkiem z przyjaciółką i czerwonym winkiem to na drugi dzień o dziwo wskazała 75 kg a jak weszłam dzisiaj (zawsze waże się rano na czczo) to pomimo, że wczoraj ładnie trzymałam sie dietki wskazówka prawie dochodziła do 78 kg...
    Nic z tego nie rozumiem...

    i to nie miesiączka bo skończyła się jak zaczynałam diete...

    zresztą mam jeszcze jedno pytanko.. czy któraś z Was bierze pigułki?
    ja brałam dwa lata temu i przytyłam jakieś trzy kilo...
    teraz właśnie znowu zaczęłam je brać... to też było jednym z powodów podjęcia decyzji
    TAK! TO TA PORA.. JESTEŚ JUŻ NA TYLE DUŻA, ŻE BĘDZIESZ POTRAFIŁA SOBIE PORADZIĆ ODCHUDZAM SIĘ!!!

  8. #478
    Guest

    Domyślnie

    Tjun masz kopniaka ode mnie!!!!!!!!
    jusz szybko do dietki wracać!

    Buraczek-> ja tewż mam wagę w łazience ale mam "taki dzień" w któym się ważę a tak to sobie powiedziałam że nie mogę się ważyć bo waga mi mo że pokazać wiecej i się załamię wiec ja się zawsze ważę w niedzielę RANO na czczo
    a może waga pokazywała wiecej bo.. jesteś przed okresem?
    albo hmm nie wiem.. czasem waga poprsotu wariuje---> u mnie też tak jest czasem :/

    co do pigułek to ja jak na razie nie biorę--> brałam w tamtym roku ale przytyłam chyba tylko z własnej winy--> miałam większy apetyt po nich i poprostu więcej jadłam :/ ehh
    gdybym się wtedy ograniczyła dziś miałabym o wiele mniej do zrzucenia... :/


    3mcie się!!!!!!!!!!:*

    u mnie jak na razie dziś wzorowo

  9. #479
    tjun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie hej hoo!!!

    Hej dziewczynki!!!
    Jest niedziela, czyli że niby mój dzień wolny od diety, ale tak sie od obiadu zasiedziałam przy komputerze, że zapomniałam o kolacji. Na pewno mi to nie zaszkodzi NIE WAŻCIE SIE NA LITOŚĆ BOSKĄ!!! Ja też mam wagę pod zlewem w łazience, ale to jest diabelska maszyna-nie jesz nic 3 dni a ona i tak stoi? Obżerasz sie i ważysz nagle mniej? Zfiksować można od tego! Lepiej sie ważyć! Serio a 1cm to mniej wiecej 1kg według moich obserwacji. A to co waży rano 2 kilo i nie wiadomo skąd się wzięło to tak zwane za przeproszeniem "jelitkowe śmieciowisko" Jedzcie dużo błonnika, jabłka, siemię lniane, otremby i takie tam, to bedzie tego mniej a waga na bank sie ustabilizuje, pewnie i tak jecie dużo owoców i warzyw:> No w każdym razie polecam!A 5 dniowa oczyszczająca monodieta jabłczana też nie zaszkodzi od czasu do czasu.Lepiej później bedą wchłaniać sie różne witaminowości!Mniam....Raaany głodna jestem!Ale o północy,żeby mnie zgięło, to już nic nie wchłonę! Buziaki dla Was, wytrwałości życzę i papa

  10. #480
    zebulun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tjun - bedzie ok!

    jawczoraj tak malo zjadlam i dobrze jestem z siebie dumna

    lubie byc na diecie

Strona 48 z 192 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •