A ja nie moge spac. Zjadlam za duzo moje imieniny w chinskiej restauracji typu bufet. Jesz ile chcesz no i wlasnie. Na poczatek byl rosolek won ton z takimi malymi jakby pierozkami. Pozniej duzo mieska kurczak, rybki kraby warzywa.
Na deser moj ulubiony cream carmel - taki budyn karmelowy, dwa male paczki malenkie puste w srodku i owoce.
Obzarlam sie jak swinka, nie moge spac jest juz po 4 rano a ja na 14 do pracy.
Siedze teraz przed kompem i pije wode bo mnie suszy (alkoholu nie pilam). Powinnam sie przespac a nie moge. I po co mi to bylo?????
Zakładki