zebulun u mnie w kuchni sernik stoi
ale się nie dam!!!!!!!
zebulun u mnie w kuchni sernik stoi
ale się nie dam!!!!!!!
Ja się nigdy nie ważę w poniedziałek, bo z niedzielami to jest różnie... Czasami silna wola podupada. Moim zdaniem najlepszym dniem jest środa - środek tygodnia. Wraca się do równowagi :P :P :P
hahaha wlasnie babeczki w pracy stwierdzily, ze schudlam :P gratulacjom i pytaniom: jak? kiedy? ile? i po co? nie bylo konca :P a jutro wazenie... skoro juz cos widac, to mam nadzieje pochwalic sie Wam drogie kolezanki jakimis konkretami
muach
ech! dziewczyny!
tyle bitew przed nami...
a jakie slodkie pozniej zwycięstwo
Asinka3 - i co z ty sernikiem? kto byl gora?!?
Pinsleep - chudzino jedna
ha! z sernikiem wygrałam
ale poległam znów z masłem i płatkami dziś chyba ze 100kcal dojadłam tego jak nie więcej :/
grrr....
czasem mam takie napady że nie umiem się opanować
No i dupa!
Rośnie...jestem po weselu... nie dało sie czegoś nie zjeść, bo wszystko było taaakie ekskluzywne, że aż oczy bolały. No i 1 kg mi przybył!!! RAJU AŻ TYLE NIE ZJADŁAM, skąd się to bierze znoooowu zaczynam od 66
a ja dzis rowny tysiaczek i spalone 412 kcal przez cwiczenia Dumna jestem
gabzysia, jestes Wielka ja tak nie umiem :P a karnet na basen leeezyyy...
tjun, niech Cie to wesele nie boli, wypij pu-erha a wszystko zejdzie za jednym posiedzeniem btw, jak sie tylko na ten ekskluziw patrzy, to frustracja rosnie, a tak... bylo zupelnie niegroznie hihi
zebulun, dzieki Ci Aniele a co do slodkich zwyciestw... to jutro w ramach limitu of kors mam deser z korona zott...czekoladowy...esh, rozmarzylam sie :P
peace i
hejka :D ja mierze 168cm i warze 54kg:/ chce schudnac szczegolnie z brzuszka i ud :oops: od dzis zaczynam diete 100:) 3majcie za mnie ciuki, tak jak ja 3mam za Was:) BUZIACZKI 3majcie sie :*
Zakładki