Skoro na tysiaczku jest dobrze to po co przechodzic na inna dietke?Zamieszczone przez zebulun
Skoro na tysiaczku jest dobrze to po co przechodzic na inna dietke?Zamieszczone przez zebulun
Chyba najtrudniej jest przezyc pierwsze 7 dni.. po tych 7 czlowiek ma jakas dodatkowa motywacje ze jak tyle wytrzymal to da rade dluzej.. dobijamy wiec do 7 dziewczynki ) .. Utrata 2-3 kg to chyba utrata wody w organizmie :/ a nie tluszczu.. :/ Pozdrowionka
Kati, nie najlepsze to wyjście pić coś, co ma kalorie tuż przed spaniem. Wiem, że ponoć mleko pomaga w zaśnięciu, ale czy pomyślałaś, kiedy Twój organizm bedzie miał szanse spalić te kalorie? Zasada: ostatni posiłek min. 4 godziny przed snem tyczy się wszystkich posiłków, nawet tych płynnych; posiłek = coś, co ma kalorie.Zamieszczone przez Kati85
Jeśłi zaś chodzi o 2 duże posiłki w ciągu dnia to muszę Cię zmartwić, bo to też nie najlepiej dla Twojej przemiany materii. Oczywiście, porżadne śniadanie jest OK, ale planując cały dzień poza domem powinnaś wziąć ze sobą chociażby jakieś owocki, może 2-3 kromki chrupkiego pieczywa czy coś na obiad, bo jedząc tylko 2 razy osłabisz sobie tego dnia przemianę materii...
Zebulun, Aniołek ma rację, skoro dobrze czujesz się na 1000, po co Ci SBD? Słyszałama wiele opinii na jej temat. Jeśli nie potrafisz żyć bez owoców i węglowodanów, to raczej jej nie polecam...
Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w dietkowaniu!!!
Witam wszystkie dziewczynki.
właśnie siedzę w pracy i postanowiłam zrobić sobie przerwę ,żeby podzielić się z Wami moim przebiegiem dietki.
ogólnie jestem zadowolona.wczoraj wieczorkiem tez mialam załamkę ale oszukałam ją wodą i poszłam spać. Myślę, że załamki wieczorne miną za jakiś czas - wtedy, kiedy organizm się przyzwyczai do takiego sposobu odżywiania.
wagę na wykresiku zmienię 25 lipca, czyli tydzień od rozpoczęcia dietki. i tak powoli, co tydzień będę ją zmieniać aż dojdę do upragnionej 65!!!
Mam pytanko małe: czy jak się jest przed okresem to waga wskazuje więcej?mam się tym martwić czy odpuścić sobie?
Pozdrawiam Was wszystkie!!!!! :P :P :P :P
Kati- nie ma co podziwiać upór bo do straciłam, ale staram się nadrobić
Percieve- nie mów od nowa, tylko dalej
Zebulun- kiedyś się zastanawiałam nad SB, ale przeczytałam, że to nie prawda, że liczyć kalorii nie trzeba, sb, atkins, montignac (i inne) działają tak samo: produkty pozwalają jeść, po których Ci się nie chce więcej czegokolwiek wziąść do buzi i masz niedobór kalorii, jednak jeżeli zjesz duuuuuuużo tego co oni pozwalają to i tak nie schudniesz.
Percieve- dla mnie najgorsze to 10dzien diety a potem leci.
Nantosvelta, AmmyLee - tak jest... idziemy dalej
Brawo percieve!! Ja też przedwczoraj zaliczyłam porażkę, ale dzięki temu, że się nie użalałam nad sobą (jak to do tej pory robiłam) to się wzięłam w garść i na drugi dzień piękny ładniusi równiutki (no prawie ) tysiączek
dzieki dziewczyny ze wszelkie slowa do mnie
w sumie jest mi dobrze na 1000 kal. i tak zostane, bo chyba dieta plaz poludniowych jest nie dla mnie /mam zyc bez owocow?!? buuuu!!!! o nie!!!!!!!!!!!!!!! /
pozdrawiam wszytskich i zycze duzo wytrwalosci
O ile wiem to w tej diecie, tylko przez pierwszy tydzień nie można jeść owoców, potem już są.
Zakładki