Wątek: To mozna jesc bez umiaru i nie tyc...

jadlam kiedys ten seler z ananasem. pyszne i slodkie

kurde, to nie Rolnika, nie wiem jakiej firmy, a słoiczek już wywaliłam. Kij z tym, chyba bedzie wiadomo o co chodzi, bo to praktycznie w każnym, nawet najmniejszym sklepiku jest

Zupa z dyni. Dzisiaj sobie coś takiego skonstruowałam : poddusiłam cebulę bez tłuszczu, do tego dośc sporo dyni, poddusić razem, dolać wody, wrzucić kostkę rosołową, doprawić, pogotować aż wszystko będzie rozciapciane i mięciutkie. Można zmiksować. Wychodzi śmieszna ilość kalorii, a ciepłe i dość sycące. Można nawet zaszaleć i zrobić do tego w piekarniku grzanki.

gdy dopada mnie głód sięgam po gume do zucia.. zawsze pomaca.. polecam i wam

zupa z dyni, brzmi kusząco. nigdy szczerze powiedziawszy nie sięgałam po ten owoc/warzywo. kojarzę dynię z halloween, i taka dynię na słodko ze słoiczka - moja mama robi z niej przepyszną sałatkę (składniki, które pamiętam to: kiełki, czerwona fasola, dynia, cebula, czosnek, kurczak grillowany, pietruszka, majonez)

dynie jadlam tylko marynowana(nie przepadam) albo kiedys zupe mleczna z dynia. (mleczko,zacierki,dynia) pyszotka Tylko,ze teraz nie pijam mleczka...

czemu nie pijesz mleczka?? bardzo zdrowe i dobre, ja codziennie conajmniej miseczke z musli. przecierowa zupka z dyni pychotak, moja mama robi i ma smieszna ilosc kalorii naprawde

uważam, że można jeść dużo warzyw liściastych. Nawet nie można, ale trzeba

p.s. a dzisiaj "odkopałam" w piwnicy konserwowaną fasolkę szparagową jupi, pycha była!!!

uu takiego przysmaku jeszcze nie jadlam. co sodzicie na temat pikli? tesh nie jadlam i pytam czy dobre bo chce sprobowac.

kiedyś próbowałam, ale nie pamiętam :P