-
1 kg to też dobrze. Musisz wziać po duwagę iż z czasem będziesz chudł o wiele wolniej. Nie ważne w jakim tempie ważne, ze do przodu
-
Minął prawie tydzień od ostatniego wpisu i przez ten tydzień ciężko pracowałem, spacery, mało jedzenia i ćwiczenia sylwetki dały efekt w postaci 108.7 kg.
Czyli można powiedzieć, że od momentu przejścia na dietę kopenhaska czyli 5 sierpnia straciłem równo 13 kg, ale ja żeby się podbudowac licze to od dnia 28 lipca gdy ważyłem równe 125 kg i podczas pobytu na Ukrainie straciłem pare kg, czyli licząc od tego momentu straciłem 15.2 kg w 2 miesiące i jeden dzień.
Jak już wspominałem, nie udało się uzyskac wagi 105 kg do 1 pazdziernika, ale czas wyznaczyc sobie inny cel. Myslalem co by moglo nim byc i wymyslilem: waga 100 kg do 15 listopada, wydaje się być bezpiecznym postanowieniem, ponad 8 kg w 1.5 miesiąca, choc trzeba sie liczyc z tym, ze waga będzie coraz ciężej schodziła.
Jezeli ktos ma jakies sugestie to chetnie wyslucham.
-
Jak zawsze w weekend waga stoi w miejscu ( czasem nawet idzie do góry ), ale w przyszlym tygodniu napewno bedzie lepiej, jutro zaczynam drugi rok studiów, w końcu będę miał ciągły ruch, może stres a to też działa na wagę i chęć jedzenia. Mam nadzieje, że pogoda się utrzyma i bede mogl wracac z uczelni na piechotę, a jest to jakies 15 km, zobaczymy, jestem dobrej mysli.
-
Czesc Michal Widze ze niezle Ci idzie. No musze powiedziec ze podziwiam, naprawde...zeby facet tak o siebie dbal Super :P
A tak na marginesie to na 109 kg to Ty nie wyglądasz. Widzialam zdjecie, i ja bym Ci dala 90 kg max. No chyba ze jestes taki wysoki i dlatego to tak wygląda, no nie wiem...ale jak na moje oko, to do grubosci Ci daleko
Pozdrawiam
-
Hehe no często to słysze: jak tylko mówie wagę to inni robia wielkie oczy i sie dziwia ze az tyle, może ciuchy mnie tak dobrze maskuja
W ogóle dziękuję za dobre słowo, miło słyszeć, że ktoś docenia wysiłek w stracie wagi, to napewno pomaga.
-
O cholera, taki skok to ostatni raz chyba na kopenhaskiej miałem, wczoraj rano waga pokazywała 108.7 a dzisiaj wchodzę i 108.2 , naprawde mile zaskoczenie. Dzisiaj spadek moze tez bedzie znaczacy bo juz zaczal sie stres na uczelni, na poczatek oczywiscie zwiazany z formalnosciami by mozna bylo zaczac kolejny semestr.
-
Dzisiaj rano waga pokazywała 106.9 kg ale zbytnio się tym nie podniecam gdyż jest to zapewne chwilowe. A wynika przede wszystkim z tego, że cały dzień siedze na uczelni, do domu wracam przed 19:00, dla przykladu wczoraj zjadłem 2 kromki ciemnego chleba z szynka na sniadanie i wieczorem kaszę z mięsem i sosem, więc pewnie nie zjadlem nawet 1000 kcal i w sumie tak sie zapowiada na nastepne dni, nie wiem czy to dobre ale innego wyjscia nie mam, na szczescie glodu nie czuje w czasie dnia zupelnie.
Dzisiaj pewnie strace jeszcze wiecej gdyz zaraz po uczelni jade jak co piatek na siatkówke, choc boje sie, ze nie bede mial sił majac za soba tylko male sniadanie, myslalem zeby brac cos na uczelnie i jesc ale wlasciwie od podstawowki nie praktykuje takich rzeczy wiec sobie daruje.
Podsumowując powyzsze, waga schodzi szybko, martwi mnie to że chyba za szybko.
-
Cześć, gratuluję spadku wagi. Tryb życia w dużej mierze wpływa na dietę. Na Twoim miejscu zabierałabym coś do jedzenia na uczelnię, Ja sama nie praktykuję tego od podstawówki ale dla osób na diecie jest to bardzo ważne. Nie musi to być nawet kanapka ale jakiś gęsty sok z owoców i warzyw. Bardzo dobre są te jednodniowe (szkoda tylko, ze takie drogie). W sklepach ze zdrową żywnością można też kupić batoniki zbożowe które mają bardzo małą zawartość kalorii, a smakują nie gorzej niż te które zazwyczaj możemy dostrzec na półkach. Zastanów się nad tym.
Pozdrawiam
-
A no zastanowie się, choć u mnie to jest tak, że nie biore nic na uczelnie bo przy jakims stresie zupelnie nie chce mi się jeść, gdy jestem zajety nie mysle w ogole o jedzeniu i mysle ze kazdy kęs z trudem by mi przechodzil, chociaz pomysl z sokiem nie jest taki zły.
-
Jakby ktos jutro ogladal wiadomosci albo relacje z demonstracji antyrządowej w Warszawie to niech szuka goscia w zielonej kurtce i szarych spodniach, to bede ja.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki