Wątek: 122 kg , cel: dwucyfrówka

I jestem po drugim egzaminie. 3 bo 3 ale zdane, z czego sie bardzo ciesze, wiec oficjalnie moge zaczac drugi rok .

No to tylko gratulować.

A tak na marginesie - 29 wrzesnia w multikinie noc z Pedro Almodovarem
Porozmawiaj z nią
Złe wychowowanie
Volver

Warto iść?

Bardzo dziekuje.

Co do maratonu to ciężko mi powiedziec. Albo jest sie fanem tworczosci Almodovara albo nie. Ja przyznam, że nie miałem jeszcze okazji ogladac jego filmów. Każdy jest podobno zblizony stylowo, wiec jezeli widziłas juz jakis jego film i nie przypadł Ci do gustu to mozesz darowac sobie ten maraton. Almodovar porusza przewaznie kwestie wielkiej miłości, przyjazni czy porządania ale oprawia to w ramkę, która szokuje, porozmawiaj moze z kims o podobnym guscie do Twojego, z kims kto zna jego filmu, wtedy mozna zdecydowac, gdyby mi nie bylo szkoda tych kilkunastu zł to bym poszedl w ciemno a tak to sie bede zastanawial.

witaj jestem pod wrażeniem że tyle czasu wytrzymałęs na kopenhaskiej niestety u mnie wystąpil efekt jo-jo oj walczylam .....dużo i ciężko specjalnie poszukalam w gazecie (super linia)ile kalorii ale to już wiesz możesz spożyć w ciągu dnia a nawiasem pisząc fajny artykul nr7/06 możesz skonsumować 1500 kal trzymam kciuki i pozdrawiam sylwia

Przykro mi z powodu efektu jo-jo, prawdopodobnie gdybym poprzestał na kopenhaskiej to mialbym to samo, ale walcze dalej.

Szczerze mówiąc od początku wrzesnia przestałem kontrolowac to ile kalorii jem. Tzn nie siedze z książeczką w ręku i nie liczę, ale po prostu wiem, że nie przekraczam tego limitu. Narazie przy tej diecie straciłem ok. 3 kg, w sumie nie wiem od kiedy dokladnie na niej jestem, ale mozna sprawdzic na poprzednich stronach, z tego co pamietam to cos kolo 20 sierpnia, wiec niedlugo miesiac za mna. Mialem oczywiscie slabsze momenty, w sumie ten weekend byl nieciekawy, jadłem więcej, bylo to spowodowane nerwami przed dwoma egzaminami, do tego nic sie nie ruszalem bo wkuwalem, ale w niedziele gdy wyraznie przesadziłem, postanowilem sie poruszac, w sloncu, ubrany w 2 bluzy i dlugie spodnie przeszedlem kilkanascie km, spocilem sie niemilosiernie, od wczoraj jem normalnie i waga wrocila na wlasciwy tor. Zostało mi ponad 5 kg do 1 pazdziernika ( wtedy bedzie 105 kg co oczywiscie nie jest koncem diety ), bedzie ciezko ale juz nie mam na glowie nauki to moge sie na tym skupic.

Moze ktos wie ile moglem kg schudnac? :P Na poczatku (2 czerwiec) 124 cm w pasie, teraz mam 80 - 79 cm przy wzroscie 184cm. Nadal brzuszek mi wystaje, ale sadze, ze to kwestia miesiaca by znikl :P Slyszalem tazke o tym ze po odchudzaniu skora jest naciagnieta i wisi... Moze ma ktos zdjecie takiego brzuszka? Bo sam juz nie wiem czy to mam czy moze dalej tluszczyk mi wystaje :P

gratuluje samozaparcia!!slabsze dni każdemu się zdażają bede zagladać aby sprawdzić twoje postępy i.....piękny cel sobie wyznaczyłeś o czym nie napisalam wcześniej (gra w klubie -super!!) serdecznie pozdrawiam sylwia

Hehe odchudzanie bez celu byłoby niczym.

W ostatnich dniach calkowicie ograniczam sie w jedzeniu, nie mam slabszych momentów i dzis na wadze byl tego efekt: 110.3 kg, zakladajac, że dzisiaj ide grac w siatkówke i troche zrzuce to moze juz jutro rano obudze sie z waga ponizej 110 kg, ostatni raz wazylem tyle jakies 2 lata temu wiec tymbardziej mnie to cieszy. Znajomi, ktorzy mnie nie widzieli przez ponad 3 tygodnie robili wielkie oczy i byli pod wrazeniem tego jak wygladam, nie wiem czy to tylko tak, żeby mnie podbudowac ale chyba nie, sam widze roznice, przegladam zdjecia z konca lipca przy wadze 125 kg i teraz gdy waze 15 kg mniej, naprawde wydaje mi sie ze jest różnica.

Tak z ciekawości zaczełam szukać twojego pamiętnika, bo byłam ciekawa kim jesteś, żeby mi takie opinie wydawać, że nie powinnam się czuć gruba.
I co zauważyłam Ze jesteś facetem Więc nie mów, ze się znasz na kobietach i wadze kobiet Katujesz sie taką dietą, kurcze, to jest chore I co z tego, że chcesz szybko schudnąc?jojo cie dopanie Ja nie pisałam, o wariackich dietach, tylko o ruchu i 1100=1200kacl, a to polowa wiecej niz twoja dieta, nie liczac tego, ze jestem dziewczyna w dodatku niską, a ty facetem co ma prawie 2 metry

Hehe, nie każdy facet jest statystyczną świnią, która patrzy co najwyzej w czubek swojego członka i uwazam, że przynajmniej w jakimś stopniu znam się na kobietach.

Uważasz, że dietą 1500 kcal człowiek się katuje? Zaręczam, że nie. Poza tym ja naprawdę mam powód do odchudzania, nie jest to żadne "widzi mi sie" tylko kwestia zdrowia, tymbardziej, że z sercem u mnie nigdy nie było dobrze.


Skoro już coś napisalem to wypada wspomnieć o wadze, dzis waga pokazywala 110.6 kg. Nic w tym chyba dziwnego. Pisze wlasnie na porzadnym kacu. Wczoraj po raz pierwszy od miesiaca wypilem i to w nie malych ilosciach. Cóż, każdemu nalezy się chwila przerwy, ale trzymalem sie twardo i jedzenia nie tknałem a bylo go wokół sporo zwazywszy na to, że to był grill. Dzisiaj już będzie tak jak ma być i ciesze sie ze waga mimo procentów nie podskoczyla jakos znacząco, 0.4 kg to mozna odrobic w jeden dzień.