Strona 13 z 59 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 582

Wątek: 122 kg , cel: dwucyfrówka

  1. #121
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ogólnie polecam tego typu salatkę jako "danie". Jest smaczna, zdrowa no i niweluje głód - można się nią spokojnie najeść.

    Polecam również najprostszą w przygotowaniu i bardzo dobrą salatke z warzyw. Pomidor, ogórek zielony, sałata, pierś skurczaka podsmażona w kawałkach bez panierki i sos typu knora koperkowy ziołowy przyżądzony w proporcji 3 lyżki wody jedna oleju. To wszystko razem wymieszane tworzy pyszną zdrową salatkę. Dla urozmaicenia można zamiast mięsa z kurczaka stosować inne mięso, ser feta czy zwykły biały twaróg. jest to naprawdę niskokaloryczna sałatka, a najesz się nią jak normalnym daniem obiadowym. Polecam.

  2. #122
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Fajnie, nad ta sałatką napewno pomyśle przed świętami.

    A dzisiaj waga pokazala 104.2 kg, jutro naprawde chcialbym juz widziec 103.cos tam. Moze jakis spacer jutro mimo chlodu, czwartek mam wolny od uczelni i trzeba nad czyms pomyslec.

    Dzien jest dzisiaj smutny, bo smutne swieto obchodzimy. Mimo wszystko lubie to i zły jestem, że właściwie raz do roku odwiedzam groby swoich bliskich. A powinienem znacznie częściej.

  3. #123
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Smutna pogoda, smutny dzień czas dowiedzim zmarłych a ja caly dzień spędzam w pracy :/ Co prawda staram się często jeździć na groby ale ten dzień jest wyjątkowy. Życzę Ci abyś jutro zobaczył na wadze 103,99 ale wazne żeby było juz to 103. Takie rzeczy wzmacniają.

  4. #124
    majandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2007
    Posty
    10

    Domyślnie

    Hej,Ugi,gratuluje takiego szybkiego spadku wagi!

    Moj maz ma do zrzucenia 30 kg (wzrost 186 cm, waga 113,6 kg),wiec rozumiem twoje zmagania. W sierpniu sie troszke odchudzal,ale znechecil go powolny ubytek wagi (3 kg). No ale teraz znow sie za niego wzielam i dzis zamknal dzien w 1850 kcal.

    Jeszcze raz gratuluje i trzymam kciuki za dalsza diete!

    __________________
    Majandra

  5. #125
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Życzę powodzenia mężowi.

    Waga poniezej 104 to niestety pobożne zyczenia. Rano ważyłem więcej niż wczoraj choć zjadlem normalnie. Ze spaceru tez nici bo rano za oknem pojawil sie snieg. I tak naprawde dzis poczulem ze odchudzanie zimą będzie prawdziwą szkołą przetrwania. Coraz czesciej mysle o jedzeniu, choc staram sie go nie tykac. Cale szczescie ze 2 razy w tygodniu bede mial treningi siatki, to napewno pomoze w zbijaniu wagi. No i fajnie sie bedzie pochwalic kiedys ludziom ze tracilo sie wage w najgorszym dla odchudzajacych okresie.

  6. #126
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Yes yes yes. W końcu waga pokazała dziś rano 103.7 kg. Wszystko przez wczorajszy dzień, który mimo, że był maksymalnie do dupy to przyniósł taki spadek. Dzisiaj może być podobnie: pół dnia przesiedze w bibliotece, jak wróce do domu to może coś zjem a potem znów wyruszam. Więc może uda się zjeść tylko 2 posiłki.

  7. #127
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Uuu ale w sobotę odwaliłem tragedię. Wieczorem postanowiłem wyjść ze znajomymi do pubu, żadnego alkoholu nie tykałem ale zachciało mi się hamburgera, nie jadłem kolacji, przed wyjściem ważyłem 103.5 i pomyślałem, że mi nie zaszkodzi i jak się okazuje czasem nie warto myśleć za dużo, bo się można sparzyć.

    Wróciłem do domu w nocy, jeszcze szybko wszedłem na wagę i przetarłem oczy ze zdumienia: 106 kg. Jeden hamburger i 2.5 kg do przodu, aż się nie chce wierzyć. Ale dziś rano spadło do 104.9 kg. Zjadłem małe śniadanie a obiad rozłożyłem na cały wieczór, żeby nie tykać kolacji no i pewnie wszystko wróci do normy jutro, tymbardziej, że po wczorajszym odwiedziłem pare razy toaletę.
    Ale to dało mi nauczkę: [b]ŻADNYCH FAST FOODÓW[/b przez najbliższe miesiące. Z alkoholem wolę takich przyrzeczeń nie składać bo tu nie czuję się na tyle silny. W ogóle trzeba się bardziej wziąć za siebie, bo od miesiąca troche spuściłem z tonu.


    No i jest kolejna motywacja do spadku wagi. Ale niestety niechciana przeze mnie. Dopadło mnie to uczucie jakim jest miłość a najgorsze jest to, że obiekt westchnień nie ma o tym zielonego pojęcia. Dla mnie masakra, nie mogę się na niczym skupić do tego widzę ją codziennie na uczelni bo to koleżanka ze studiów, to wszystko w połączeniu z pogodą troche mnie dołuje psychicznie ale chęci do spadku wagi nie odbiera.

  8. #128
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Hej Michal,

    niemal regularnie czytam co u Ciebie, ale sie nie odzywam,bo widze, ze ostatnimi czasy alkohol wchodzi w gre i milcze bojac sie zapeszyc, ze to moze sie zle skonczyc (wagowo). Ale widze, ze sobie radzisz niezle ...co - przyznam - po kopenhaskiej, jest godne pochwaly

    Jesli chodzi o wage po hamburgerze, to raczej nie to.....podejrzewam, ze te wszystkie swinstwa, ktore sa tam napakowane (chemia), plus spora ilosc soli, a do tego alkohol, zatrzymaly Ci skutecznie wode w organizmie. BA! Bardzo skutecznie! Takiego skoku tez bym sie nie spodziewala. Niezle musiales byc zdziwiony Poza tym wiesz, ze jak pijesz alkohol, to organizm jest zawsze odwodniony i potem kazda wode, ktora wypijesz magazynuje jak tylko moze...stad tez waga skacze.....Ale to tylko woda

    A! i objekt westchnien sie pojawil Ja mysle, ze to dopiero moze byc motywacja Zeby wygladac coraz lepiej, zeby miec wiecej odwagi, zeby do niej w koncu podejsc i sie usmiechnac Im lepiej bedziesz sie czul w swoim ciele, tym wiecej odwagi bedziesz mial Trzymam z calych sil kciuki

  9. #129
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Dlatego hamburgery i inne tego typu swinstwa przepadaja na kilka miesiecy, alkohol tez by przepadl calkowicie ale jak ja powiem znajomym idąc gdzieś, że nie mogę się napić bo jestem na diecie, to już lepiej w ogole nie isc. Ale jest ok, od ponad tygodnia nie dotknalem alkoholu i szykuje sie kolejny tydzien bez niego.

    A obiekt westchnien to juz jest dluuugo, cos kolo roku ale dopiero teraz mnie naprawde zlapalo uczucie. Z podchodzeniem i usmiechem nie ma problemu bo to moja dobra kolezanka, sporo gadamy ale nic wiecej. Zobaczymy, z uplywem czasu bede sie staral jakos rozeznac czy moge liczyc na cos wiecej. Ale cholera, gdyby sprawic zeby w ciagu dnia myslala o mnie chociaz 1/5 czasu, ktory ja mysle o niej to juz by bylo dobrze


    PS. 104.5 kg, wiec spada po feralnym hamburgerze.

  10. #130
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Chyba potrzebuje nowego planu.

    Tak mnie dzisiaj olśniło, że może i jadam 2 posiłki dziennie, nie przekraczam 1500 kcal ale w moim menu już na stałe powrócił ser żółty, naleśniki, mięso każdego rodzaju, kiełbasy. Mało jem owoców, na szczęscie nie ruszam ciast i słodyczy. Chyba lepiej powrócić do bardziej rygorystycznych ale i zdrowszych rzeczy zapisane w tej diecie. Musze czesciej jesc pomidory ( choc teraz takie sztuczne sa ), jogurty naturalne i inne rzeczy.


    Jutro na szczescie trening siatki w szkole, troche sobie poskacze, mniej zjem i waga spadnie, a narazie ciagle powyzej 104 kg. Ale nie ma sily by jutro nie spadla bo jeszcze stres zwiazany z mową na zajeciach ( niestety studiowanie dziennikarstwa do tego zobowiazuje ).


    P.S. Mój setny post, ale szampana nie bede otwierał .

Strona 13 z 59 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •