99.7 kg. Więc cały czas do przodu.
Dzień pod względem żywieniowym dosyć udany.
śniadanie: 4 kromki chleba pełnoziarnistego, kilka plastrów sera żółtego i chudej szynki +ketchup.
obiad: spagetti
kolacja: zupa ogórkowa.
Do tego tradycyjnie 20 km na rowerze. Jestem zadowolony, nie miewam chwil slabosci co mnie niezwykle cieszy. Wszystko idze w dobrym kierunku i jutro kolejny raport wagowy.
To juz powoli moge zaczac na ciebie mowic "szczupaku" BRAWO!
Hehe chyba jednak jeszcze nie, za kilka kilogramów dopiero . Ta waga zupelnie mnie nie zadowala a i wizualnie wyglada srednio.
OK. Oto nowy system przedstawiania wagi
Waga poczatkowa: 125 kg
Waga wczorajsza: 99.7 kg
Waga obecna: 99,2 kg
wzrost/spadek w stosunku do dnia poprzedniego: - 0.5 kg
Spadek od początku odchudzania: 25,8 kg
Waga do zrzucenia: 14,2 kg
No dzisiaj wyrazny spadek w stosunku do dnia wczorajszego. Nie za kazdym razem tak bedzie ale poki co to jest z czego sie cieszyc. O tym, co dzisiaj zjadlem napisze wieczorem ale bedzie zapewne skromnie. Czuje sie znakomicie, bardzo szybko głód miedzy posilkami przestal mnie atakowac. Wczoraj wlasciwie w ogole nie bylem glodny. Organizm sie przyzwyczaja, super!
śniadanie: 3 kromki chleba pelnoziarnistego, ser topiony, ser żółty
obiad: zupa ogórkowa, warzywa z kawalkami kurczaka
kolacja: parówka, 3 kromki chleba pelnoziarnistego, ser żółty
Było tego troche ale mimo to jakis spadek powinien byc.
Jutro ważny dzień. Dwa egzaminy ( hehe a zero nauki ) a wieczorem kolejne mecze siatkówki w AZS, decydujące o naszym awansie.
Waga poczatkowa: 125 kg
Waga wczorajsza: 99.2 kg
Waga obecna: 98,7 kg
wzrost/spadek w stosunku do dnia poprzedniego: - 0.5 kg
Spadek od początku odchudzania: 26,8 kg
Waga do zrzucenia: 13,7 kg
Znów do przodu . 98 kg to ja podczas odchudzania wazylem tylko raz ( w lutym po powrocie z Ukrainy ). Dodatkowo jestem już po śniadaniu i nic nie umialem przelknąć (może wynik stresu z powodu egzaminów). Dziś nie pojeżdże na rowerze ale w zamian gram bardzo wazne mecze w AZS, które być może zadecydują czy w przyszlym roku bede dostawal stypendium sportowe za awans do 1 ligi. Zobaczymy.
hej Michal, gratuluje osiagniecia swucyfrowki!!! tez bym chcial
i bede trymal kciuki za utrzymanie wyniku i odwiedzal ten watek (my chlopy musimy sie trzymac razem ;-> )
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Cześć Wszystkim. Bardzo dawno mnie tu nie było i to był wielki błąd. Jak tutaj wchodziłam to silą rzeczy jakoś sie trzymałam, ale przez ostatnie pół roku moja waga poszła do przodu o 10 kg :/
Michal podziwiam Cię. Zawsze Cię podziwiałam, że sam z siebie jesteś w stanie tyle kg zgubić. Ja w swoim życiu przeżyłam juz tyle diet (od koleżanek, wyczytanych w gazetach, książkach czy wymyśłonych przeze mnie), że po prostu coraz trudniej jest mi schudnoąć. Mój organizm przyzwyczaił sie do takiego jedzenia i waga zatrzymała się nawet jak jadłam tyle co niektórzy na diecie. No moim drugim problemem jest fakt, że mam pracę przy biuru. Te wszystkie czynniki spowodowały, że zwróciłam się do siły wyższej i poszłam do dietetyka. Zobaczymy jaki to da efekt
Pozdrawiam i trzymam kciuki. No chociaż w sumei nei trzeba sam radzisz sobie nadzwyczajnie
Bardzo mi przykro Nargila, że waga poszła tak do przodu . Ale nie sztuką jest stracic kilogramy, sztuą jest się podnieść po słabszym okresie. Daj znać jakie będą efekty.
Waga poczatkowa: 125 kg
Waga wczorajsza: 98.7 kg
Waga obecna: 97,9 kg
wzrost/spadek w stosunku do dnia poprzedniego: - 0.8 kg
Spadek od początku odchudzania: 27,1 kg
Waga do zrzucenia: 12,9 kg
Jestem bardzo zaskoczony, że waga poszła tak na dół, w ciągu dnia spadek o prawie kilogram. A na rowerze wczoraj nie jezdzilem.
GWSP Mysłowice : WSEiA Bytom - 0:2 (18:25, 23:25)
Wygraliśmy!! Mecz z bezpośrednimi konktkandydatami do baraży o 1 ligę uniwersytecką. Pierwszy set był spokojny, cały czas nasza przewaga, ja obserwowałem go z ławki. Drugi set to przewidziane zmiany. Rozegrałem go caly. Z tego co pamietam to mialem dwa zbicia punktowe, w przyjęciu jeden błąd, niestety bez żadnego bloku (mojej mocnej strony). Pod koniec było nerwowo, przegrywalismy 21:23 ale potem zdobylismy cztery punkty z rzedu i pokonalismy ich. Awans calkiem mozliwy.
to moze dlatego wlasnie poszla w dol ;->Zamieszczone przez ugi3
GWSP Mysłowice : WSEiA Bytom - 0:2 (18:25, 23:25)
Wygraliśmy!! Mecz z bezpośrednimi konktkandydatami do baraży o 1 ligę uniwersytecką. Pierwszy set był spokojny, cały czas nasza przewaga, ja obserwowałem go z ławki. Drugi set to przewidziane zmiany. Rozegrałem go caly. Z tego co pamietam to mialem dwa zbicia punktowe, w przyjęciu jeden błąd, niestety bez żadnego bloku (mojej mocnej strony). Pod koniec było nerwowo, przegrywalismy 21:23 ale potem zdobylismy cztery punkty z rzedu i pokonalismy ich. Awans calkiem mozliwy.[/quote]
Zazdroszcze takiego motywatora do chudniecia i do zwiekszania spalania.
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Zakładki