Dzień 9

A wiec tak. Wczoraj jeśli chodzi o jedzenie, śniadanie - standart ( patrz wyżej ;p ), zjadłem również posiłek, który moge nazwać drugim śniadaniem bo do obiadu to chyba nie za bardzo - szprot w sosie pomidorowym + bułka z masłem. Bułką z masłem niestety nie okazał sie cel który sobie założyłem aczkolwiek dałem rady. Postanowiłem sobie pójśc do Tesco w Gdyni i z powrotem ( z mojego miasta w sumie jest to 7-8 km w sumie ) potem jeszcze pochodziłem u siebie, wiec ogólnie przeszedłem jakieś + - 9 km do tego 1 km biegania. Wczoraj utrzymałem wage 125, z kolei ważąc sie jakieś pół godziny temu waże już 124.9 a od rana jadłem tylko śniadanie ( standart ) i niedawno wypiłem izotonik. Myśle o zrobieniu obiadu około 4 - bulion wołowy z makaronem i mysle że na dziś to starczy. Dzisiaj zaczynam brać tabletki z termogenikami ( jeśli komuś coś to mówi - Thermo Speed Extreme z Olimpu ) Dla zielonych ( tak jak jeszcze niedawno ja ) - termogeniki to substancje które podnoszą temp. ciała przez co przy wysiłku bardziej sie pocimy. bardziej sie pocimy = wiecej spalamy. Tak wiec zobacze jak to będzie wyglądało i dam znać A tym czasem kolejny kilogram mniej.. pozdrawiam.