Wątek: no bo przecież nie moge sie poddać :) wychodze z diety :)

paulinko a kto umie się kontrolować-myślę żę od teraz możesz spokojnie co tydzień zwiększać o 100 kcal tak aby w wakacje móc się cieszyć owockami i lodami(czasami) w ilości 2000 kcal na pewno nie utyjesz-fakt że przez odchudzanie pewnie zwolnił się metabolizm mimo że tak dużo ćwiczysz ale taka jest naturalna kolej rzeczy-ale wszystk da się odbudować tylko potrzeba czasu-hehe ale ja się mądra robię
buziaki i nie zamartwiaj się-nie codzień tyle jedzonka pysznego i takie okazje są w domku buziam mocno

co tam u ciebie?

14 kawałków ciasta 3 czekolady 7 goracych kubków to tylko połowa...a dzien sie nie skonczył oczywiscie obiad i sniadanie było...to tylko połowa z tego co zjadłam..ratujcie mnie ;(

14 kawałków ciasta 3 czekolady 7 goracych kubków to tylko połowa...a dzien sie nie skonczył oczywiscie obiad i sniadanie było...to tylko połowa z tego co zjadłam..ratujcie mnie ;(

Słonko, a wybierasz się do tego psychologa?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
już ratujemy zastrzyk czy tabletki wystarczą
Trzymaj się kochana, bedzie dobrze

postanowiłam! dziewczyny obiecuje wam ze juz teraz bedzie ładnie
nie wiem tyn tydzien moze posiedze na 1400 jutro przegłodze sie troszke na 1000 a potem ładnie na 1400

potem moze 1500
i dojde do 2000 tys

ogolnie do bani

jutro chemia potem juz tylko niemiecki
planuje isc do tego psychologa boje sie
boli mnie brzuch jest mi niedobrze ale dojadam jeszcze czekolade..
od jutra koniec
blagam nie zistawiajcie mnie bo wiem ze nie daje juz rady

Spoko, gruby fatmann jest z Tobą

Spoko, gruby fatmann jest z Tobą

{--{

nigdy cie nie zostawimy sama;D