-
Bjedrona agdzie byłas ze dostałąs takie skierowanie i cos ie działo ze tam poszłaś?
postanowiłam cos z tym zrobic..na bank cały ten tydzien chce jesc 1400 kcal zmieniłam nawet temat watku..nie wiem co dalej...boje sie ze uzalezniłam sie od mysli ze spalanie kcal jest najwazniejsze..
z tego wszytskiego skusiłam sie dziś na loda..2 czekoladki i batona fitness..ale przeciez musze powoli przechodzic do norlanosci juz sama nie wiem
co radzicie jesc teraz 1400 kcal i po maurze zwiekszać
a co z ruchem?szczerze mowiac nie chce mi sie juz chodzic na tyle godzina na ta siłe 3 razy w tyg sdama nie wiem..
-
paulaniunia a czemu po maturze zwiększać?! co tydzień po 100 kcal bo już nadmiernie sie wychudzasz A najlepiej od razu to olać jeść kiedy czujesz głód i skupić sie na maturze jak przytyjesz to potem sie za to weźmiesz mature masz raz chcesz potem tego do końca życia żałować?
Sorry ale z Tobą naprawde kiepsko
-
wiem ze kiepsko i wiecie co zrobie sobie chyba dzien bez diety...pojem sobie troche słodyczy naprawde mam ochote a wole to sobie zrobic teraz niz na wieczór
wybaczycie mi?
ps.to moje troche czekolady oznacza cała trudno ja juz nie wiem co robic
-
nio i zjadłam cała mase słodyczy...zle mi z tym ale nie pojde tego nigdzie spalic..trudno sie mowi..najwyzej bede gruba...chyba pora opuscic to forum to nie ejst miejsce dla takich ludzi jak ja
-
Paula !
Po pierwsze w ciągu 10 minut nie miałaś szans zjeść masy słodyczy
Po drugie jedz co chcesz ale bez takiej premedytacji wszystko albo nic lepiej smakuje pół czekolady jedzone powoli z delektowaniem sie niż wpychane na siłe byle więcej
No i nie uciekaj z tego foru to żadne rozwiązanie Tzn. jak czujesz że coś cie tu przybija to może i lepiej sie odciąć ale nie w sensie że ty tu nie pasujesz bo nie możesz sobie sama ze sobą poradzić Tu zawsze możesz liczyć na wsparcie dziewczyn zresztą wiesz
No i lepiej byś siedziała na diecie.pl niż na jakimś forum anorektyczek
Trzymaj sie
-
wiem ale ja nie umiem tak jeść
zjadłam cała czekolade
10 rurek takich pustych
3 cistka
25 paluszków takich grubych z sezamem
popijałam mlekiem
garsc migdałow i suszonych sliwek
było mi tak nie dobrze wiec przygryzłam kiełbasa zeb nie było mi tak słodko
nie da sie? wszystko sie da...i co znow nienawwidze siebie ejst mi niedobrze juz mnie korci zeby wsiasc na rower..ale musiałabym jezdzic 4h pod rzad zeby to spalić..i wiem dokladnie ze jak skoncze diete to bedzie identycznie!
-
Musisz znaleźć inny sposób na radzenie sobie ze stresem To napewno nie będzie łatwe ale też nie niewykonalne Dasz rade tylko musisz naprawde chceić coś zmienić :P
-
ale to nie ejste stres kiedys robiłam tak na codzien..tylko ze miałam wiekszy zoładek i mnie to tak nie bolało..jestem swinia byłam nia i bede..jestem gruba jeszcze nie na zewnatrz ale wewnatrz bede zawsze..pare tygodni i na zewatrz tez..
-
kolejne 2 duze te wielkie lindta czekolady za mną..
zegnajcie dziewczyny to nie ma sensu..
mam nadzieje że to wam sie powiedzie! :* trzymam za was kciuki
ide spać moze wtedy przestane jeść
zegnajcie bede was podgladac ale nie bede sie udzielać juz na tym forum
zapamietajcie mnie jakos wesołą 19 latke która wazyła przez moment to upragnione 51 kg
trzymajcie się
prosze o zamkniecie tego tematu.
"Obsesja sportowa..."
Jeszcze do niedawna psychologowie i lekarze mówili wyłącznie o zaletach uprawiania sportu czy kursów modelujących figurę. Jednak obecnie coraz częściej słyszy się o bulimii czy anoreksji sportowej, których skutki mogą prowadzić do poważnych i nieodwracalnych zmian w organizmie. Trenujący w studiu fitness pojawiają się wraz z godziną otwarcia i znika tuż przed jego zamknięciem. Kiedy każdy napad obżarstwa kończy się dodatkową serią ćwiczeń (chory nie prowokuje wymiotów jak to ma miejsce w definicyjnym pojeciu bulimi) mówimy wówczas o bulimii sportowej. Kiedy zaś 'maniak sportowy' myśli wyłącznie o spalaniu kalorii i zrzucaniu kilogramów, wpada w anoreksję.
Granica między przyjemnością uprawiania sportu, a uzależnieniem tak silnym jak narkotyki czy alkohol jest bardzo cienka. Jeśli ograniczamy dzienną dawkę pożywienia do minimum i prawie pół dnia spędzamy na modelowaniu sylwetki- to eksperci sugerują przynajmniej jedną kontrolną wizytę u specjalisty (psycholog, psychiatra). Kiedy bowiem przychodzi uzależnienie psychiczne - brak ograniczeń w uprawianiu sportu, sukcesywne zwiększanie dawki ćwiczeń przy jednoczesnym minimalizowaniu porcji żywieniowych, unikanie kontaktów ze znajomymi i trenowanie nawet podczas choroby - na pomoc jest już zazwyczaj za późno. Fizyczne skutki przetrenowania mogą prowadzić do zaburzeń hormonalnych, nieodwracalnych zmian w układzie kostno-stawowym, spadku zainteresowania seksem, a u pań do zaniku menstruacji. Bardzo niebezpieczne jest też spożywanie anabolików (szczególnie popularne wśród mężczyzn). Większość osób chorych na bulimię i anoreksję sportową wzbogaca swoje racje żywieniowe o hormony i preparaty białkowe powodujące przyrost tkanki mięśniowej. Skutki takiego działania prowadzą do problemów z wątrobą i nerkami, zahamowania wzrostu, impotencji czy zawału serca.
-
ja dostałam takie skierowanie od zwykłego lekarza, trzeba poprosić to na pewno ci da i miałam ten sam problem co ty, bo jak coś zjadłam i nie spaliłam to wydawało mi się ze odrazu utyje, a już nie mogłam dalej chudnąć bo wazyłam 46 przy 166 cm wzrostu, ale nie poszłam bo sama sobie w końcu poradziłam z tym problemem
Nie opuszczaj nas, przecież to ci nie pomoże, ale jednak radze żeby sposzła do psychologa bo w końcu woadniesz w anoreksję, co ja mówie moim zdaniem to już jest anoreksja przykro mi, ale zrobisz jak będziesz chciała. Trzyamj sie kochana
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki