Gratulacje to chyba dla Ciebie wymarzony prezent świąteczny![]()
A mówiłam:P
Gratulacje to chyba dla Ciebie wymarzony prezent świąteczny![]()
A mówiłam:P
rany rany rany moj brzuch zaraz chyba zwymiotuje hehe ale jakos mnie to nie martwi jutro wracam do dietki z reszta i tak nawet nie byłam bym wstanie zjesc ciasta bo az mnie mdli na sama mysl bo zjadłam 8 kawałków na raz i chyba juz mi starczy slodkosci bo po ósmym kawałku myslałam że padne ale wiecie co jadłam na co miałam ochote i cieszyłam sie z tego pierwszy raz sie cieszyłam! stwierdziłam że dystans jest najlepszy! z reszta jutro zrobie sobie moze jakas oczyszczajaca dietke a we wtorek dalej wychodzenie bede ciagnąc i na siłke skocze
ale byłam tez z siebie dumna bo po obiadku poszłam na ponad godzinke na rowerek
obzarta pewnie na jakies 4000 kcal i pomyslec ze kiedys ja tyle jadłam nio moze nie 4000 ale 3500 to na pewno :P hehe jest gites i olewam to co dzis miało miejscetłumacze sobie ze...uwaga uwaga podkreci mi sie metabolizm
trudna sprawa dla zołdka ale po ciagłych lekkich daniach moze sie pomeczyc a cio! :P
ale pewnie to że jestem znów z Łukaszem napawa mnie takim optymizmem!! ajccccc
paulinka jakbym ja miała takie wyskoki tylko w święta to bym była happy-cieszę się, że podeszłaś do tego z dystansem-i bardzo dobrze bo nie wyjdziesz z dietki jeśli tego podejścia nie zmienisz-ale już jest zmiana-bo jedzonko ma ci dawać przyjemność a nie powodować że się zadręczasz!
przepraszam że zniknełam ale już wracam! z niezbyt dobrymi wieściami ale będzie dobrze! buziaki! ps jutro owsianeczka?? miłych snów!
Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
Hen, w Niebiosach...
2 lata...najdługo mamuś:*
Mag1988 w koncu jesteS!! Kochaniutka Ty moja juz sie zadreczałam myslałmi czy cos Ci sie nie stało! nie martw sie bedzie dobrze wyjdziemy na prostą po swietach prawda?
głoweczka do góry i usmiech duzy sobie zycze od Pani
co do owsianeczki to jutro pewnie nie bede mogła patrzec na jedzenie choc wlasnie po głowie chodzi mi sernik![]()
nie no nie nooooo jedzonko jedzonkiem ale chyba jak sie przyesadzi przesadziscie to tez nie dobrze nie?
ja przesadziłam a jak bym zjadła sernik to bym przesadził przesadziscie a tego ie chce bo po co ma mi byc jeszcze bardziej niedobrze? :P tez własniedlateo siedze i pije czerwona herbatke ktorej i tak wcisnac nie moge aaa i zuje orbitke :P
Oj paulaniunia jak ja się cisze-a Ty z pewnościa jeszcze bardziejChodzi mi oczywiscie o Twoj zwiazek. Teraz juz musi byc dobrze- w koncu wiesz co mozesz stracic- i ze nie jest to warte diet,siłowni i kcal.Trzymam mocno kciukaski
![]()
ja też się cieszę i wiesz co - łukasz ma rację, nie tylko dlatego, że już chudo wyglądasz, ale w ogóle - bo faceci wiedzą lepiej. doszłam do wniosku [w sumie to już dawno temu], że najlepiej jeść WSZYSTKIEGO po trochę, nawet czipsy czy ciasta, bo i tak jesli sie ograniczamy, prędzej czy później schudniemy. faceci to wiedzą. no i fajnie, bo mnie by było głupio iść z długowłosym na piwo i wykręcać się mówiąc, że jestem na diecie![]()
![]()
xixatushka69 Evelinka Madziul777 jestescie cudowne. Nawet nie wiecie jak fajnie cieszyc sie z kimś
wczoraj byłam beztroska jak sie najadłam dzis zaczełam sie martwic a co bedzie jak przytyje?..anie bedzie przeciez źle prawda? powiedzcie ze nie..
postanowiłam dzis zmiescic sie w limicie ale ruchu to ja nie bede miec..
jestem głupia![]()
heh a ja od dzisiaj na 1000 znowu. na sniadanko było jabłko z jogurtem i kawa anatolkurde jak te kilogramy szybko wchodzą. przytyło sie 5 kilo przez jakieś 3 tygodnie.nieżle nie. na ticerku mam węcej bo nie wiem jak z moja wagą bo jest ona analogowa ale zazwyczaj dobrze ważyła jednak wole mieć większa motywację. to dieta znowu .. 10 kg do zrzucenia;(
![]()
Nie miej wyrzutów sumienia-co innego gdyby takie "wpadki" nie wpadki-zdarzały sie czesto.Ty sie ślicznie trzymasz-podkrecisz metabolizm-bedzie super. I nie martw sie czy spalisz czy tez nie.W koncu to tylko jeden dzien.Grunt to nie obzerac sie-czyli nie jesc az do bolu.
Dzis zjedz ładnie w limicie.Na wage nie wchodz przez dwa tygodnie.No i dodawaj te kcal patyczaku![]()
A w takich chwilach jak dzis-czyli zwatpienie, wyrzuty sumienia itp. pomysl o Łukaszu i zastanów sie czy bardziej zalezy Ci na diecie czy na Nim?
Czy wolisz życie :siłownia-szkoła-dom-kcal, puste, samotne i bez Łukasza. Czy tez chcesz byc z nim-i byc szczesliwa.
Jak dla mnie wybor jest prosty![]()
Głowa do góry Skarbie, bedzie dobrze![]()
Duuuużyyy uśmieeech :P![]()
![]()
paulinka-NIE PRZYTYJESZ!!!!!!!
milego dzionka! ps ja też już wracam do dietki ale tak samo ruchu nie będzie-bo pogoda do bani-miałam iść na spacer ale nie wiem
ok buziaki
Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
Hen, w Niebiosach...
2 lata...najdługo mamuś:*
Zakładki