Wątek: no bo przecież nie moge sie poddać :) wychodze z diety :)

hehe wiecie cio lubie swoja wage w domu :P codziennie jak sie rano waże po przebudzeniu po wizycie w kibelku i bez sniadanka pokazuje 48 kilo hehe ale ta elektroniczna na siłce nie kłamie i według niej sie waże :P bo te takie ze wskazówka nie wierze zawsze na nich waze duzo mniej niz na elektronicznej

Wiesz co Ci powiem ,że to za mało jak na twój wzrost chyba? 48 kg
...jak ważyłąm mało to tez mi noga drętwiała i w nocy jak leżałąm prosto to jej nie czułam a jaki to był bul czasem jakby mnie kuła!!!

nie no 48 to waze na mojej wadze ona jest taka starawa dosc na elektronicznej waze kolo 53-52,5
wlasnie ja nie wiem co z ta noga mi sie dzieje

No to masz szczęśćie bo sie juz wystraszyłam i zmartwiłam - pozdrawiam

skarbie ja tez sie zaniepokoiłam -nie wiem co to jest z tymi siniakami i krwotokami-ale jak mój brat miał krwotoki to musiał takie jakies tabletki brać. wiesz jesz rozsądnie ale czy ty aby za bardzo się nie przemęczasz? tak wiele codzień ćwiczysz że te krwotoki moga być z przemęczenia. a co do okresu to też-kiedyś dużo boiegałam i ćwiczyłam i mi się za3mał i musiałam odwiedzić lekarza-tobie tez radzę-będziesz mieć to za sobą i okres wróci do normy bo to bardzo ważne! przechodziłam przez to i wiem co piszę -jejku mam nadzieję że ci się wszystko poukłada tam w środeczku i juz nie będzie powodów do zmartwień-poozdrawiam cieplutko!!

oo jak miło Ci dziś znów widzieć u mnie
ja dziś troszke przesadziłam hehe moze jakies 100 kcal ale zawsze nio ale trudno mam nadzieje ze nie dojem ale jakos sie nie przejmuje szczerze mowiac dzis sie obiam tzn mało aktywosci ale duzo nauki ale czasem potrzebene taki dni szczegolnie ze tak zimno na dwórku
mama dzis powiedziała ze ide do lekarza i koniec po tym jak z nia rozmawiałam i nagle zaczeła znów leciec krew z nosa kurcze masakra

mama dzis powiedziała ze ide do lekarza i koniec

No i masz bardzo mądrą mamę Zmykaj czym prędzej do lekarza bo nie chcesz sie chyba doprowadzic do jakiejs poważnej choroby co?? Chyba nie po to się odchudzasz zeby wylądować w szpitalu

no w takie pochmurne szare dni odechciewa sei wssytkeigo;p

zaczynam tyć

ojoj jak tak czytam te twoje wypowiedzi to widze ze nic innego nie zaprzata ci głowy tylko jedzenie czy nie za duzo zjadłas czy nie przytyjesz??
powinnas troche odpuscic dla wlasnego dobra, wiem ze to nie proste po tylu wyrzeczeniach i takiem sukcesie ale musisz bo nie długo nie bedziesz mogła normalnie funkcjonowac...
Czy ty zyjesz dla samego odchudzania?? podejrzewam ze bylo wiele powod dla których chciałas schudnac, akceptacja i podziw znajomych , zainteresowanie płci przeciwnej , mozliwosc zakupu ciuchow ktore ci sie podobja itp. ale czy choc troche z tego terazniejszego wygladu korzysztasz?? masz na to czas?? nie przecze ze nie ale z tego co piszesz to cialge martwisz sie kaloriami i cwiczysz... a gdzie to oc czym marzyłas??
jesli sie myle to sory to tylko takie moje obiektywne spostrzerzenia..