dziewczyny ale mnie nosi na słodkie helppp
paulaniunia dizeki za zauwazenie mojego drobnego sukcesiku heh u mnie pełno ciast i innych dobrych rzeczy dalej stoi w lodówce ale musze byc twarda bo po prostu czuje ze przytłam choc na wage jeszcze nie wejde
Pauliuś jesli chodzi o Ciebie i chłopa to moje zdanie jest takie, że on na pewno chce spróbowac bo wie ze łaczy was cos wyjątkowego ale mysle ze musi sie powolutku do tego wszystkigo przyzwyczaic bo z tego co wczesniej pisałas wnioskuje ze on poczuł sie bardzo skrzywdzony Toim postepowaniem, daj mu ten czas ale jednoczesnie nie bądź na każde jego skinienie niech sobie nie mysli ze zyjesz tylko dla niego (nawet jezeli tak jest ) bo bedzie sie czuł za pewnie w tej sytuacji a to tez nie jest za dobre. Ja na Twoim miejscu bym nie pisala az tyle smsów do niego .O n wie co czujesz a teraz wszystko lezy w jego rekach. Naprawde Kotek nie warto sie aż tak starać, bo jesli on ma byc z Tobą to niech będzie z miłości i z tego że naprawde tego chce a nie bo Tobie zalezy i nie chce Ci spawic przykrosci. Mam nadzieje że rozumiesz o co mi chodzi
Sie rozpisalam ale to dlatego ze sama teraz próbuje odzyslac zaufanie chłopaka, nie nie sympatii raczej przyajciela, ojj to skomplikowane jest i raczej nie na forum publiczne (przynajmniej na razie) jak bedziesz chciala to moge Ci na pw wytłumaczyc. Myślę jednak ze odbudowa czyjegos zaufanie to rzecz cholernie trudna ale nie niemożliwa :P a w co ja święcie wierze i czehgo będe bronic prawdziwa milość sama się obroni. Bóg nie pozwoli zgubć dwojgu ludzi tak cennego uczucia.
yo wróciłam! było wielkie obżarstwo a teraz dietka!człowiek sie normalnie lepiej czujehehe. tki lżejszy i wogóle
a wy jak tam?
jak tam ochota na slodycze przeszla?
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Kasia i w koncu na jakim limicie jestes?
ja dzis czły dzien głodna chodziłam nosiło mnie na jakies słodycze dzien sie jeszcze w koncu nie skonczył..
beee miec na koncie pewnie ciooś koło 1200 niestey nie udało i sie 1000 kcal..ale moze to i lepiej sama nie wiem..
co myslicie dziewczyny?
minako świetnie to ujełaś chyba lepiej nie mozna było czuje ze rozumiemy sie jak nikt a ja dziś poszło Tobie?
jednak bedzie wiecej własnie zjałdam 5 marchewke eh ja juz nie umiem dietkować!!
paulaniunia ciesze sie ze moje "wypociny" na cos sie zdały :*
u mnie super włąsnie wróiłam ze siłowni czuje sie umordowana że łohoho ale dobrze mi z tym nie schudłam na pewno przez jeden trening ale czuje sie jakas taka lżejsza a z dietka ok nie dobiłam do tysiaka ale to nic
nie mow ze nie umiesz dietkować jakbys nie umiala to bys tyle nie schudła nic dziwnego że organizm i główka przede wszystkim domagaja sie jedzonka to normalne po długiej diecie (tak btw ile czasu sie juz odchudzasz?).Zamiast sie martwic ciez sie ze zjadlas 5 marchewek a nie 5 ciastek
jedzac te marchewki wlasnie tak sobie pomyslałam :P
lepsze to niz ciasta hehe ale jest jeden plus :P zapchałam sie niemi i musiałam do kibelka isc :P
a Ty nie ładnie ze nie dobiłas do tysiaka Kochana po siłowni ja robiła tak jak Ty na poczatku a teraz z kompulsikami mam problemy ie robimy tak nie robimy nu nu nu
opjjj no wiem ze źle ale jakos tak mnei zablokowało po tym swiatecznym żarłoctwie i nie mogłam wiecej a wręcz jutro planowałam zjesc do 800 ale chyba jednak dobije do 1000
Zakładki