A ja choć nie do końca zdrowa i tak idę na basen!!! Zmotywował mnie ten wątek..., więc dziś o 21.30 45 min. pluskania, a potem już za późno jest by jedzenie mnie kusiło..., więc niedługo będę maleńka jak motylek![]()
A ja choć nie do końca zdrowa i tak idę na basen!!! Zmotywował mnie ten wątek..., więc dziś o 21.30 45 min. pluskania, a potem już za późno jest by jedzenie mnie kusiło..., więc niedługo będę maleńka jak motylek![]()
Ale wiecie co ?:P
Grzebiąc po internecie natrafiłam na takie stwierdzenie:
"Czy basen odchudza? - jeśli nie wiesz- to spójrz na WIELORYBA!"
hmmm ... smutne ! Wierze jednak w to, że wieloryb jest gruby, bo nie macha na basenie tak zawzięcie łapkami i nóżkami...![]()
w czwartek basennie chodziłam tylko tydzień, a już czuję się jakbym miała miesiąc przerwy. No i znalazłam sobie sposób na zmobilizowanie się- kupiłam karnet. Zalety:
1.bardzo się opłaca, bo oszczędzam na pływaniu kilkadziesiąt złotych( a mam najmniejszy karnet)
2. mobilizuje mnie żebym wykorzystała godziny i nie zmarnowała ich(karnet ma ograniczony termin ważności).![]()
a jak sobie radzicie z przerazajacym glodem po? ja moge zjesc konia z kopytami! jeszcze sspoko jak czeka na mnie obiad, ale jak jest wieczot to zjem z 2 buly i dlaej glodna chodze...
A ja po basenie palę papieroska i głodu nei czuję.Oczywiście broń boże nie polecam. Po dietce zabiorę się za rzucanie tego gówna... Ale czasem w diecie się przydaje.
A mnei właśnei basen mobilizuje do tego, żeby wieczorem nie jeść. Kolacyjkę jem koło 18, a na basen idę ok. 20-21 i sobie tłumaczę, że pzrecież pzred basenem już nic nie zjem, a po to chyba nie zmarnuję godzinnego pływanka dla jakiejś buły. A jak nie idę na basen to o wiele trudneij mi jest wieczorem już nic nie jeść.
Nio, a zaraz pędzę się popluskać, basen wieczorem to coś cudownego![]()
a ja dzięki basenowi nie sapię nie mam zadyszki i samo to że nie gwiżdże mi w płucach (astma) jest warte wstawania o 5 rano (a właśnie sprawdżcie czy o takich godz jak np. 6 do 7 czy b. późne wieczorne, nie ma u was tańszych karnetów, bo u mnie w OSIR Żoliborz są!!
)
Ja wybieram basen na 21.30, więc po powrocie nie ma juz możliwości jedzenia...
Dziś ide trzeci raz po dłuugiej przerwie i powiem wam nie jest łatwo ALE DAM RADĘ.
Ile basenów przepływacie tak w przeciągu 45 min, biorąc pod uwage wszystkie pogaduchy w wodzi i odpoczynki, ile udaje wam sie zrobić długości (zakładając że basen ma 25m)![]()
Zakładki