Wątek: Rower stacjonorny

Rok temu jezdzilam na goralu praktycznie sie nie meczac, stracilam najwiecej z bioder Teraz jezdze na stacjonarnym godzinke na najlzejszej przerzutce wiec mysle ze i proporcjonalnie efekty beda wieksze niz te wczesniejsze. I zgodze sie z poprzedniczka nic nie dzieje sie z dnia na dzien, trzeba naprawde uzbroic sie w cierpliwosc, mysle ze codzienna wytrwala jazda przyniesie efekty Pozdrawiam wszystkie maniaczki rowerkow stacjonarnych.

Kupiłam sobie wczoraj rowerek stacjonarny, jestem nowicjuszką w tym temacie stąd mam wiele pytań.
W ogóle myślałam, że jak się da większą przerzutke to lepiej, ale po przeczytaniu kilku postów widze, że lepiej na najmniejszym obciążeniu? Bo jak na większej to uda nabierają masy.
Ile maksymalnie minut można jeździć dziennie na rowerku?
Chce schudnąć ogólnie i wysmuklić uda, i słyszałam, ze powinno się rozciągać po jeździe?
A rozgrzewka przed też?

Gdyby tak jeździć na drugim obciążeniu rano i wieczorem po godzince będzie dobrze?

senioritta a dasz rade tyle jezdzic??
Ja nie stosuje żadnych ćwiczeń rozciągających, ale słyszałam że dobrze byłoby takie robić. Wydaje mi się że na początek wystarczy jak będziesz jeżdzić tyle ile będziesz w stanie. Jeśli dasz rade godzinke to ok ale jeśli nie uda Ci się to jedź mniej, a z czasem mobilizuj się do dłuższej jazdy. Poza tym proponuje najmniejsze obciążenie czyli jedynke. To nie chodzi o jakiekolwiek obicążenie tylko o to zeby spalić kcal a przy jedynce najwiecej się wypocisz bo bedziesz mogła szybciej sobie pedałować

Właśnie nie wiem czy dam, na razie jeździłam dwa razy po godzinie, ale to na 3 i 4 obciążeniu.
Jak będe na lżejszych to pewnie krócej, zobaczymy. Mam nadzieje, że uda mi się te minimum 30 minut.

ni_kola a Ty patrzysz na tętno?

Widze, że ładnie Ci spadły centymetry, gratki.

Niewiele ostatnio osób pisze w tym temacie.
Co jest dziewczyny? Żadna z was nie jeździ?
A może by tak codziennie wpisywać która ile przejechała, w jakim czasie?
Dla wzajemnej mobilizacji


Ja dziś na nalżejszej przerzutce:
1h - 40 km
puls 130 i więcej.

Staram się zwracać uwagę na tętno, mam czujniki w kierownicy więc na bieżąco mi pokazuje, ale chyba są popsute bo ciągle pokazuje 90, podejrzewam że przy takim wysiłku powinno szybciej mi bić serducho
Jeśli chodzi o centymetry to faktycznie tu i owdzie mi coś spadło, efekt jestwidoczny już gołym okiem. Dużo znajomych mówi mi że schudłam i coraz lepiej wyglądam. Tyle że ja jeżdze na rowerku od 1 marca
Nie zniechęceaj się zbyt szybko, im dłużej bedziesz jezdzic tym większe będą efekty, a pamiętaj ze na wszystko potrzeba czasu

ja jezdzilam kiedys codziennie po 30 km i wiecej przez kilka miesicey i specjalnie efektow nie bylo zrazilam sie i dla mnie stacjonarny sie zbyt nudny zrobil, bieganie przynosi lepsze efekty

ni_kola 3 miechy już. wow
Mi jak na razie to sprawia dużą satysfakcje, mam nadzieję, że szybko mi nie minie.

julix każdy lubi co innego. Może jak już wyrobie kondycje na rowerku i zrzuce troche spróbuje z bieganiem.
Ale, ze u ciebie efektów nie było ... hm dziwne.

Teraz sprawia Ci dużą satysfakcję a poczekaj aż naprawde zaczną Ci ubywać centymetry to dopiero będzie satysfakcja Za każdym razem kiedy wchodze na wagę rosnę w siłę, mam ochote rzucić się na rower i pędzić cały czas taką ogromną radoche czuje . Kiedy wskakuje na rowerek zawsze staram się wrzucić jakiś ciekawy film albo program w tv, wtedy czas szybciej mija a ja nie spoglądam na licznik.

senioritta z jaką prędkością średnio jeżdzisz i ile przejeżdzasz w tym czasie km??

julix może do tego powinnaś trzymać jakąś dietkę odpowiednią. Mnie wystarczy dietka MŻ .Z każdym dniem czuje się lżejsza i pełna energii i chęci do zycia

Dziś przy lekkiej przerzutce było tak od 40km/h, czasem podchodziło do 45km.
No i w godzinke zrobiłam 40 km.

Chętnie bym sobie włączyła tv, ale w pokoju mam tylko radyjko. Jak jade to staram się skupiać na oddychaniu
No i musze zaczać bardziej skupiać się na diecie, żeby były efekty.