sama juz nie wiem jak to jest, słyszałam ze lepiej ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu niz codziennie, bo wtedy szybciej widac efekty cwiczen i szybciej sie chudnie.
moze wiecie cos na ten temat, albo znacie stronke gdzie można o tym poczytać?
pozdrowionka
sama juz nie wiem jak to jest, słyszałam ze lepiej ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu niz codziennie, bo wtedy szybciej widac efekty cwiczen i szybciej sie chudnie.
moze wiecie cos na ten temat, albo znacie stronke gdzie można o tym poczytać?
pozdrowionka
halo!!
serio nikt o tym nic nie slyszal???
to raczej zalezy od tego jak i co sie cwiczy.
aeroby daja dobre efekty nawet przy czestotliwosci 2/tydzien, ale jesli naprawde odbrze chcemy uksztaltowac cialo (np. brzuch), to powinno sie cwiczyc wiecej i to bardziej silowo.
w kazdym razie - ja cwicze 2-3 razy aerobik, raz silownia i raz siatkowka na tydzien.
poza tym oczywiscie duzo chodze, a w planach mam zaczac cwiczyc bardziej intesnywnie brzuch (no i masaze mam w planach - sama sobie bede wykonaywac albo zatrudnie moejgo mezczyzne ).
Siłownia 3x w tygodniu na ujedrnienie ciała oraz 3x tygodniowo jakieś formy treningów aerobowych(pływanie,bieganie,jazda na rowerze).
Basen 3 razy w tygodniu, siłownia też; gimnastyka w domu (z domieszką aerobicu) codziennie, sporadycznie aquarobic, 2-3 razy w tygodniu jazda na rowerze. Być może rzadsze ćwiczenie daje lepsze rezultaty, ale dla mnie przerwa w ćwiczeniu = rozleniwienie, a rozleniwienie = zakwasy, a tego nie chcę
ja ćwiczę codziennie ponad 1,5h (godzina stepper, 2 razy abs, brzuszki i rozciąganie) i raz w tygodniu aerobik. nielogicznym wydaje mi się że rzadkie ćwiczenie daje lepsze efekty to sprzeczne z matematyką ale może o czymś nie wiem chętnie się oświecę
fajnie dziewczyny ze sie odezwałyście. ja już wielokrotnie słyszałam o tym że lepsze wyniki ma się ćwicząc 2-3 razy w tyg. niz codziennie . kiedyś stosowałam dietę i codziennie biegałam 5 km i dodatkowo ćwiczyłam ok.1 godz. i nie powiem zebym widocznie schudła czy zredukowała wymiary. wtedy miałam sporo wolnego czasu (studiowałam). teraz pracuje i czasu dla siebie mam mniej, toteż ćwiczę prawie codziennie ale po godzinie. zauważułam że jesli ćwiczę codziennie to mam cialo jakby spuchniete i napęczniałe. jeśli cwiczę co drugi dzień nie ma tego efektu....zastanawiające...i właśnie wtedy przypomniałam sobie o tym co słyszałam kiedyś w tv...byłam ciekawa czy ktoś też coś o tym słyszał. ciekawa jestem od czego to zależy i dlaczego niby tak jest lepiej
jedno jest pewne - ćwiczyć warto
to juz niewiem czy lepiej codziennieczy co dwa dni ... hmm ...
hej ja osobscie cwicze godzinke dziennie w domku poczatek rozgrzewka cwiczenia na miesnie brzucha i nog raion i biustu potem rozciaganie i na razie efektow nie widze jakis ekstra ale warto troszke pocwiczyc moze w przyszlosci to bedzie owocowac a na to licze
ja ćwiczę 5 razy w tygodniu po około 1 - 1,5. Podobnie jak poprzedniczka najpierw rozgrzewka (u mnie to 0,5 godz. aerobicu) potem ćwiczenia na biodra, uda, pośladki i mięśnie brzucha. Natomiast ćwiczonka z hantlami na ramiona co drugi trening, bo czytałam, że mięśnie ramion potrzebuja dłuższego odpoczynku. Od przyszłego tygodnia w te dni co nie ćwiczę będę jeździła na rowerka. Ja natomiast efekty widzę. To że schudłam to wynik też diety. Ale za to mam jędrniejsze ciało. I jestem zadowolona.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Zakładki