No tak, w końcu tancerka ;D.
Czekamy z niecierpliwością na ważeniowe news'y xD.
Wersja do druku
No tak, w końcu tancerka ;D.
Czekamy z niecierpliwością na ważeniowe news'y xD.
oł, dzięki ^^
zdam relację.
już pojutrze.
Ha!
ej, jest suuper, do weekendu majowego jeszcze 2 tygodnie bede miala od ważenia.
powiedzmy że za te 2 dni bede miec trochę poniżej 56.
a kolejne 2 tyg to do weekendu majowego myślę, że bedzie 53.
a to już piękna waga <3
przed 30 min zjdałam jeszcze zupke gorący kubek i troche flipsow.
ale to co.
byl niepełny 1000, a głodna spać nie chodzę.
zresztą zanim pojde spac, to ta kolacja bedzie akurat na 2 godziny przed snem :)
i w ogole to mamy wiosne.
i wszystko jest super ;D
chyba czas zaczac planowac wakacje... :wink:
a więc tak. dziś miało być ważenie ^^
ale jestem tchórz i nie zrobiłam tego.
mimo, żę trzymałam sie non stop diety i waga musi byc pozytywna ;d
może jutro bede miala ochote sie zważyć, zobacze :)
w koncu dzis minelo 21 dni super diety.
jest faaajnie.
chlopak mi dzis powiedzial ze bardzo schudłam.
i moje najobcislejsze spodnie wiszą na mnie <3
łi :)
Poczytałam troche Twojego wątku i widzę, że przestrzeganie tego limitu 1200 nie jest takie trudne. Pogratulować. Muszę zacząć brac z Ciebie przykład :D bo mnie coś za często ponoszą emocje i przekraczam 1200.
Co tam, jak tam? ;>
A, kocham jak na mnie wiszą najciaśniejsze rzeczy xD!
miałam się znowu zważyć, ale nie chciałam ^^
no boję sie troszke.
dzis było ok.
ale ok 21. zjadłam troche ponad limit, tam wafle ryzowe, garstke chipsow i 2 łyżki lodów.
czyli mam z 1300 :)
ale to niiic.
naprawde, nie bylo momentu w tej calej diecie zebym ten 1500 przekroczyla ;o;o;o
dziś minął 22 dzien.
zważę się może w przyszłą środę.
bo nie mam teraz na to ochoty :)
i dobrze mi z tym.
chudnę, czuję to.
zreszta nie ma opcji, ze nie. bo diety sie trzymam fajnie.
tylko dzis mam wyrzuty sumienia, ze na wieczor i ze za duzo i ze troche w tym slodyczy i wogole. no ale cóż :)
lepsze to niż napad.
a je miewalam max czesto a teraz nieeee maaa!
wiec jest dobrze :)
bardzo!
leci, eee, 23 dzień ^^
póki co 300 kcal.
i jestm troche głodna.
ale potem pomysle co zjesc, bo troche pustki w domu ^^
klamka zapadła.
muszę się zważyć.
w weekend na pewno nie.
ale poniedziałek może hm.
:D :D :D :D Życzę powodzenia :D Widzę, że od dawna się odchudzasz :D Może dasz mi kilka rad?? :* Buziaki pozdrawiam.