Strona 4 z 41 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 402

Wątek: DO WAKACJI INNA JA :D

  1. #31
    Guest

    Domyślnie

    to właśnie efekt jedzenia 600 kcal, nawet jednodniowego, ulegamy złudnemu przeczuciu, że zjem mniej i szybciej schudnę a to nieprawda, bo wygłodniały organizm po takim dniu tylko bardziej domaga się jedzenia i sprawia, że jak zaczniesz jeśc to nie przestaniesz.... wiem to z autopsji niestety....

    dlatego nie rozpaczaj tylko bierz się za dietkę i nie schodz poniżej 1000 a tego tygodnia wcale nie zaprzepaściłaś

  2. #32
    Guest

    Domyślnie

    aha, lemonciu polecałabym Ci jeśc zamiast tej zupy np. kawałek mięsa to naprawdę zabija głód i jest napewno bardziej wartościowe niż jakaś zupa i pewno jeszcze zabielana (ogórkowa)

    ja trzymam się 6 dzień na 1200kcal

    pozdrawiam, trzymam kciuki i powodzenia

  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    no a ja próbuje przejsc z tysiaka na 1200, ale to wcale nie takie prste jak sie wydaje

  4. #34
    lemonkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIEN 8 PORAZKA


    sniadanie:9;00->serek jogobella z kawalkami owocow, 3 wasy
    obiad:14.00-> kotlet mielony, ziemniaki, marchewka z groszkiem
    NAPAD, zaraz po obiedize:
    surówka z selera,orzechow, rodzynek i oleju, naprawde duzo->300kcal na oko
    6 jabłek->300kcal
    prazona pszenica miodem polana(ta do mleka), ze 100g,wiec licze 400kcal
    10 suszonych fig->350kcal
    mnostwo muesli->nie wiem ile, ale daje 600kcal miala rodzyni, orzechy, soneccznik, płątki i nne...
    chyba wszsytko?mozliwe

    RAZEM: około 2800kcla!!!!


    o nie o nie o nie
    oszaleje, wy nie wiecie jak to jest, pewnie jestescie zdrowe, tylko ja wiem co to znaczy, kiedy raptem w sekunde zmeinia ci sie myslenie i zaczynasz wpiern***iczac jak swinia

    co ja mam robic?
    CZY TEN DZIEN ZNIWECZYŁ OSTATNI TYDIZEN DIETY????
    CZT DAM JESZCZE RADE SCHUDNAC DO WAKACJI TE 17KG????<TO NAJWAZNIEJSZE PYTANIE>

    ILE MAM JUTRO ZJESC??? bo planuje jutro zjesc za kare, 500kcal, a w srode, jakies 300, i powinno byc ok

    NIE WIEM CO ROBIC

    OSZALEJE POMOCY


    JAK KTOS WIE CO CZUJE niech da swoje gg, moze pogadamy....
    umieram, czuje ze umieram. od napadu siedze w fotelu i nic nie robie.... tylko rozmyslam , jaka jestem beznadziejna

  5. #35
    Guest

    Domyślnie

    wy nie wiecie jak to jest (...) kiedy raptem w sekunde zmeinia ci sie myslenie i zaczynasz wpiern***iczac jak swinia
    zapewniam, że ja doskonale wiem jak to jest, nawet nie wiesz jak bardzo

    co ja mam robic?
    pocwicz troche, poruszaj się

    CZY TEN DZIEN ZNIWECZYŁ OSTATNI TYDIZEN DIETY????
    nie, jeżeli się weźmiesz w garśc

    CZT DAM JESZCZE RADE SCHUDNAC DO WAKACJI TE 17KG????
    no pewnie, że dasz, tylko... patrz wyżej

    ILE MAM JUTRO ZJESC??? bo planuje jutro zjesc za kare, 500kcal, a w srode, jakies 300
    a w czwartek i piątek znowu się nażresz jak głupia, wiem to, poucz się na błędach innych

    umieram, czuje ze umieram
    nie umierasz, spokojna głowa

    od napadu siedze w fotelu i nic nie robie.... tylko rozmyslam , jaka jestem beznadziejna
    nie jesteś beznadziejna i nie możesz tak myślec. Idź pocwicz, a jeśli ci się nie chce, to przynajmniej pomyśl sobie tak: "Dziś się obżarłam, fakt, ale nie dam się Przegrałam bitwę ,ale nie wojnę Jutro nowy dzień, w którym się zrewanżuje i do wakacji będę zajebista laska" - takie pozytywne myślenia daje powera do walki, serio

    I jeszcze raz radzę, jedz jakieś konkretne rzeczy, a nie zupę, wtedy organizm się "uspokoi" i nie będziesz czuła głodu = brak napadów

    pozdrawiam

  6. #36
    lemonkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieki bucik :P ....dajez mi nadzieje.....

    wiesz, to chyba był malutki napad jak na mnie, bo ja przewaznie zarlam po 8000kcal,-mnostwo słodyczy, chleb, masło, cukeir i inne, wiec AZ tak zle to nie jest

    wiesz to pewnie dlatego, ze dzis siedzialam cały dzien w domciu, troche sie zle czuje, jutro i w srode tez jestem w domu cały dzien, napewno to ma jakis wpływ

    ech, próbowlam wysmioowac z 10min(zawsze po N. próbuje), ale nie umiem,, bralam przewaznie tabletki na przeczyszczenie ale dzis nie chcial, zjadłam łyżke siemieniu lnianaego....
    przewaznie wychodze po za 1000, tylko jak nie chodze do szkoly, to nie jem bulki w szkoel z czyms tam, co mi odejmuje 300kcal, i jak nigdize nie ide mniej sie ruszam, wie cmało jem

    od jutra MINIMUM 1000kcal!!!
    boje ze mi sie nie uda, tak juz mam, 1 dzien napadu-za mało, caignie sie przewaznie jakis tydzien po upadku..... BOJE SIE J UTRA

  7. #37
    Guest

    Domyślnie

    ja też tak mam 1 dzień napadu = cały tydzeń obżarstwa
    ale jeśli jutro uda Ci się utrzymac te 1000 - 1500 kcal, możesz sobie pogratulowac
    tylko nie mniej niz 1000 bo nie można tak nagle tak drastycznie obniżac kalorii, bo organizm się zbuntuje i rozlegulujesz sobie przemianę materii, a tego przecież nie chcesz Wymiotowanie wcale nie jest dobre... zapewniam, kiedys (ale to już stare dzieje) tak robiłam po napadach, a to się kończyło tylko kolejnym napadem, podobnie jak po tabletkach przeczyszczających... ech, stare i wcale nie dobre czasy... teraz zmądrzałam i dojrzałam do prawdziwego odchudznia

  8. #38
    Guest

    Domyślnie

    ja Cię będę pilnowac i razem schudniemy zdrowo i trwale, bez ekstremalnych dodatków typu wymioty i tabletki preczyszczjące, jeśli owe masz wyrzuc przez okno natychmiast i nawet się nie waż po nie wracac pamiętaj, że zdrowie najważniejsze, bo przecież jak już będziesz szczupła laseczka, to chyba chcesz miec wszystkie ząbki i włosy i nie przejmuj się drobnymi wpadkami jak ktoś na tym forum napisał, co bardzo lubię cytowac :

    przecież nie jesteśmy maszynami do odchudzania

  9. #39
    lemonkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiesz jaki to ból kiedy wszsytko idzie pieknie, atu nie wiadomo skad, taka porazka, juz dzis nie bede cwiczyc, moj obolały brzuch tego nie wytrzyma, a dzien zaczal sie tak pieknie, wstalam 15 min wczesneij by sobie potanczyc
    a tu taki pasztet, ale moze nie jest tak tragicznie w koncu? no bo ten napad-same zdrowe rzeczy-moze jakos to bedzie.
    prosze, bucik, naprawde myslisz ze do wakacji moge zjechac o te 17kg, (a mzoe mniej, wze sie dopiro 1kwietnia)
    a własnie jak z tym wazeniem ,leipei u ciebie, wazyc sie raz w tygofniu, czy np, w miesaicu?
    ja wole w miesiacu, bo wtedy widze rzonice, a tak co tydzien to bym sie załąmaała chyba

  10. #40
    Guest

    Domyślnie

    heh, wiem doskonale jaki to ból... wszakże przytyłam z 56kg do 73 ale jestem opytmistycznej myśli

    ja się ważyłam nawet co 4 dni, głównie po napadzie, bo chciałam się przekonac ile zawaliłam, i zazwyczaj waga wskazywała więcej lub tyle samo a to prowadziło do kolejnej załamki i kolejnego obżarstwa, a wagę mam w domu, kiedyś potrafiłam na nią wchodzic 3 razy dziennie teraz pierwszy raz od 6 dniu na niej nie stałam i też zamierzam się zważyc 1 kwietnia, oraz dokonac wszelkich pomiarów

Strona 4 z 41 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •