-
tak, terapia wstrząsowa:
rusz dupę zamiast opłakiwać te łąćzące się biodra zanim nie będzie za późno - jak w moim wypadku
i na co Ci te ciągłe doły? jakieś szczególne upodobanie w nich masz? na forum gazety dziewczyna schudła 32 kilo od początku roku, a Ty wyjesz bo masz 5 do schudnięcia? odmów sobie w końcu tych słodyczy albo później nie narzekaj na siebie
pomogło?
-
heh... jasne że pomogło
Włąśnie zrobiłam kolejne 100 brzuszków... I tak sie zastanawiam czy mogłabym robić brzuszki przez cały dzień z minutową przerwą po 5-ce hehe... Teoretycznie byłoby to możliwe bo akurat brzuszki nie sprawiają mi zbytniej męczarni 

hehe... Jutro jade do babci i codziennie przed śniadaniem będe jeździła na rowerze... Tylko boje sie obiadów u niej... Bo moja babcia robi takie pyszne kotleciki, pierożki.... Wszystko u niej jest pyszne.... Nie weim jak wytrzymam... ALe będe silna... Wkońcu to TYLKO 5 KG!!!!!!!!!!!!!!! Musi sie udać 
Buźka :*
-
P.S.... a tego dupka i tak upokorze 


Bo nie zasłużyłam na takie traktowanie i tyle 



I nie bede pzrez niego płakać bo nie wart jest tego 

bede musiała się wiecej nawadniac wodą mineralną przez niego :LD:
-
przynajmniej tyle 
skoro Ci zalezy, opanujesz się i zjesz same warzywka z obiadu u babci
chyba, że babcia grilluje rybę - wtedy daję Ci rozgrzeszenie
-
Spróbuję się ale nie będzie to łatwe....
-
a myślisz, że mi jest łatwo odmawiać sobie pysznych ciastek, które mama wciąz kupuje? Nie, ale tłumaczę sobie, że jem co trzy godziny, do 16... i wytrzymam, w końcu to nie jest tak dużo, każdy dzień przybliża mnie do sukcesu.. chyba jednak nie potrafię tego przełożyć na słowa
-
Cieszę sie Kachorra, że jush nie masz doła...mam nadzieję, ze jush nie wróci
A ja dzis nie stosowałam diety [nie liczyłam nic i jadłam normalnie] ale za to byłam 1,5 h na rolkach i szybko jeździłam
Tylko wymijałam ludzi w parku :P Miałam ochotę się zważyc, ale postanowiłam, że dopiero za tydzień, hehe
-
I bardzo dobrze 0na_13
Nie warz się za często bo sie któregoś dnia się przestraszysz bo moze waga źle coś pokaże albo co ... a wtdey dołek psyhiczny gwarantowany... hehe... na pocieszenie zjesz czekolede i przytyjesz.... Ja się ważę mniej wiecej co dwa ttygodnie
... Jutro ide biegać bo przez te dwa dzionki siedziałam ze smutku sama w domku i nic nie robiłam ze soba tylko przed kompem siedziałam... I pomysleć że to wszystko przez takiego dupka...
Buźka :*
-
Dzisiaj wyjeżdżam do babci;((((...
Jak ja tam bede bez kompa kontrolować ile kalorii zjadłam......
Nie wiem jak sobie poradzę bo jush zjadłam całą dzienną dawke kalorii a u babci czeka na mnie pyszny obiadek... POstaram się zjesc same warzywkai jakąś lekką zupkę...
Buźka :* Wracam za kilka dni
-
Kachorra, miłych wakacji!
Wczoraj na kolację (ok.18:30) wypiłam 2 filiżanki mleka i zjadłam 4 małe marchewki, a co najwazniejsze, oparłam się mamie, która baardzo mnie kusiła, zebym zjadła ciasteczko! Cieszę się z tego, choć wcześniej (może ok. 16-17) skusiłam się na sernik i ciasto z truskawkami
Dziś też ćwiczyłam brzuszki po obudzeniu, potem zjadłam duże śniadanko, potem siedziałam w domu i poszłam do parku na rower. Niestety, jeździłam tylko 40 min, a nie 1 h, bo się zmęczyłam
Nie lubie upałow (dziś w Krakowie jest prawie 30 stopni...)
Teraz przyszlam, wypiłam szklankę wody i zjadłam 2 małe marchewki. Prawdopodobnie zjem dość duuużą kolację, ale trudno...
Pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki