owoce... mm... kocham ;d dziś zjadlam jak narazie banana, kiwi i winogrona ;dco jak co, ale bez owoców to sie zyc nie da ;d
miłego dnia ;*
Wersja do druku
owoce... mm... kocham ;d dziś zjadlam jak narazie banana, kiwi i winogrona ;dco jak co, ale bez owoców to sie zyc nie da ;d
miłego dnia ;*
a ja własnie po moim pysznym owocowym obiadku, a co tam u ciebie Julix :?: :D
Bjedrona i jak, smakował obiadek? :> pewnie był pyszny :P
no kiwi tez pycha i grejpfruty mmmmm. kocham owocki. dzis na nocke do przyjaciolki :D wiec zjadlam 2 kawalki ryby, surowke, bulke z serem i planuje 2 jogurciki, co mi da ok 1000 kcal i u przyjaciolki robimy salatke grecka, mniam :D a jutro na basen i meczyk lecha poznan :D
dzis nie wyrobilam w szkole, po czwartel lekcji poszlam do starego browaru (centrum handlowe) i ogladlam rozne buty, boze jakie sliczne znalazlam, nawet nei takie drogie bo 165 zl. no cudenko. te ktrore teraz mialam, na obcasiku, sandaly to mnei tak obdarly od tego lazenia po deptaku i po centrum, ze łoooo. symetrycznie na kazdej stopie: duzy palec-mega pecherz, drugi palec- mala ranka, trzeci palec nic!, czwarty - duza rana i od spodu odcisk i na najmniejszym taki neidoszly pecherz. no super! jeszce mi ak goraaaco byloooo, bo mailam dlugi espodnie. w szkole ogolnie na religii i na wykladach czytalm ksiazke i przecyztalm cala,a ma jakies 270 stron heh. znacyz mi zosalo jeszce ze 20 :P a przed chwilka skonczylam sie opalac :) nie biegalam oczywiscie. zrestza sie zle cuzje, bo jakies gowno pyli, na ktor ejestem uczuclona, chyba lipa i topola, a wokol mnei tegp o pelno i bola mnei zatoki, splywa mi znich po gradle oraz od nosa i mnei booooli :? porazka
Ja myślałam, że nie wyrobię na lekcjach dzisiaj. Było mi tak gorąco, że ledwo wysiedziałam. Ale musiałam, bo inaczej, gdyby starsi się dowiedzieli, że uciekłam... :roll:
Udanego nocowania życzę :D .
Zakończenie roku szkolnego powinno być w maju... :idea: :twisted:
zgadzam sie!!:D
no moi si enie dowiedza, u mnei w szkoel ciagle ktos spieprza i nic :) heh. a ja i tak malo uciekam. moja siorka w liceum ponoc ciagle wagarowala i mila zachownaie nieodpowiednie,w eic niech sie rodzice ciesza, ze ja lepsza :P hieh
kurde moje stóóóópki :? porazka. boli jak diabli. zaraz spadam i bed ejutro wieczorkiem ;* pozarte jescze te 2 jogurciki. i wypilam dzis duuuuzo, ale wiekszosc wypocilam opalajac sie, bo cos malo jak na mnie do kibla latalam. wcozraj np. pow ypiciu 1,5 l to sikalam co chwile :?
no ja juz w skzoel nei wyrabiam, ale na szczescie mamy grube mury i jest w srodku chlodno
Heh, ja mimo grubych murów w mojej szkole nie wyrabiam. Jak patrzę za okno, to aż mnie ściska...
Racja, koniec roku powinien być w maju :twisted: .
oj julix to ja ci może te stópki rozmasuje co? ;P
jakie niemoralne propozycje :p
tiaaaaa... koniec roku w maju to zdecydowanie dobry pomysł :p :D
Milego weekendu :D
miłego dnia:*
gdyby koniec roku byl w maju to teraz zamiast zakuwac na poprawke z fizyki to wylegiwalabym sie na kocyku pod drzewem i popijala wode z lodem a tak to... :?
milej soboty :)
miłej soboty życzę :D
ja też wciąż wagarowałam w liceum :P błehehe. czasem miałam uysprawiedliwienie, w sumie w końcu zawsze miałam (a nigdy w życiu nie napisałam sama ;) )
i zachowanie miałam chyba dobre. a godzin usprawiedliwionych w drugim trzeciej klasy semestrze chyba 16o :lol: :lol: :lol:
wstyd się przyznać ale ja co najmniej raz w tygodniu zrywam się z paru lekcji, a teraz keidy jest tak gorąco to już kompletnie się nie chce siedzieć w szkole :roll:
ja tylko z w-fu jak jest ostatni albo pierwszy i z fizy czasem :p ^^
Ja niby porządnie chodzę do szkoły, a jak zdarzy mi się nie przyjść jeden dzień to wychowawca robi mi większe wyrzuty, niż tym co notorycznie wagarują ;/ Co za sprawiedliwość.
a no to sie wybije z tlumu < pilna uczennica :lol: > ja nie zaliczylam ani jednych wagarow w moim zyciu :D
ja mam w tym semestrze jakieś 160 nie usprawiedliwionych godzin :oops:
ja 2 moze trzy;)
xD ja mam 1 :P
miłej, słonecznej soboty :)
Ojjj...Te nieusprawiedliwione wagary, a potem zwała w domku...heh :lol: .
jakiej słonecznej? u mnie burza idzie ;p
a w wawie gorąco!
mi tam mama usprawiedliwia wszystko i nawet się tak nie wścieka :wink:
to fajna mama;)
heh moja mama by mnie chyba z domu wyrzucila jakbym na wagary poszla :lol: ja?przykladna uczennica.... eeee....to nawet nie pasuje :lol:
ja tez niby przykładna, ale w tamtym semestrze miałam obniżone sprawowanie bo uciekłam z niemca :D
A ja nie muszę chodzić na wagary :) Jak mi sie nie chce iść do sql to zostaję w domu, a mamie mówię, że się źle czuję :P hahaha :lol:
no to fajnie masz :wink: u mnie taki kit nigdy nie przechodzi :roll:
u mnie też tak naprawdę nie przechodzi:P mam dobrze wie, ż etak naprawdę nic mi nie jest, tylko przymyka na to oko, bo dosyć dobrze się uczę :)
phi tez sie dosyc dobrze ucze ale moja mama jest niereformowalna :lol:
Mi moja jak jakąs lekcję opsuzcze pięknie usprawiedliwia :3
U mnie zalezy :D Ale glownie usprawiedliwia, sama pamieta jak to czasem nie mozna usiedziec w szkole i sie idzie na wagary :D, wiec to rozumie :)
Szczegolnie latem :)zycze cudownej, slonecznej niedzieli :D
miłego dnia:*
dzień dobry :lol:
ja tam se ide po prostu z lekcji i tyle :P rodzice sie nawet nei dowiaduja :P
w ogole to hej ;*
w piatek i sobote ok 2000 kcal. czyli ok. dzis postaram sie 1400.
fatalnie sie czuje, mam kataj jak cholera, z zatok mi splywa, przez alergie wszystko :? choleeeera no wyjde z siebie zaraz :?
w piatek i sobote bylo super. i w sobote jak tata o 22 odebral mnie od przyjaciolki pojechalam z nim do szpitala, bo mieli operowac kobiete, u ktorej bylo podejrzenie ciazy pozamacicznej i pozwolili mi wejsc na sale :P wszystko ladnie widzialam. ale kurde myslalam, ze padne, bo z nosa mi lecialo, a mialam ta taka specjalna maseczke na twarzy :? uuuuch. a tak to w sumie przed rozcinanuiem tej babki myslalam, ze padne, ale nic mi sie nie stalo :P i sie gapilam caly czas. booooze tluszcz wyglada okropnie :? taki zolty syyyf bli. no ale jak rozcieli jej otrzewna to tak krew trysnela, ze malo ja nei dostalam. gosciara miala w brzuchu ok 2l krwi :shock:
czyli se obejrzalam macice, jajniki, jelita i takie tam. nie bylo zle, ja jestem na to odporna. jak u nas kroili w klasi eoczy, to wszystkie laski piszczaly :P a ja jakos sie nawet tego nie brzydzilam, nawet w gola lape bym to wziela bez oporow, jakby mi ktos kazal :P
no i wrocilam o 1 do domu i jeszce troche tego pierdzielonego albumu zrobilam. zaraz zjem sniadanko i skoncze go. biegac nie ide, oddychac nie bede mogla :?
Ciekawe przeżycia miałaś :) też tak chce :P