sayowe odchudzanie trwa

**poprostuaga** · 14-09-2007, 17:44

Ja tam też nie mam wagi, więc mam spokój :P a wadze pielęgniarki nie wierzę

**Mayha** · 14-09-2007, 17:45

i tez nie wierze wagom pielegniarki booo.. jesli by wierzyc to waze teraz 56,5 w ciuchach , przed obiadem

(ehe jasne) yy.. tzn tak mi sie wydaje ze to jakies lewe

gorzej jak nie

**poprostuaga** · 14-09-2007, 17:50

Ja warzę w ciuchach przed obiadem jakieś 53-54 na wadze pielęgniarki

i jakoś zawsze wychodzę niezadowolona

**Mayha** · 14-09-2007, 17:52

na ja sie wcale nie dziwie trudno tu o zadowolenie

oj bo to trzbe ate 3-4 kg odjac i jest waga dopiero, aj nei wiem co one robia

**say** · 14-09-2007, 18:23

dokladnie

ale sie najadlam! mam 1185 kalorii

**Mayha** · 14-09-2007, 18:36

no i super

dietka smignie nim sie obejrzysz jak tak dalej bedzie

**say** · 14-09-2007, 18:39

jeszcze tylko 3,5 miesiaca :P

**say** · 14-09-2007, 19:24

trzeba doliczyć malutkie jabłko. 1225. bu..

**Arventh** · 14-09-2007, 19:33

E tam, jabłka są doobree :P.

**say** · 14-09-2007, 19:34

ale nie o tej godzinie

Wątek: sayowe odchudzanie trwa