Właśnie książki... taka mała sterta na mnie czeka![]()
Właśnie książki... taka mała sterta na mnie czeka![]()
czego Cie zabije?
hehe
no fakt fakt... nie wolno az tak bardzo:P
Tylko nie przesadzaj... Ona przecież się o ciebie martwi![]()
Zdrowie przede wszystkim![]()
Zdrowie to podstawa![]()
Wiem, wiemAle trochę muszę poćwiczyć, nie wiem czemu, czuję taką potrzebę
i muszę to wykorzystać, bo jak nie poćwiczę przez 2-3 dni to wchodzi we mnie leń i mi się nic nie chce
Dobra... teraz kolacyjka i wracam do przepisywania zeszytów. :P
Później zdam raporcik z dzisiejszego dnia.![]()
Rozumiem z tymi ćwiczeniami, mam teraz to samo. Jak już się wpadnie w ciąg to ciężko z tego wyjść :P
Nom ale trudno jest wpaść w ten ciąg ja próbuję, zobaczymy co z tego wyjdzie![]()
Mi ta chęć jakoś sama przyszła
Jestem już po kolacyjce, więc za jakieś 40-50 minut zacznę ćwiczyć. Ale dzisiaj może trochę mniejMam ochotę sobie na rowerku pojeździć... Co się ze mną dzieje?!
![]()
RAPORT:
śniadanie: jogurt Danone naturalny z ziarnami zbóż, 2 kromki chlebka żytniego z almette jogurtowym i serkiem topionym, pomidor i kawa zbożowa 262 kcal
II śniadanie: kiwi i średnie jabłko 110kcal
obiad: schab wieprzowy, gotowana biała kapusta, 2-3 małe ziemniaczki 329 kcal
podwieczorek: Monte drink (3/4 kartonika) i Danio lekki waniliowy 260 kcal
kolacja: serek wiejski Piątnica ze szczypiorkiem, 2 tosty z konfiturą morelową 282 kcal
RAZEM: 1242 kcal
Czyli dobrzeJuż zaczynam jeść mniej więcej codziennie tyle samo. Nie tak jak kiedyś, niecałe 900kcal i tak dalej..
![]()
Zakładki