Wątek: Akcja Samoakceptacja xD

Wolę nawet nie mówić ile zjadłam tego sernika ...
Dupa.

ojć...<przytula>

Ale swoją drogą sernik jest pycha

Każdemu człowiekowi czasem potrzeba zeżreć trochę zmielonego sera

Zresztą pomyśl ile wapnia właśnie w siebie wpompowałaś, i masy innych witamin zawartych w serze Nie ma tak że coś wprowadza same kalorie. (no dobra, oprócz cihipsów, bo snickersy to chociaż wspomagają wydzielanie hormonów szczęścia )

Eh. Jest prawie 16, a ja zjadłam już 2000kcal... jeżeli siostra nie zje jabłka, to zjem je na kolację, jeżeli tak... to nie zjem nic. I chyba tak będzie najlepiej. Jutro zapewne będę miała obrzydzenie do sernika, więc spoko powinno być...

Agus zjedz cos jeszcze na ta kolacje Moja mama piecze ciasto teraz. Kurcze, czemu ona je musi piec zawsze pod wieczor potem laze w nocy do lodowki Buuu...

A ja się nie budze w nocy nigdy... nawet jak ciasto jest...jak już zapadnę w sen, to nawet jak w bloku obok wybuchła kiedyś butla z gazem, to się nie obudziłam

Zamieszczone przez Panikara

Agus zjedz cos jeszcze na ta kolacje Moja mama piecze ciasto teraz. Kurcze, czemu ona je musi piec zawsze pod wieczor potem laze w nocy do lodowki Buuu...

Mam nadzieję, ze nie będziesz mieć nocnego napadu...
Proponuję dwie wersje: albo zjesz kawałek ciatsa gdy wystygnie(będzie wieczór, ale bez przesady jestes po diecie więc kawałek możesz zjeść), ale tu jest niebezpieczenstwo że tak Ci zasmakuje ze w nocy rzeczywiście się na nie rzucisz.
Albo zaprasz sie mocno w sobie i zjesz jutro na II śniadanie dopiero To by bylo dobre, bo do kolejnej nocy pewnie by ciasta juz nie było(rodzinka zje)

Nika, chyba wezme na jutrzejsze II sniadanko a przed snem sie wymecze zeby sie nie obudzic. Ja nie wiem, ale jak mam swiadomosc ze mam cos pysznego w lodowce, to normlanie w nocy sie w moim organizmie alarm wlancza

Zamieszczone przez Panikara

Nika, chyba wezme na jutrzejsze II sniadanko a przed snem sie wymecze zeby sie nie obudzic. Ja nie wiem, ale jak mam swiadomosc ze mam cos pysznego w lodowce, to normlanie w nocy sie w moim organizmie alarm wlancza

Nie wiem, ja nigdy czegoś takiego nie miałam, nawet przed dieta...Ja robiłam tak, że jadłam dużo np tego ciasta ale zanim poszłam spać...dosłownie kilka minut przed hehe ;P ale w nocy nigdy nie wstawałam Mój tata tak robi a później sie wszyscy dziwią, że rano podłoga w kuchni brudna hehe ;P

Dobrze, że ja czegoś takiego nie mam. Jeszcze tylko tego by mi brakowało.