-
Ty masz 6km do tesco tak jak ja do Reala, ale nigdy nie wpadłam na to żeby iść tam na piechote umarłabym podrodze bo to takimi polami i jakiś tir by mnie przejechał
Manna na śniadanie, rany kiedy ja manne jadlam, pamietam ze kiedyś ciocia mi robiła taka z sokiem malinowym pychotka :P
-
kaszka manna tojest najlepsze co moze byc
a z nutellą to już w ogole ^^
albo wrzucić kostki czekolady,żeby się tak w środku rozpuściły
mniaaaaami^^
no to miłych spacerów, pływania czy co ty tam bedziesz jeszcze dziś robić ;*
-
Ja do tesco w sumie nie wiem ile mam, moze kilometr, może dwa. Z reguły chodzę z kumpelą to zajmuje nam to jakieś 20-30 minut w zależności od tempa hehe A jak sama muszę się wybrać, to jadę rowerem, bo nie chce mi się samej isć ;P
Co do Twojej talii Aga to zgadzam się z dziewczynami - jest po prostu boska.
A co do nóg to mogę napisać to samo - boskie. Co z tego, że masz np w udzie więcej niż ja? Ale ogólnie nogi masz zgrabniejsze. Moja siostra ma w udzie 53 cm, ale i tak jej zazdroszczę, bo jej nogi są po prostu ładne i zgrabne, tak jak Twoje
-
ładne nóżki ładne jak ma się taką talię i biodra to nogi nie są problemem
-
tlyko skzoda ze dla jednej takie nogi to chluba a dla drugiej powod do kompelsów
-
No dziewczyny... przepraszam... ech. Wiem jestem głupia, mam chorą ambicję i w ogóle... ale to jest silniejsze ode mnie. Gdy jestem na diecie i zdrowo się odżywiam moja samoocena wzrasta, humor się poprawia o 100%...
W sumie łażenia [dosyć szybkiego] było 3h... Jej. Byłam z koleżanką, która ma znaczną nadwagę ehh... a w tesco kupiła sobie 5 pączków, z czego 4 zjadła w drodze powrotnej... No comment. Ale się ulatałam. Znalazłam do tego wyjebiste spodnie, wszędzie leżały ok, tylko... kurna nie było mojej długości [32]... A ja nie lubię skracanych.
W sumie na koncie już:
- manna malinowa [225]
- 240g śliwek [108 (wg. kalkulatora ******a)]
- corny linea [82]
- kawałeczek chlebka w tesco - musiałam spróbować [30]
Total: 445kcal.
Na obiad pomidorowa z makaronem
-
Nic się nie stało przecież :* Ja też czuję się o wiele lepiej, gdy mam świadomość, ze jem zdrowo I wtedy gdy się nie objem, czyli sie nie czuję ciężka
Co do tej kumpeli od pączek...Ty piszesz no comment, a ja np lubię patrzeć, jak moja przyjaciółka pożera całą 500 gramową paczkę chipsów...i to nie jest taka udawana przyjaźń albo coś, ja ją naprawdę lubię i nie życzę jej źle, więc nie wiem dlaczego gdy widzę ze ona je coś niezdrowego to czuję satysfakję. Głupia jestem i tyle.
Spodni też nie lubię skracanych, a też zawsze szukam 32 hehe Takie są akurat
Dzisiaj ładny jadłospisik jak na razie a co do zupy pomidorowej z makaronem, to akurat do zupy pomidorowej daje się taki makaron, że w sumie go malo wychodzi Nie masz się czym martwić, naprawdę. Smacznego życzę :*
-
Dzięki Nika :*
A co tej przyjaźni i w ogóle, to mam tak samo. Czułam wtedy satysfakcję, że ona wpycha w siebie te 4 pączki, a ja zadowoliłam się 5 śliwkami i batonikiem corny
-
Hmmm, a czy można nie być na diecie i odżywiać się zdrowo ??
Hmmm, nasze nogi muszą mieć podobną długość, bo ja zazwyczaj też noszę 32, a czasem i te są na mnie za duże. A mam 178 cm
-
Mialam w podstawówce kompele tez miała lekka nadwagę a ja byłam chuda jak patyk, od 1 do 6 klasy się przyjaźniłyśmy a ona mi pod koniec szkoły powiedziaa ze przyjaźniłam się z nią dlatego że na jej tle mogłam błysczeć, byłam bogatsza, szczuplejsz, ładniejsza, lepiej się uczyłam. Ja wtedy nawet nie wpadabym na taką głupotę, przyjaźnilam się z nią dletego ze ja lubiłąm i dobrze się czułam w jej towarzyswie, liczył się charater a nie wygląd przykre to było
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki