-
Kochana gdybym ja zjadła 1500kcal w ciagu dnia to bym byla wniebowzieta 
jem ok 3000 a nawet wiecej. wszystko przez moje uzaleznienie - slodycze.
-
akemi
na dieta.pl ukazala sie nowa dietka dla uzaleznonych od slodyczy
mozesz wyprobowac jesli uwazasz ze naprawde to Twoj nalog
-
Ehh. Jednak nie 1500. A dużo więcej ok. 2000.
- 2 jabłka [150]
- 2x jogurt [130+150]
- kawałek szarlotki [200]
- musli z maślanką [300]
- rodzynki [300]
- wafle [200]
- obiad - 2 pulepty z chudego mięsa mielonego, 2 łyżki sosu, ziemniaki, buraczki [500]
I mało ruchu. Fuck.
Akemii, u mnie to nie przez słodycze, a przez ogólne podjadanie
cały dzień...
-
Ja też cały czas podjadam. Czasem mam takie dni, że nawet fizycznie jestem do tego stopnia najedzona, że jeść mi się nie chce - a psychicznie odliczam obsesyjnie czas między posiłkami i w ogóle jakiejś obsesji dostaję na punkcie tego, że muszę coś zjeść
A czasem nie muszę jeść cały dzień...
-
Dziś znów źle.
Porażka.
Zjadłam jakieś 200g suchego musli 

Już nie wiem co ze sobą zrobić
-
ja tez, bo mi sie ruszac nie chce i nie chudne przez to
-
Zima, ja też podjadam, jakby organizm był zaprogramowany, zima=żarcie=siedzenie na tyłku=odkładamy tłuszczyk
-
ja jesli juz bym miala zima tyc, to przez to ze nic nie robie, tylko siedze i sie grzeje :P ogolnie latem mam wiekszy problem z jedzeniem, imprezki, wyjazdy, zarcie w nocy ze znajomymi, niby duzo ruchu,a le nei wystarczajaco duzo, bo sie nie chce jak jest poi 30 stopni hehe :P wiosna chyba najwiecej sie ruszam. ciagle mi sie na spacerki z psem chce chodzic, biegac, rowerkowac mm
-
Julix, ja tak samo. Dziś w sumie zjedzone 1500. Same węgle. Ruchu niewiele. Tyle co marsz do kościoła i spowrotem [2x 10min], latanie z góry na dół po schodach po jedzenie...
mało...
Średnia [poniedziałek - niedziela]: 1600kcal. Nie aż tak źle.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki