Wątek: Kasia uczy sie normalnie jeść zdięcia strona 28

masz gdzieś las koło siebie? idź na grzyby, ew na maliny

Jigsaw ty to niezniszczalna jesteś

Oj jestem jestem ! Poprostu mam czasami takie napady ruchu !! A pozatym sama ze znajomych w moim mieście jestem :/ Wszyscy wyjechali :/ ! Więc sa nuudy !! Musze się jakoś sama do tego ruchu zmotywować !! A lasów mam sporo blisko siebie , ale ten co mam bliziutko to jest bardziej ,,cmentarny " .. a dookoła pobliskiego jeziorka nie moge iśc samej , bo mi mamusia nie pozwala .. a to by był dopiero spacerek !! hehehe !! Musze sie jednak przynzjać , że nie lubię lasów, mam straszne uprzedzenia co do robactwa ! Poprostu koszmarnie boję się kleszczy , komarów , i innych ,,zwierzątek"

Kasiu, mam to samo... Ech. A zresztą do lasu nie pozwalają mi chodzić. Buu.

Hehe, jedna z pozytywnych rzeczy wieku lat 21 - wolność w poruszaniu się po okolicy w okrągu dziesiątek i setek kilometrów byle wieczorem w domu . Yesssss

Heh zazdroszcze !! ja jeszcze w ,,niewoli" bedę 3 lata !! heh ! Z miłą checią pobiegałabym cobie rano po takim lesie ( jest blisko jeziorka i plazy) , ale nie moge !! Bo niby jest tam sporo pijaków .. No ale powiedzcie , co za radocha biegac po osiedlu !! W obrębie 2 malutkich ulic !! ŻADNA !! Po minucie by mi sie znudziło :/ Ech...W ciągu dnia mogę , ale wstyd biegać tak gdy znajduje się tam 60 osob ( duużo ludzi sobie tak chodzi)

Znam to uczucie - mieszkam na skraju części willowe, niby z jednej strony już las i zapora, ale z reszty osiedla, chce człowiek wieczorem pobiegać to tylko tam...i oczywiście w akompaniamencie głupich docinków i komentarzy...

to Wy o której biegacie? ja jak wychodzę zwykle o 22/23 to ulice mojego blokowiska świecą pustkami, bez obaw o przejechanie biegam po asfalcie i wkoło bloków - ale to jest niebezpieczne, spotkam kogoś i się zbytnio zagadam

rano to zwykle las, dużo ludzi z psami chodzi, z dwie osoby biegają... nuuudyyy

edit:
dodam, że chyba mam poronionych rodziców, puszczali mnie biegać w nocy, kiedy miałam 13 lat i tak jest do dziś ta wolność jest świetna;P

edit:
skłamałam. ja od dawna wiem, że moi rodzice są krejzi

No tak a ja w wieku lat 21 nie mogę spędzić nawet nocy po akcji u swojego chłopaka tylko grzecznie wracać nocnymi pociągami do domu . Nie opijam się do utraty świadomości, nie palę, nie ćpię, nawet fajki wodnej w życiu nie spróbowałam...na co ja to zasłużyłam...

heheh ja bym sie bala biegac po lesie np w nocy
troche dziwnie masz ze w wieku 21 lat takie akcje...