Strona 14 z 29 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 287

Wątek: Kasia uczy sie normalnie jeść zdięcia strona 28

  1. #131
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Powiem krótko - zawsze wychowywana przez swoich rodziców krótko - żadne nocowania u znajomych, kolczyki w nosie, nie to ubranie, nie to zachowanie, balangi, nigdy żadnej akcji w domu - takie życie . Od pierwszej klasy do teraz prawie same oceny celujący na świadectwach i w indeksie, przyjęta bez egzaminów wstępnych na uczelnię...

  2. #132
    poprostuaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiesz Grzibciu - tak sobie czytam to co napisałaś i myślę, że to o mnie...

  3. #133
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Mam nadzieję, że u ciebie się poprawi wcześniej niż u mnie...jednak zacząć żyć none stress dopiero na uczelni a tak porządnie to aż kiedy R.jako stworek baaaardzo kochający wszelkie akcje zaczął mnie wyciągać out of the house i akademik...ale nowy rok akademicki z dnia na dzień bliżej...

  4. #134
    poprostuaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ja mam już nadzieję, że w liceum trochę się rozkręci...

  5. #135
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    No masz jeszcze ponad miesięc żeby obmyślić plan doskonały "jak na stanowczego rodzica" .

  6. #136
    poprostuaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Grzibciu, liceum dopiero za rok gówniara ze mnie jeszcze

  7. #137
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    No to w takim razie ten plan po roku to będzie wprost doskonały . Dla mnie końcówka gim to było naookoło szkoła, dom, lekcje fortepianu, szkoła, dom, lekcje fortepianu...fakt, że całą podstawówkę i gim nie miałam innej oceny świadectwie niż 6, ale życie równe zeeeeeroooo . Dopiero w licku grzybowa nabrała nowej nadziei

  8. #138
    Tiffany Guest

    Domyślnie

    Ojej, współczuję Wam... U mnie na szczęście nie ma takich problemów To znaczy martwią się, troszczą i w ogóle, ale nie ma takich akcji żeby mi czegoś zabraniali czy coś...
    Ale ja sama jestem grzeczna To też nie mają powodów

    Jigsaw (Kasiu - to Twoje imię, prawda? ) , co tam u Ciebie??

  9. #139
    Jigsaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-06-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    A u mnie z rodzicami dziwnie tez jest :/ Biegać - nie biegam bo nie mogę . Albo jest za dużo ludzi , albo za wczeście ( mamusia nie pozwala) . Moja siostra juz w wieku 14 lat na dyskoteki mogła chodzic , ale jak ja chce sie wybrać na kulturalny rockowy koncercik to nieeee .. Moja mamusia wyobraza sobie , że tam kozly wieszają i ofiary z ludzi składają heh . Nie moge sobie zrobić żadnego kolczyka dodatkowego ( nawet w uszach) , o tatuazach nie wspomnę ( chociarz tego ostatniego nie chce) . Teraz już są coraz bardziej pobłazliwi , bo stałam sie weselsza ( mialam w swoim zyciu taki ,,mroczny" okres) .

    Tez jestem w gimnazjum ( 3 klasa) i nie moge sie doczekać . Chcialam jexdzić do liceum do większego miasta ( żeby miec większe mozliwości na studiach) , ale poszlam na kompromis . Ide do tego w moim miescie , ale będa mi opłacać włoski i korepetycje w klasie maturalnej z wosu i językow .

    Grzibcio a co studiujesz ?? I gdzie jeżeli można wiedziec ! Bo ( mimo iz mam jeszcze spooro czasu) juz myślę jakie wybrać ( i mam na oku kilka kierunków)

    Dzisiaj mialam spacerek ( 5-6 km chyba zrobiłam) i przepłynęłam 45 długości basenu ! Na rowerek już mało mam ochoty , ale jeszcze zobacze .. A zjadlam dzisiaj:
    ŚNIADANIE musli takie jak zazwyczaj tylko , ze teraz zrobiłam z 3/4 szklanki mleka ( zabrakło)+ witaminki
    II SNIADANIE duuża nekatarynka ( po basenie byłam wiec nie chciało mi sie szukać mniejszej)
    OBIAD zupka warzywna nie zabielana na wodzie ( mieska było tyle co nic )+ witaminki

  10. #140
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    We wrześniu rozpoczynam trzeci rok na wydziale lekarskim .

Strona 14 z 29 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •