-
i to wszystko co zjadłaś?
-
wydaje mi się że jeśli jesz kolacje juz o godzinie 16 to zanim pojdziesz spac bedziesz tak glodna ze nie wytrzymasz i mozesz miec napad.
a poza tym nie zjadlas nic co by Cie rzeczywiscie nasycilo. wszystko to jakies male przekąski, nawet na obiad tylko zupa. Tu ci wyszlo nieco ponad 600 kcal a jeszcze duzo spalilas cwiczac.
Twoja dieta jest troche krótkometrażowa. Dlugo nie uda Ci sie jej pociagnąć ;\
-
Kolację jem o 18 :00 i napadu nigdy nie miałam ( nie liczac tego że zjadlam jeden kawalek chlebka ryżowego) .. jestem najedzona i ciągnę coś takiego od końca maja... już od kilku tygodnia próbuję się zmusić do jedzenia 1000 kcal , ale jak tylko przekraczam 700 to dostaję wariacji i ataku paniki :/ ... nie mogę za nic się zmusić zeby zjeść więcej , bo od razu robię się bardziej głodna
-
nie zdajesz sobie sprawy, ze to błędne koło i albo bedziesz musiała jesc te 600 kcal do konca zycia wyniszczajac swój organizm, albo nastawić sie na jojo?
-
nie wiem.. może nie zdaję .. ale to dla mnie bardzo tródne... z jednej strony chce jeść więcej żeby schudnąć zdrowo , a z drugiej boję się panicznie przytyć ... Mam już takie chore wrażenie , że jak zjem wiecej niż wydaje mi się , że potrzebuję to od razu przytyję...jutro spróbuje dobić przynajmniej do 800 kcal ( na dobry początek !) , i powoli dążyć do 1000 bo do tego idę chyba na basen i rower napewno jeszcze do tego dojdzie .... musze mieć energii trochę
-
Ja też odchudzam się od końcówki maja...
I podobnie schudłyśmy. A ja jem od 900 do 1100 kcal dziennie
-
Ech i dlatego bede się starała jeść więcej i dobijac ( po jakimś czasie ) przynajmniej do 900-1000 . Ja dokładnie nie wiem ile moja waga wynosiła na samym początku , bo zważyłam się dopiero po 3 tygodniach i wyszło 63 , więc mozliwe , że było więcej ... Teraz wazę 56,5 i może po jakimś czasie dojde do 48-47 kg .. ale powoli..
Dzisiaj zjadłam:
SNIADANIE 2 łyzki muesli +2 łyżki otrebow z jabłkiem + szlklanka mleka 0.5% +cynamon ( postanowiłam jeść więcej na sniadania)
II ŚNIADANIE jabłko
OBIAD tależ tej zupki co wczoraj ( ona mi za posiłek wystarcza , bo jest dużo warzywek i mięsko chude
Póxniej zamierzam zjeść jeszcze jakieś 2 chlebki ryżowe , a na kolację połowę dużej kromki chleba razowego + jajecznica na parze z jednego jajka i jednego białka
-
zapomnialam napisać , że sporo poćwiczylam Poszlam na basenik ( wczesniej pospacerowałam 30 minut żeby zaczać spalać) i przepłynęłam 40 długości basenu ( 1000 m) w ciągu 55 minut .. Może rewelacja to nie jest , ale dla mnie rekord .. !! Jecze mam zamiar pojeźdźić na rowerku przez godzinkę i zrobić 200 brzuszków
-
ooo gratuluję za ten basenik!
dużo spaliłaś/spalisz dzisiaj, więc spróbuj coś więcej zjeść...
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki