masakra przeraża mnie to :x
Wersja do druku
masakra przeraża mnie to :x
brrr... ! never! never! never! jeszcze 40 min do kolacji.. narazie herbatki zielone..
O rany! Obrzydlistwo...
ide pomalu robic kolacje.. i tak sie nie najem.. ale co tam.. juz mam zaplanowany dzien jutrzejszy i moje menu..
No to dwaja tutaj swój plan :D
Może to Cię zmotywuje, zeby się go trzymać :D
taka motywacje mam zeby sie go trzymac :) jutro Wam napisze :)
ja już sama nie wiem co gorsze, dziewczyny chorobliwie chude czy chorobliwie otyłe :roll:
ja sie boje takich filmow o anorektyczkach :roll:
ja tez.. czytalam kiedys ksiazke o anoreksji.. i po czasie dostrzeglam ze robie tak samo.. (to bylo.. 2 lata temu ) masakra.. nie wiem czy to jest ku przestrodze czy bardziej niektorzy sa podatni na to..
No dzisiaj pospalam nie do 6 tylko do 7.18 z czego jestem bardzo zadowolona :D cholerka wakacje.. a ja wstaje jak do szkoly.. Ale to oznacza pozniejsze sniadanko :) musze jeszcze pol godziny poczekac bo biore rano tabletke na tarczyce i wtedy nie moge jesc pol godziny..
No to dzisiaj zaczynamy dzien na nowo ;) ale dzisiaj piatek.. hm.. zapomnialam o tym i troche mi sie zmieni plan.. nie lubie piatkow bo te wszystkie serki, sery i to co mozna jesc w piatek ma wiecej kcal od szynek..
Jezu Cassey o 7 :shock: :shock: Ja wstałam o 12, wprawdzie wcześniej obudził mnie telefon ale i tak poszłam spać :P
No a u mnie jak narazie:
ŚNIADANIE:
X chleb razowy kromka 135,52
X serek wiejski 55g 45,33
X jajko 54g 84,2
razem: 265,05
II ŚNIADANIE
X papryka czerwona 79g 21,3
X ogórek 62g 6,2
X ogórek małosolny 41g 4,92
X tuńczyk 40g 72,00
X jogurt naturalny 50g 32,5
razem: 136,92
OBIAD (będzie):
X warzywa na patelnie 200g 98,00
X oliwa z oliwek (tyle byle do tych warzyw.. i nie wiem ile za nia policzyc..bo jej przeciez nie bede spijac z patelni..)
X flądra gotowana 157,7 (tylko ze na mojej wadze nie bylo opcji gotowana.. a pieczona lub opiekana.. wiec tak policzylam.. )
razem: 255,7 + oliwa ??
obiad+śniadanie + II śniadanie = 657,67 + oliwa ??
Jezu jak patrze na wasze wszystkie podsumowania to wy wszystko dokładnie liczycie ... ja tam nie liczę oliwy etc.
ładnie ;) a czym masz zamiar dobić do 1000 kcal? :roll: 350 kcal to nie tak mało ;p
ej to co ty masz za hiper super ekstra wage co? :wink:
jak zwykle wzor do nasladowania.. ;)
tez nie liczylam dokladnie.. i moja waga stoi w miejscu.. albo zle liczylam kcal.. albo po prostu cos ze mna nie tak.. :? nie wchodze na wage do poniedzialku.. zobaczymy.. A chce zjesc grejpfruta i mleko z platkami fitness i otrębami.. spokojnie dobije :) dla mnie to niestety nie problem :P
juz pokazywalam ją nie raz :P ale moge jeszcze raz :P http://www.allegro.pl/item218885414_..._gw_24mce.html
Kurde kupiłabym sobie taką ale mi szkoda 80zł :( a dobra jest?
poszukaj w sklepie :) to jest firmy ELDOM czyli znanej.. wiec moze bedzie taniej ;)
ale przeciez mozna zwykla wage kupic.. liczenie kcal z tabelami wcale tak duzo sie nie rozni.. Np pierwsze lepsze :
http://www.allegro.pl/item217993271_..._jakosc_1.html
no dobra.. jestem po obiadku.. za oliwę policzylam 44,2 kcal bo bylo jej 5g.. O 18 zjem grejpfruta.. potem lece na jazde na 19 do 20.. wroce do domku.. zjem kolacje mleko+plaki fitness+otręby i będzie si :)
Teraz niech troche mi sie strawi obiadek.. i musze pocwiczyc.. dzisiaj pomalowalam znowu troche.. ustalilam menu mojej 18stki.. ktora bede robic 2.09.. ale to nic :D ja lubie wszystko miec przygotowane..
w ogole mi zimno.. ponuro za oknem to sie nic nie chce.. no dobra.. ide jeszcze pozmywac naczynia :)
ta twoja waga jest cudna...poprosze mame to moze mi taka na urodziny kupi xD
wiem ze to nie jest kącik jakis zwierzen.. nikt mnie nie wspiera w tej diecie.. i ciagle dostaje ciosy w samo serce :( nie moge sie zmusic dzisiaj do cwiczen.. plakac mi sie chce.. a jutro najwyzej pocwicze za 2 razy :( jeszcze na 19 jazda.. nie dam rady pocwiczyc..
niedlugo wychodze wiec teraz reszta z podsumowania dnia..:
podwieczorek:
X grejpfrut 248g 81,8
X nektarynka 91g 40,4
razem: 122,2 kcal
kolacja:
X mleko 0,5% 150ml 51,00
X otręby owsiane 20g 45,00
X płatki Fitness 11g 39,93
razem: ok 135,93kcal (bo nadal nie wiem ile liczyc za otreby)
kolacja i podwieczorek razem z obiadem i śniadaniami: 960kcal
nawet na jeździe mi nie wychodzilo.. moj instruktor stwierdzil ze zle dzisiaj wygladam i ze mam chyba jakis kryzys..
ej mala glowa do gory ;) takie dni zdarzaja sie kazdemu, przespij sie z tym, a zobaczysz ze jutro obudzisz sie w lepszym humorze ;) normalnie to radzilabym ci wypic kubek goracej czekolady :P ale to troche kaloryczne jest ;) moze sie troche przemeczasz taka mala iloscia kalorii... bo naprawde wzorowo dietkujesz..
Zamiast gorącej czekolady polecam kakao - chyba jest trochę mniej kaloryczne, a i zdrowsze ;)
Nie zamartwiaj się, bo świetnie Ci dzisiaj poszło ;)
no.. mam panicznego stracha przed wejsciem na wage.. chyba jednak sie zdecyduje w przyszlym tyg.. :? wiem ze tam nadal bedzie 60.. i nie chce wchodzic :?
No dobra jade na przeglad orkiestr .. chociaz wcale mi sie nie chce.. ale co tam.. mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej niz gorzej.. A no i nie bede myslec o jedzeniu..
Ide wlasnie sobie zrobic ŚNIADANKO.. ale wychodze gdzies z domu o 11.30.. i nie wiem czy np zjesc cos przed wyjsciej albo np I danie z obiadku.. bo mam zupke ogorkowa.. a potem jak wroce jakis obiad.. czy zjesc II ŚNIADANKO.. :roll:
10 min aerobicu z rana..Mam nadzieje ze po tym Gdansku troche pochodze tez.. a potem jak wroce tez pocwicze..Nie mam pojęcia o której wróce.. póki co to wiem co zjem i co zjadlam tak:
ŚNIADANIE:
X chleb razowy kromka 70g 122,5
X krakowska sucha 2plasterki 6g 8,4
X pomidor 27g 5,6
X serek wiejski 48,5
X papryka czerwona 8g 2,1
razem: 187,1
OBIAD:
I danie:
X zupa ogórkowa talerz 107,0
II danie:
podwieczorek:
kolacja:
X mleko 0,5% 200ml 68,0
X płatki Fitness 20g 72,6
X otręby 20g 45,00
razem: 185,6
Jak wróce to napisze Wam co zjadlam na II danie i na podwieczorek.. bo kolacja napewno taka zostanie (chociaz nadal nie wiem ile liczyc za otręby)
Kochana, nie za mało? Dobijać mi tu do 1000 ładnie proszę.
A i jeszcze mam pytanko - co do zupki - jaka ona dokładnie jest, tzn. z czym, czy są w niej np. ziemniaki, marchewka?
jest na samym wywarze z warzyw, bez mięsa.. bez ziemniaków.. ale troche zabielana mlekiem.. (mam nadzieje ze nie mąką- mama jest przeciwniczką mąki tez..) Mam nadzieje ze nie policzylam za mało za nią co? a dobije przeciez spokojnie.. przede mną obiad i podwieczorek których nie policzylam :)
nie moglam sie powstrzymac.. na wage nie chce wchodzic.. ale zrobilam sobie zdjecie.. Jest coś lepiej :?:
http://img529.imageshack.us/img529/436/56076076ip5.jpg
:shock:
Różnica jest powalająca. Cassey - 52kg to będzie dla Ciebie za mało...
chociaz ktos mi powiedzial ze cos widac.. :? bo jakos nikt tego na zywo nie zauwaza.. mysle ze nie bedzie.. naprawde.. mi sie tez wydaje ze nic nie widac.. no dobra.. moze troche po zdjeciu.. ale w rzeczywistosci... To jak z tą zupką ? dobrze policzylam ?
Wydaje mi się, że dobrze. Bo moja mama zawsze zabiela zupę śmietaną zmieszaną z mąką, ale i tak nie dodaje tego dużo.
widac dużą różnice jak na tak krótki czas. naprawde dobrze sobie radzisz,a te kryzysy przejdą lada chwila:)
kochana różnica jest powalająca ;*
tylko kurcze ja też się coś zaczynam bać,że 52 to będzie za mało...
chyba nie chcesz zniknąć co :mrgreen: ?
Kochana lepiej ;O ? jest dużo, dużo lepiej ! ;O ja jestem o wiele grubsza niż Ty byłaś przed odchudzaniem
daj mi swoją figurkę ! :)
a co do nożyc do myślałam, że one są lepsze na nogi , a skoro piszesz, że na brzuch to tym lepiej :)
pozdrawiam;)
---> tu jestem ==>http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71800&highlight=
cassey! brzuch :shock: nawet moj taki nie jest, po brzuszku widac straaaasznie :D gratulacje, na pewno NIE bedzie 60 :P co do wagi to ja mam taka, tylko do wazenia ludzi :D tzn sie z tej firmy milej zabawy tam w Gdansku ;*
AAAA!
Ta różnica jest naprawdę oromna :D
Masz boski brzuszek, naprawdę :D
Jezu Cassey !!! Te nogi :twisted: miałam takie rok temu !! Aaaa boskie ! Moim zdaniem jest super i już nie ma się z czego odchudzać !
roznica jest i to duza....super super super :*
:shock: O matulko ale roznica :shock:
Malutko? :shock: Jest znaczna różnica! Nogi się poprawiły, brzuch... !