wczoraj za ciekawie nie było, ale z drugiej strony nie było aż tak źle, 1600-1700 na oko
w sobotę ksiądz przyszedł akurat kiedy gotowałam kisiel był wikary, pół roku tylko tu jest, więc nie wiedział o czym ma gadać to się szybko zmył
spagetti jadłam dzisiaj na obiad ale nie z mięsem tylko z warzywami 550 kcal, razem ze śniadaniem jest 800, czyli luz
jutro konkurs z polskiego, nie muszę iść na lekcje, dopiero o 12:30 bede jechać, więc mogę się wyspać
Zakładki