Hej!
Nie było mnie pare dni. Powiem tylko tak:
siete trzymam dzielnie i nie miałam wpadek żadnych
Strasznie się bałam dzisiejszej wagi. Ale rezultat jest taki o:
29 marca ważyłam 53,7kg
dietę zaczęłam taką pożądna tydzień później i niestety nie mogłam się zważyć tego dni (5.04) bo nie było wagi na siłowni. A więc chwila prawdy przesuneła się na dzisiaj czyli:
12 kwiecień waga wynosi 51,7kg :P
Zmieniam tickerek bo ta waga jest jak najbardziej prawdziwa, do tego dodam, że po treningu na siłowni wynosiła 51,2kg ;p w mokej koszulce bo jeździłam 40min na rowerku
Trzymam diete dalej ^^
Aby dotrzeć do mojego pięknego celu 49kg.
Za tydzień się niestety nie zważe ale za to za dwa tygodnie już tak czyli 26 kwietnia mam nadzieję że waga pokaże 50kg
A co do mojego teningu silnej woli z żurawiną to powiem wam że gdzies około 1/3 miseczki nadal jest ^^
Daję dzielnie rae 1 tydzień za mną
Zakładki