Wątek: Suszona na finiszu - ostatni kilogram i utrzymanie =)

dziekuje Ci

Az mi sie glupio zrobilo, no ale taka budowa... pupsko mam wielkie, a do tego te uda...

Oj Misia Ty bedziesz jeszcze lepiej wygladala zobaczysz

zobaczymy a pupy wcale dużej nie masz i udo też masz ok:P

Uuu..nieźle jest nie masz kolosalnych wymairów, aż 10 kg nie musisz chudnąć bo będziesz patyczakiem;]

hehe dzieki.
No zobacze jeszcze jak to bedzie wygladalo w praktyce
jak juz bede widziala ze sie robie za chuda a bede wazyla np 55 kg to przestane sie odchudzac;] mi tam bardziej chodzi o wymiary

dziewczyny znacie moze jakies fajne cwiczenia na boczki??
od dzisiaj zaczynam krecic hh ale chcialabym cos jeszcze.



mozecie przeczytac jesli chcecie o nowym genie otyłości:P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

u mnie doszedł wieśniak i 2x kakao (ze słodzikiem)
czyli już jest jakieś 450 kcal

kurde brzuch mnie boli z deka ;/

no no ja tali też zazdroszczę

jak kupie baterie to jutro Wam pokaze moje fotki to zmienicie zdanie:P

Oooooo widze że suszona wróciła jak miło ja chyba tez znowu zagoszcze na forum bo teraz przynajmniej z okazji świat mam troche czasu

oo koga ja widze
no jakos sie zahaczylam.. heh
mam tyle do zrzucenia ze pozmyslalam ze jakas pomoc sie przyda chociaz i tak mam problem bo mam stracznie czeste zastoje i nie wiem czy zwiekszac kcale bo chce schudnac 5 kg do 23 stycznia;/
nie wiem co robic jaka dieta itd;/

wiesz.... i tak ty już coś osiągnełaś w kwestiach diet, jak schudłaś wtedy do ... 48kg :P??