naleśniki są w pytkę.
co do jajek, bo się kłóciłyście, trzeba je gotować 13 minut, bo później są strasznie ciężkostrawne.
w diecie, podstawą bilansu kalorycznego powinny być węglowodany, czyli produkty zbożowe, nie białko i tłuszcz tak jak Ty robisz.
niełaczenia podobno fajna, ale z ograniczonym bilansem kalorycznym.
50 to o wiele za mało, nie wazne jaką masz budowę. (;